PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=133834}

Zagubieni

Lost
2004 - 2010
7,6 181 tys. ocen
7,6 10 1 180720
7,1 35 krytyków
Zagubieni
powrót do forum serialu Zagubieni

Zwracam się do osób które chcą pomóc. I do fanów LOST, i tych, którzy chcą pomóc,
choć
nie lubią tego serialu.

Kiedyś, kiedy nie miałem konta na filmwebie (2006 rok) serial LOST był hitem. Wtedy
serial, miał na Filmwebie ocenę 9,6. Co się z tą oceną stało? Nie mam
pojęcia. Może to trolle internetowe. Albo osoby duplikujące konta. Możę to osoby,
które
chcą ostro wkurzyć każdą osobę, którą napotkają. Może to osoby, które po prostu nie
lubią tego serialu. Tylko dlaczego? Dlaczego tak drastycznie spadła ocena?

A więc, wg. niektórych osób ostatnie 3 sezony były słabe. Nie rozumiem tego
stwierdzenia. Co to znaczy, że są słabe. Dla mnie, 5 sezon ze swoim "Incydentem",
"Lotem 316" i kilku innym odcinkom, jest najlepszym sezonem. Ja teraz mogę dać kilka
powodów, dla których ten serial uwielbiam:

-Ciągnąca się fabuła: Nie jest tak, jak w dr. Hose, czy CSI, że w każdym odcinku jest
coś
nowego. Nie, nie. Ten serial jest jedną wielką zagadką. Ciągnącą się jak kremówka.
Przez cały serial chcemy się dowiedzieć, o co chodzi z tamtymi, od 3 sezonu chcemy
sie
dowiedziec, o co chodzi z Jacobem i Richardem. Od 5 sezonu, o co chodzi z tym
człowiekiem w czerni. Od 2 sezonu, o co chodzi ze stacją "Łabędz" (bunkrem) i
inicjatywą
"Dharma". Od 1 sezonu chcemy się dowiedzieć, czemu zostali sprowadzeni na wyspę
(ba, wtedy myślałem, że to będzie jakiś serial o przetrwaniu, o kanibalizmie). Chcemy
sie
dowiedziec o co z tym wszystkim chodzi. Odkrywamy to stopniowo, przez kolejne
sezony...

-Sama fabuła: Jest bardzo dobrze wymyślona. Świetny pomysł z wyspą, tamtymi itp.
Charlsem Widmorem, ludzmi z frachtowca, powiązaniami między nimi, choć w ogóle
się
nie znali...

-NIeprzewidywalność: ten serial jest ogólnie strasznie nie przewidywalny. No bo
wezmy
np. finał 2 sezonu: okazuje się, że Michael tak naprawde chce tylko uwolnic Walta, więc
wydaje. Przyjaciół. Sam powraca w 4 sezonie. Albo finał: Hugo zostaje strażnikiem,
Ben
pomocnikiem. Jack ginie. NIe wiem jak wy, ale ja się tego nie spodziewałem.

-Muzyka: Po prostu genialna. Świetna. Idealnie wpasowała się w serial. Giacchino to
mój
ulubiony kompozytor, obok Zimmera i Johna Williamsa. Muzyka ta wg. mnie nie może
się
nie podobać.

Dalej są już takie duperelki jak: Aktorstwo (bardzo dobre) itp.

A więc, osobom, którym ten serial nie przypadł do gustu, proponuje Ci, żebyś po tym co
napisałem przemyślał swoją ocenę.

Tym osobom, którym ten serial się średnio spodobał, też Wam proponuje, abyście
przemyśleli. Co szkodzi dać gwiazdkę wyżej?

Fanom LOST: jeżeli daliście 8 lub 9, co szkodzi dać 10? ;)

Z poważaniem
Pozdrawiam

Uknek

Zgadzam się ze wszystkim, co napisałeś. Mnie również niezwykle dziwi tak niska pozycja tej przełomowej serii. Lost posiada swoje wady, ale osobiście wystawiłam 10/10 z prostej przyczyny - ze wszystkich widzianych seriali ten zrobił na mnie największe wrażenie. Wiem też, że kiedyś jeszcze do niego wrócę.

Dlaczego więc Zagubieni mają tak niską pozycję? Postawmy diagnozę!

Z tego, co widziałam, to serial ten posiada sporą grupę antyfanów, którzy wystawiają oceny rzędu 1/10 i pojawiają się na forum wyłącznie po to, by trollować.
Podobnym problemem są dzieci, które dopiero co wyszły z podstawówki - ostatnio jedna użytkowniczka z tej grupy również wystawiła ocenę 1/10, a z poziomu jej wypowiedzi widać było, że ten serial po prostu ją przerasta. Na Filmwebie takich dzieciaków jest całkiem sporo, dlatego tak wiele przeciętnych, młodzieżowych serii znajduje się w klasyfikacji znacznie wyżej od seriali z wyższej półki.
W skrócie - ranking na Filmwebie już dawno temu przestał być miarodajny.

Osobną grupę stanowią osoby, które nie rozumieją zakończenia - najwyraźniej dla sporej grupy ludzi ten serial jest zbyt skomplikowany. Co rusz trzeba komuś tłumaczyć, że bohaterowie nie zginęli w pierwszym odcinku, a wyspa to nie zaświaty. Wystarczy nieco zmienić kolejność przedstawiania wydarzeń, a ludzie się kompletnie gubią. Jeśli jednak uważnie wysłucha się rozmów w ostatnich minutach serialu, wszystko wskoczy na swoje miejsce. Najwyraźniej jednak ludzie nie są przyzwyczajeni do używania mózgów przy oglądaniu seriali, gdyż na forach widziałam już mnóstwo wypowiedzi w stylu: zakończenie jest bez sensu, zmarnowałem czas na oglądanie tego serialu!

Wiele osób narzeka również na nierozwiązane zagadki i nieścisłości. To akurat częściowo prawda, ale nie ma ich aż tak wiele, jak ludzie twierdzą. Wiele odpowiedzi nie jest udzielonych wprost, trzeba samemu umieć powiązać niektóre fakty. Częsta zmiana kolejności wydarzeń sprawia, że wiele rzeczy układa się dopiero przy drugim obejrzeniu serii. Przy oglądaniu Zagubionych trzeba po prostu pomyśleć. Osobiście jestem fanką złożonych, skomplikowanych serii, ale wielu ludzi woli takie, w których ominięcie paru odcinków nie robi różnicy, a schemat wydarzeń jest zawsze taki sam.

Na pocieszenie mogę dodać, że jakieś 90% serii, które obecnie wyprzedzają Zagubionych w rankingu za 10 lat pójdzie w zapomnienie. Lost już jest serią kultową, na tyle oryginalną, że nie da jej się z niczym porównać, i to on będzie wspominany i oglądany.


ocenił(a) serial na 10
selene85

Wiesz co, po twojej wypowiedzi stwierdzam, że niektórzy ludzie mają dziwną psychikę.
Antyfani - okej, można nie lubić tego serialu, ale na pewno nie można dawać oceny 1/10 i krytykować, że jest beznadziejjjny.
Osoby które nierozumieją zakończenia - dla mnie nawet, jakby zakończenie było dziwne (np. jakiś sen żółwia) (podkreślam, jakby BYŁO, bo nie jest) to jakbym przed zakonczeniem mowil, ze serial jest na 9 a po zakonczeniu ze jest na 1, to chyba by mnie trzeba bylo do jakiegoś domu wariatów wysłać. Ludzie, to jest jeden odcinek! Jeden odcinek, ze 110! To nawet nie jest 1% serialu! Z resztą, wystarczy poczytać w internecie, wsłuchać się w dialogi.

Jednak moja wypowiedz i tak nie zmieni tego, że niektórzy ludzie są idiotami. Amen.

ocenił(a) serial na 9
Uknek

Mnie tam osobiście nie obchodzą rankingi filmweba, bo są po prostu niemiarodajne. Weźmy na przykład ranking aktorów, ludzie zamiast wybierać najlepszych aktorów to wybierają najpopularniejszych. Jeśli chodzi o Losta, to ma on zniżoną ocenę przez trolli i ludzi którzy serialu nie zrozumieli,bądź im się po prostu nie podobał. Ja bym apelowała,raczej o obiektywne ocenianie tego serialu. Nie zaniżanie,ani też nie zawyżanie oceny.

Z tego co widzę to na anty fanów tego serialu składają się trolle, które wchodzą tu co parę dni i piszą głupie komentarze. Nie twierdze że Lost jest jakąś święta krową, której nie można skrytykować,ale jest różnica między wyrażaniem swojej krytycznej opinii w rzetelny i cywilizowany sposób,bo tak się rzeczywiście uważa,a krytyką nie stricte dlatego że się tak uważa, tylko głownie dlatego żeby wkurzyć fanów i czerpać z tego jakąś chorą satysfakcję.

Oprócz trolli,są też ludzie którzy (jak pisałam wyżej) serialu nie zrozumieli. Dużo osób uważa że Lost po 3 sezonie to już nie Lost. W większości problem polega na tym że ludzie nie zrozumieli tego serialu. Ja nie twierdzę że Lost to serial zarezerwowany dla "wybranych", dla "ynteligencji" z IQ powyżej 170, ale powiedzmy sobie szczerze że nie jest to serial dla przeciętnego Kowalskiego, bo przeciętny Kowalski nie ogarnie fabuły i nie zrozumie istoty serialu. Zauważyłam też po przeczytaniu kilkunastu stron forum wstecz, że dużo ludzi skupiło się na zagadkach, a nawet na takich kompletnych pirdółkach które nie mają znaczenia. Są to osoby, które z wręcz z maniakalną dociekliwością chcą wiedzieć co,gdzie,jak,po co itp. i po prostu zajmując się bzdurami na poziome "Czemu Jack nie miał brody, a Locke był łysy?" nie widzą tego co w serialu było naprawdę istotne,czyli bohaterowie. Komuś się może po prostu Lost nie podobać,ok. Tylko że dużo osób jęczy że Lost jest idiotyczny, głupi itp. a to często wynika z tego że nie zrozumieli o co chodzi, bo oglądali ten serial nieuważnie i bezmyślnie.

Co do zakończenia, mnie się ono bardzo podobało. Komuś nie ok, ale to najlepsze zakończenie jakie mogło być. Bylibyście zadowoleni jeśli by się okazało że to wszystko było jaką teorią spiskową,albo zakończenie by było jakąś całkowitą abstrakcją, jakąś totalną rozpierduchą, gdzie na końcu wyjdzie Doktor House,Batman,Chuck Norris i w ogóle będzie to zakończenie jak z kosmosu?

Dodam jeszcze tyle na koniec,że Lost jak każda inna produkcja jest w pewnym sensie dla "wybranych". Po prostu jest kierowana do pewnej grupy odbiorców. Myślę że w tym przypadku jest to kierowane do ludzi wiary, nie tylko w znaczeniu Boga,ale też w wiary w miłość,przyjaźń i wyższe ideę, do ludzi wrażliwych,uczuciowych,przede wszystkim do fanów fantastyki,ludzi z wyobraźnią, lubiących przygody,zagadki,filozofię. Ludziom,którzy są realistami i twardo stąpają po ziemi myślę że serial raczej do gustu nie przypadnie.

ocenił(a) serial na 10
Tortuga033

Zgadzam sie ze wszystkim co napisałeś. Także z tym, że zakkończenie jest super i jest także bardzo wzruszające :)

ocenił(a) serial na 9
Uknek

Cieszy mnie to ;)

ocenił(a) serial na 7
Tortuga033

"Jeśli chodzi o Losta, to ma on zniżoną ocenę przez trolli i ludzi którzy serialu nie zrozumieli,bądź im się po prostu nie podobał. Ja bym apelowała,raczej o obiektywne ocenianie tego serialu."
A czekaj, to nie o to chodzi w ocenie, że dajemy mało punktów, BO NAM SIĘ NIE PODOBA? Chyba muszę przeczytać zasady jeszcze raz, bo ja wtedy właśnie daję mało a jak mi się podoba - to dużo. Tak dziwnie.

ocenił(a) serial na 10
titi

Masz takie prawo, ale dawanie 1/10 tylko dlatego, że się nie rozumie serialu jest po prostu niesprawiedliwe. Nie rozumiesz, nie oceniaj. Nie podoba się, w porządku, ale temu serialowi nie da się dać 1/10, bo jest to dzieło kultowe. Nie podoba się? Jest raczej kiepski? Daj 5, nawet 4. Podoba się? daj 8,9,10. Jesteś ograniczony umysłowo? Daj 1 :)

Fabuła była spójna, a zakończenie genialne. Jakby wszystko wytłumaczyć kosmitami, krok po kroku, każdą jedną zagadkę, to byłoby lepiej? Teraz serial daje miejsce do myślenia, a jeśli ktoś ma trochę oleju w głowie i chęci, na pewno złoży wszystko w spójną całość i zrozumie, że to zakończenie nie mogło być inne, bo zniszczyłoby istotę tego serialu. Każdy sezon był zupełnie inny, ale mimo opinii wielu "umysłowo leniwych" na pewno nie jest nieprzemyślany i twórcy do końca wiedzieli co się dzieje. Wbrew obiegowej opinii.

PS. nie chcę tu Ciebie obrazić, może byłeś w grupie 5, nawet 4 ;), bo mam nadzieję, że nie w grupie 1.

ocenił(a) serial na 7
lupin22

Słuchaj, wcale nie powiedziałam, że dam 1 czy 5 czy 10. W ogóle nie zamierzam go oceniać. Skąd przekonanie, że ludzie dają 1, gdy nie rozumieją filmu? A może dają 1 , bo im się nie podoba? To chyba najprostsze wyjaśnienie, a dla Ciebie jest tak niepojęte, że komuś może się nie podobać to, co podoba się Tobie, że zaraz klasyfikujesz gościa jako ograniczonego umysłowo. Bez urazy, ale właśnie takie myślenie jest bardzo ograniczone.
Rozumiem, że jeśli zachwyca mnie jakieś dzieło, trudno zaakceptować fakt, że nie zachwyca całego świata, ale ludzie NAPRAWDĘ są różni, mają różne gusta, zainteresowania, są w różnym wieku (gust się zmienia w miarę dojrzewania, choć nie zawsze na lepsze) i na tym polega cała atrakcja tego najlepszego ze światów... trochę tolerancji.

titi

Przejrzyj forum i sama zobacz, jaki był poziom wypowiedzi osób wystawiających ocenę 1/10. Oto jeden z prawdziwych przykładów: "goowienko , a nie serial" i nic poza tym. My tu nie objeżdżamy ludzi, którzy mają inny gust, tylko trolli i dzieci neostrady, którzy uwzięli się akurat na ten serial. Nie wymyśliliśmy sobie również tego, że podobne oceny wystawiają ludzie nie rozumiejący zakończenia i fabuły, jeśli przejrzysz forum, to zobaczysz, że tak właśnie jest.
Pominę już fakt, że żadne w miarę spójne dzieło na taką ocenę nie zasługuje. Nawet, jeśli komuś fabuła zupełnie nie przypada do gustu, bo np. nie lubi fantastyki, to widzi przecież, że w Zagubionych muzyka, aktorstwo i zdjęcia są na bardzo wysokim poziomie.

ocenił(a) serial na 10
selene85

No i dokładnie o to mi chodziło. I tak, klasyfikuje ludzi, którzy dają 1/10 jako dziwnych, bo jak napisala selene85 żaden choćby w miarę spójny serial na to nie zasługuje. Nie podoba się, ale nie oceniasz- jasne. Nigdy nie oglądałeś i chcesz zrobić innym na złość? Dajesz 1. I jak pisałem, nie keiruje tego bezposrednio do Ciebie titi.

ocenił(a) serial na 8
lupin22

Pokażcie mi 2 serial z odwołanaiami do bibli
Pokażcie mi 2 serial z odwołaniami do literaury
Pokażcie mi 2 serial z tak wyraźnie zarysowanym motywem dobra i zła
Pokażcie mi 2serial z taką dużą ilością bochaterów z których każdy ma zarysowaną charakterystykę znamy jej pochodzenie itd
Pokażcie mi 2 serial z takimi tajemnicami
Pokażcie mi 2 serial z takim klimatem
Pokażcie mi 2 serial z znakomitymi aktorami Michael Emerson Mark Pellegrino Terry O Quinn
Pokażcie mi 2 serial który łączy gatunki jak komedia horror romantyczny
Pokażcie mi 2 serial z tak MISTYCZNĄ historią
Itd Itd itd itd

ocenił(a) serial na 6
sysunia22

Carnivàle.

ocenił(a) serial na 7
selene85

Nie no, z tym aktorstwem to nie przesadzaj... to żaden majstersztyk aktorski, zresztą ta fabuła chyba żadnego niesamowitego warsztatu nie wymaga. OK, jak na serial - jest dobry, a w każdym razie - wciąga, co mnie nawiasem mówiąc wkurza, bo tracę kupę czasu, który mogłabym wykorzystać na coś lepszego, niż ślęczenie przed monitorem:-) Rzadko w ogóle spotyka się dobre seriale, więc na pewno JA nie oceniłabym go na 1. Chodziło mi wyłącznie o to, że ci, którzy go tak ocenili, mają do tego prawo i nie oznacza to wcale, że czegoś nie zrozumieli.

titi

Rola Michaela Emersona jak dla mnie jest majstersztykiem :)
Nie mówię, że WSZYSCY, którzy nisko ocenili serial go nie zrozumieli.
Z mojego doświadczenia na tym forum (czytuję je od paru miesięcy) wiem jednak, że bardzo dużo osób nie rozumie zakończenia czy niektórych wątków, w kółko muszę tłumaczyć te same rzeczy. Nie chcę spoilerować, o co dokładnie chodzi, jak skończysz serial, to przejrzyj forum, wtedy zrozumiesz :)

ocenił(a) serial na 10
selene85

Dokładnie! Michael Emerson to mistrz!

ocenił(a) serial na 10
lostek815

Potwierdzam :)

ocenił(a) serial na 9
lostek815

Tak,Emerson to jest gość.

ocenił(a) serial na 10
titi

"a w każdym razie - wciąga, co mnie nawiasem mówiąc wkurza, bo tracę kupę czasu, który mogłabym wykorzystać na coś lepszego, niż ślęczenie przed monitorem:-) "
yyyy .... rozumiem, że w takim razie najlepsze są dla Ciebie seriale od których wieje nudą i najlepiej, żeby miały mało odcinków, bo taki przecież nigdy nie wciągnie i nie zabierze Ci wiele czasu :] W takim razie po co w ogóle "tracić" czas na jakiekolwiek rozrywki?, najlepiej przecież pracować jak Chińczyk po 16h na dobę, a resztę czasu przespać i przejeść ;] I tak prawie do usranej śmierci, bo przecież odpocznie się na emeryturze, żyjąc na minimum socjalnym łykając tony tabletek.
Wiem, że przesadzam i że jest milion innych rozrywek niż oglądanie od czasu do czasu dobrych seriali, ale przecież każdy robi to co lubi :)

ocenił(a) serial na 7
aqu32

To dobrze, że wiesz, że przesadzasz. W końcu nie znasz ani mnie, ani moich rozrywek.
Kurcze, coś czułam, że jakakolwiek krytyczna wypowiedź nie jest mile tu widziana, ale żeby aż Chińczyk...? no, no...

ocenił(a) serial na 10
titi

Stary, luz, to było tylko spojrzenie przez krzywe zwierciadło ... wpisałeś po prostu trochę niedorzecznie, że cokolwiek co wciąga jest złe, bo kradnie Ci czas. Ale przecież tak zbudowana jest wszelka rozrywka jaka istnieje na tym świecie, w tym także telewizja czy kino.

ocenił(a) serial na 3
lupin22

i pisze to ktoś kto House`owi dał 1/10 hie hie hie, aż nie chce się wierzyć w tak duże ignoranctwo - "klasyfikuje ludzi, którzy dają 1/10 jako dziwnych, bo jak napisala selene85 żaden choćby w miarę spójny serial na to nie zasługuje". No normalnie bomba :D

ocenił(a) serial na 9
titi

Titi ja tylko stwierdzam fakt że ocena jest też zaniżana między innymi przez osoby, którym się serial nie podobał, dlatego że właśnie im się nie podobał to go nisko oceniają. Nie neguję tego.

ocenił(a) serial na 10
Tortuga033

Wpływ 1/10 jest dwa razy większy niż 5/10 jeśli chodzi o średnią, więc każdy idiota ma jakby dwa głosy. To niesprawiedliwe. Znam tylko jeden film, który zasługuje na 1/10 i jest to supernova 2012 xD

ocenił(a) serial na 10
lupin22

To chyba ominęły Cię jeszcze takie "hity" współczesnej kinematografii jak "Zemsta niedźwiedzicy" czy "Gulczas, a jak myslisz?" ... jednak chyba dla Ciebie lepiej będzie jak nie nadrobisz tych zaległości ;]

ocenił(a) serial na 10
selene85

Sam lepiej bym tego chyba nie napisał. Twoja wypowiedź, tak samo jak autora tematu jest genialna. Lost to serial przemyślany od początku do końca, niestety nie tylko dzieci z podstawówki go nie rozumieją bo spotykam się z ludźmi w moim wieku (technikum) którzy gadają na serial takie głupoty, że aż przykro słuchać, a wynika to właśnie z tego, że są zbyt mało rozgarnięci na ten serial. Ten serial jest najlepszą produkcją jaką kiedykolwiek widziałem, zarówno spośród filmów, jak i seriali. Wręcz nie ogarniam jak można mu nie wystawić oceny 10/10. Zresztą jak już kiedyś było wspomniane... Lost miał tu średnią 9,6 bo wtedy na filmwebie byli normalni ludzie, a nie trolle internetowe.

ocenił(a) serial na 10
lostek815

Ekhm, przepraszam, ja także jestem ze szkoły podstawowej, dokładniej, zaczynam ostatni rok. (O, teraz sie posypią negatywne komentarze o mojej inteligencji...)

ocenił(a) serial na 9
Uknek

Lostek napisał że jest w technikum,czyli w szkole średniej,a nie w podstawówce.

ocenił(a) serial na 10
Uknek

Ależ nie mam nic do osób z podstawówki. Po prostu zdecydowana większość nie rozumie tego serialu. Skoro z Tobą jest inaczej to bardzo się cieszę, że są takie osoby jak Ty. Tym bardziej, że skoro teraz chodzisz do szkoły podstawowej to musiałeś być bardzo młody kiedy zacząłeś oglądać Lost. W każdym razie po Twojej wypowiedzi myślałem, że masz co najmniej 16 lat. To pokazuje, że widzowie Lost, obojętnie w jakim by wieku nie byli to bardzo mądrzy ludzie i przede wszystkim ludzie reprezentujący sobą jakiś poziom. Pozdrawiam :)

Btw. Powysyłałem Wam niektórym wczoraj zaproszenia, także możecie sprawdzić :)

ocenił(a) serial na 10
lostek815

Zaproszenie przyjąłem, LOST nie oglądałem od początku (chociaż bardzo bym chciał, lecz mając 5 lat chyba nie wiele bym zrozumiał...). Zacząłem, ponieważ kiedyś w TVP1 natrafiłem na jakiś odcinek 3 sezonu. Potem zacząłem oglądać w internecie. Wtedy miałem chyba 8 lat...

ocenił(a) serial na 10
Uknek

Wręcz jestem z Ciebie dumny :D Ty też powinieneś. Ktoś u Ciebie w klasie jeszcze ogląda Lost czy większość właśnie nie ogarnia? Ja jak zaczynałem oglądać to chyba byłem w 1 gimnazjum. Oglądałem na TVP1 jak puścili 1 sezon.

ocenił(a) serial na 10
lostek815

Większość osób z mojej klasy po prostu nie rozumie tego serialu, wręcz się nim brzydzi. Ale jest jedna osoba, która zna ten serial dzięki mnie, ponieważ o nim opowiedziałem paru osobom w mojej klasie, lecz większość po zobaczeniu jednego odcinka sie obrzydziła, ponieważ nie rozumiała o co chodzi. Jednak ta osoba, która zaczęła oglądać od pierwszeo odcinka (w internecie) wciągnęła się strasznie. Wg. mnie, ten serial powinno sie po prostu oglądać od początku.

użytkownik usunięty
lostek815

Imo w serialu prócz końcówki nie ma wiele rzeczy do interpretacji, czyli określonego przez ciebie "rozumienia". Jedyne co może sprawić trudność to ilość twistów fabularnych i ogarnięcie tego wszystkiego, ale to trzeba być mało rozgarniętym. Sam uważam, że niektóre wątki są przekombinowane, a odejście w stronę metafizyki w ostatnim sezonie to chybiony strzał, nie każdy musi za tym przepadać, stąd podzielone opinie na temat serialu.

ocenił(a) serial na 10

Dla wielu zbyt trudne jest nawet ogarnięcie różnego rodzaju powiązań między bohaterami czy... retrospekcji. Nie wspominając o skokach w czasie, czy całej mitologii wyspy. Dla przeciętnego oglądacza słup czarnego dymu to zwykły potwór, a jak wiadomo jest to jedna z ważniejszych rzeczy w serialu. Poza tym ten serial trzeba oglądać uważnie bo wystarczy coś przeoczyć i już się potem straci ważny później motyw, a wiadomo jak to niektórzy oglądają... tutaj ktoś zadzwoni, tu pójdzie do kuchni i nie zrobi pauzy, albo ogląda ze znajomymi i gadają czy też bardziej skupia się na jedzeniu chipsów bądź popcornu niż na serialu. A to jest serial, podczas którego nie wolno mrugać! (xD) Bo pozornie nieistotny szczegół może się okazać bardzo ważny.

lostek815

Osobiście zauważyłam, że wiele osób ma trudności z ogarnięciem warstwy filozoficznej tej serii, bądź też w ogóle jej nie dostrzega, np. twierdzi, że zakończenie ma się nijak do reszty serialu. Moim zdaniem pasuje ono wręcz doskonale, a zostało w pewien sposób zapowiedziane już pod koniec 5 sezonu, w rozmowie Jackoba z Człowiekiem w czerni.

Dokładnie. Zupełnie nie tego spodziewa się widz który przeanalizuje pierwsze trzy sezony - IMO genialne wręcz. Zabrakło czasu i pomysłów, aby wydostać się z sieci własnych intryg, więc zrzucono wszystko na barki metafizyki ("jak nie rozumiesz o co chodzi, to znaczy, że jesteś płytki"). Nic dziwnego, że tępe amerykańskie społeczeństwo pojechało po ostatnich sezonach LOST jak po starej drodze. Dla nich temat jest nieogarnialny (k! stworzyłem słowo...)

Uknek

Ja również nie mam nic przeciwko osobom w twoim wieku (sama jestem sporo starsza, w nicku mam swoją datę urodzenia ;)). Miło widzieć, że ktoś tak młody potrafi tak dobrze formułować wypowiedzi i nie ma problemu ze zrozumieniem dość skomplikowanej serii. Jesteś naprawdę inteligentną osobą, tak trzymaj :)
Co do twoich znajomych, którzy serialu nie lubią - nie przejmuj się tym, większość z nich jest na niego jeszcze po prostu za młoda. Zaproponuj im zapoznanie się z serią za parę lat, jak już będą w stanie zrozumieć coś bardziej skomplikowanego, na razie niech oglądają serie dla swojej grupy wiekowej :)

Uknek

Lost? Och, kochałem go. Kochałem za to jak mnie wciągnął w tajemnice wyspy, za to jak wciągał mnie w zagadki osobowości każdego z rozbitków, za to jaki niesamowity potencjał miała tajemnicza Wyspa, projekt Dharma, Inni, Black Smoke.... To wszystko było super wciągające i podobało mi się bardzo, ale dlaczego więc tylko 8/10. Bo to serial, a więc muszę go ocenić jako całość, a ta wg mnie na 10 nie zasługuje. Bo pomimo tego całego, mitycznego wręcz potencjału ostatni sezon okazał się dla mnie niebywałym rozczarowaniem. Już sezon piąty wróżył mi niewesoły fakt, że chyba scenarzyści za bardzo zabrnęli w sieci swojej intrygi i teraz sami nie mają pojęcia jak się z tego wszystkiego wyplątać, pozostawiając kilka ciekawych niedopowiedzeń, ale też odpowiadając na podstawowe pytania stawiane przez początkowe sezony. Mnożąc niebywałą ilość pytań należy wziąć pod uwagę, że widzowie będą chcieli usłyszeć jakieś odpowiedzi, tylko co będzie jeżeli producent skróci serię o jeden sezon i "nie zdążymy"? Mam pewne przeczucie, że tak właśnie było tutaj i dla tego dwie ostatnie serie starają się podać nam jak najwięcej odpowiedzi, psując tym samym ich odbiór. Szkoda. Mogło być tak pięknie.

A ranking? Kto by się takimi głupotami przejmował....

ocenił(a) serial na 10
rrobcioo

Wg mnie to dobrze, że zostawili niedopowiedzenia. Gdyby wyjaśnili wszystko w jeden sposób, np, że wyspa jest hiperkwantową matrycą astralną, i dlatego jest jak jest, to by nie było tak przyjemnie. A dzięki finałowi sami możemy zastanawiać się i domyślać, czy np [SPOILER] czerwony dym po wyjęciu kamienia ze źródła wyspy [/SPOILER] to piekło, wulkan, czy jakieś jeszcze inne zło. Wyspa była niezwykła właśnie przez to, że nie ma jednoznacznego wyjaśnienia czym jest, co jest pod spodem itd. Symbolicznie korek, zamykający jakieś wielkie zło. I po co więcej wyjaśnień? Sam też z początku byłem lekko zawiedziony, ale im dłużej myslałem, tym bardziej rozumiałem, jak elegancko rozwiązali wszystko twórcy. Niektórzy bulwersowali się wyjaśnieniem szeptów, że krótkie i lakoniczne. A jaka niby ma być odpowiedź na pytanie? Długa i skomplikowana, czy to by cokolwiek poprawiło? Wyjaśnienie proste, logiczne, krótkie - czego chcieć więcej? Miejmy też na uwadze, że fani wymyślali często własne zagadki, o których twórcy nawet nie pomyśleli. Ten serial to poligon dla myślenia, kombinowania, sprawdzian wiedzy z wielu dziedzin. Ale może to nadinterpretacja czasem sprawia, że myślimy; "twórcy się pogubili, tyle pytań, tak mało czasu na odpowiedzi". Serial miał wątki naukowe, metafizyczne, psychologiczne, a ostatni sezon pokazał, że nacisk jest na drugi i trzeci z nich. Dlatego nie ma pseudonaukowego wyjaśnienia, bo nawet samej Dharmie nie udało się wyspy zrozumieć ;). Zagadki tworzą klimat, ale serial może skupiac się na czym innym.

ocenił(a) serial na 9
lupin22

Zagadki były tak naprawdę na drugim planie, dodawały tajemniczy klimat serialowi i dlatego dobrze że nie zostało na koniec wszystko wyjaśnione, bo to by właśnie zburzyło ten klimat.

lupin22

Nie neguję tego wcale. Ale musisz przyznać, że każdy serial zbudowany jest z głównego nurtu zdarzeń oraz rozgałęzień, które urozmaicają i rzucają nowe światło na nurt główny. Tak samo było i tutaj. Nurtem głównym było dążenie do poznania i zrozumienia czym jest Wyspa. Jeżeli porzuca się nurt główny nie dając odpowiedzi na takie pytanie, a jedynie puszczając oko do widzów w stylu "powiemy wam mniej więcej, ale reszty musicie się domyślić" to kompletna porażka. Bez odpowiedzi i z mnóstwem niedopowiedzeń nie można pozostawić głównej osi fabuły! To niedopuszczalne. Można tak zrobić z wątkami pobocznymi (w Lost grało to pięknie, gdy samemu składało się układankę w całość, wyciągało wnioski z wątków pobocznych i łączyło pewne fakty), ale kończąc w ten sposób główny nurt, nie dało się odpowiedzi na to jedno jedyne pytanie, które stawiały pierwsze sezony. Wystrychnęli nas na dudka, a my oniemiali zaczęliśmy bić brawo?

rrobcioo

Czym jest Wyspa? Otóż jest ona mitycznym miejscem, na którym rozgrywa się akcja, w pewnym sensie jest naszym światem w miniaturze. Twórcy nie udzielili ostatecznych odpowiedzi, bo właśnie o to im chodziło. Na przykładzie tego, jak ludzie reagują na zachodzące na niej zjawiska przedstawili oni konflikt nauki i wiary. Dla ludzi nauki serce wyspy jest skupiskiem energii elektromagnetycznej, dla ludzi wiary - źródłem życia. Oba te spojrzenia są prawdziwe, zależą po prostu od punktu widzenia. Podobnie jak w prawdziwym świecie - naukowiec patrząc na wszechświat widzi atomy i energię, człowiek patrzący pod kątem wiary widzi moc Boga.

ocenił(a) serial na 10
selene85

No i są rzeczy, których wyjaśnić się nie da. Żaden z bohaterów nie wiedział o wyspie wiele więcej niż my, nawet Jacob i Pan Zły nie umieli odpowiedzieć inaczej niż to, co usłyszeliśmy. Metafora z butelką to właśnie przykład tego, że sami wiedzieli czym jest wyspa tylko pośrednio.

ocenił(a) serial na 9
selene85

O Selene świetnie to napisałaś, w sumie nie patrzyłam na Losta w ten sposób. Dzięki takim postom jeszcze bardziej kocham ten serial :D

"Są rzeczy których wyjaśnić się nie da" no właśnie, trzeba pamiętać o tym że Lost jako serial wielogatunkowy ma w sobie dużo fantastyki, więc ma elementy "nadprzyrodzone" i to co pisałam wyżej, tajemniczość..co prowadzi do tego że nie wszystko zostało wyjaśnione w tym to, czym tak dokładnie jest Wyspa.

Tortuga033

Hehe, właśnie za takie "smaczki" uwielbiam Zagubionych! W ogóle Lost ma mnóstwo nawiązań do nauki, kultury i filozofii, na angielskiej lostpedii jest bardzo dużo na ten temat :)
http://lostpedia.wikia.com/wiki/Portal:Culture

Uknek

Na stronie popcornera znalazłam właśnie typową wypowiedź osoby, która serialu "nie lubi, nie rozumie i żałuje, że poświęciła na niego czas". OMG, co w tym serialu jest aż tak trudne, że aż nie do ogarnięcia? No i jeszcze komentarze pod spodem typu: "obejrzałem dwa odcinki i to mi wystarczyło by ocenić serial".
Link nie chce mi się wkleić, ale jak ktoś chce poczytać, niech wklepie w google "popcorner" i "zagubiłam się oglądając lost"

ocenił(a) serial na 9
selene85

Najlepiej podsumował całą to dłuższą wypowiedź użytkownik gladius :D. To jest właśnie to o czym pisałam na forum "Las Vegas Parano". Ludzie nie potrafią się przyznać do tego że czegoś nie rozumieją, często jest tak że powiedzą że coś jest głupie, bo łatwiej jest zwalić na coś, co się praktycznie nie może samo obronić, niż przyznać się do słabości. Ktoś piszę że Losta nie zrozumiał, a jak się chcesz dowiedzieć czego konkretnie nie zrozumiał (a nóż będziesz mu w stanie wytłumaczyć) to nawet nie potrafi powiedzieć.

Nie uważam siebie i tych, którzy ten serial lubią za jakąś wybraną,wybitnie inteligentną grupę. Nie chcę nikogo obrażać, ani uwłaczać czyjejś inteligencji,ale mówiąc krótko - tak to jest jak przeciętny Kowalski (czyli po prostu przeciętny widz,kory nie jest zbyt wymagający i woli mieć wszystko podane "na talerzu") zabiera się do oglądania produkcji w których trzeba myśleć.

Tortuga033

Najgorzej, że ci ludzie wypisują później bzdury na internecie i powstaje obiegowa opinia, że ten serial to badziew...

Ja sama obejrzałam Losta do końca już po jego zakończeniu, ale mało brakowało, żebym już nigdy do niego nie wróciła, właśnie przez te negatywne opinie, które okazały się kompletną bzdurą.
Mam wrażenie, że to nie scenarzyści zawiedli, lecz publiczność - początkowo wszyscy oglądali Zagubionych ze względu na modę, później poprzeczka została postawiona za wysoko i powstała nowa moda na objeżdżanie tej serii.

Tortuga033

Zarejestrowałam się na tamtym forum i trochę podyskutowałam, próbowałam wytłumaczyć ogólny sens i wydźwięk serii, ale w sumie nic z tego nie wynikło. W końcu dostałam odpowiedź, że mam sobie darować te tłumaczenia i że serial nie ma sensu. No tak, jak ktoś nie chce czegoś zrozumieć, to nie zrozumie :) Ludzie są naprawdę dziwni...

Sama dyskusja wyglądała intrygująco, ludzie próbowali coś wytłumaczyć osobom, które nie zrozumiały, a te nawet nie zadawały sensownych pytań, tylko marudziły, jaki to Lost jest głupi.

Uknek

Żeby nie było ja na razie nie oceniam bo dopiero zacząłem oglądać sagę!
Na dzień dzisiejszy jestem po 5 odcinkach I sezonu dlatego moja ocena nie pojawi się szybko!
Pozdrawiam wszystkich filmwebowców ;)

ocenił(a) serial na 10
Battle

I jak Ci się na razie podoba? Powiem szczerze, że dl mnie najlepszy i najbardziej wzruszające odcinki 1 sezonu, to te z Lockiem.