Mam pytanie na temat jednej rzeczy. Dokładnie to ostatniego ujęcia, gdzie drzwi się otwierają, a w
nich widzimy klucz. A przecież kilka minut wcześniej ukazana jest scena, podczas której główny
bohater wyrzuca drzwi za klucz i kasuje "pamięć" pokoju, a po ponownym otwarciu już niczego nie
ma, ani klucza, ani magicznego pokoju. Więc skąd ta dziwna ostatnia scena? Jak to rozumieć?
W serialu było wspomniane, że zniszczone obiekty zostają zastąpione przez nowe.
Obiektów nie da się zniszczyć. A po wrzuceniu czegoś do pokoju znikają zwykłe rzeczy (np. zabawki tej dziewczynki) - natomiast obiekty nie znikają, tylko pozostają w pokoju.
Ta ostatnia scena nie oznacza, że "skasowano pamięć pokoju" tylko, że pokój wciąż tam jest, tylko że klucz do niego znajduje się w nim. Równie dobrze można to rozumieć, ze ten pokój z leżącym na podłodze kluczem, będzie tam do końca istnienia wszechświata. Chyba, że ktoś znajdzie sposób, by tam ponownie wejść...