PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=611264}
8,6 34 tys. ocen
8,6 10 1 33779
The Elder Scrolls V: Skyrim
powrót do forum gry The Elder Scrolls V: Skyrim

10/10

ocenił(a) grę na 10

Jasne, ze ma wady, bo każda gra je ma. Spędziłem w tej grze do tej pory 157 godzin i ani minuty się nie nudziłem. I przez te ponad półtorej setki godzin ani razu nie wywaliła mnie na pulpit i ani razu nie pojawił się błąd, który zmusiłby mnie do zaprzestania grania.
Arcydzieło sztuki komputerowej!

ocenił(a) grę na 7
PIOTREKPK19

Cuda! Poważnie mówię. Nie wywaliła się ani razu? : O Szok, ale to jeszcze zrozumiem. Nie zrozumiem jak można się było nie znudzić przez tyle godzin Skyrimem, ta gra jest przecież tak strasznie powtarzalna - identyczne podziemia, identyczne zadania, identyczne potwory (aż z 10 rodzajów), do tego fabuła kuleje, gildie o wiele gorsze niż w obku (Towarzysze to jest materiał na pieśń żałobną), jest zbyt uproszczony system rozwoju postaci, miliard mniejszych lub większych bugów, których, notabene, zamiast ubywać, to przybywa po kolejnych łatkach.

Jedyne co w tej grze jest NAPRAWDĘ fajne to poczatkowe kilka h kiedy ubija się pierwsze 3-4 smoki, zdobywa kilka krzyków, podróżuje w całkiem ładnych widoczkach. Jednak po jakimś czasie jak dla mnie magia Skyrima rozpłynęła się w schematyczności. Są różne gusta, wiem, ale podziwiam Cię, że trwasz ciągle przy tej grze :) Ja się po 25-30 h poddałem.

ocenił(a) grę na 7
PIOTREKPK19

Ach, zapomniałem jeszcze dopisać, że fajne by były finishery...gdyby nie kamera działająca czasem (zwłaszcza w niedużych korytarzach) bardzo, bardzo dziwnie i irytująco, oraz, gdyby nie wszechobecne problemy z kolizjami obiektów, np. topór, razem z ręką zadającą cios, przenikający potworka na wylot...

ocenił(a) grę na 6
PhateAdemar

Widać gusta się zmieniają ( tj.spłycają ). Wymagania też są coraz mniejsze. Zresztą, jak widać na załączonym obrazku, obecnie nie ma żadnego dobrego tytułu z którym można by było sobie jakość owego Skyrima porównać. Ładny to on może i jest, chociaż to też jest dyskusyjne. Może inaczej - jak na możliwości konsol prezentuje się całkiem, całkiem... i to wszystko.

Chociaż z drugiej strony, nie ma się czemu dziwić. Bethesda to producent, nastawiony tylko i wyłącznie na zyski. Nie liczy się sam produkt, jego realizacja, koncept. Zresztą polecam sobie poczytać chociaż trochę o praktykach tej firmy i jej histori w ogóle. Seria TES jest ich jedynym, własnym, stworzonym od podstaw wytworem ( chociaż też nie do końca ). Poza nią, ich studio zajmowało się tylko odkupywaniem licencji do znanych i popularnych tytułów, po czym wypuszczaniem na rynek pseudo-następcy. Kontynuacji, która miała niewiele wspołnego z jej poprzednikiem. Najczęściej znacznie uproszczoną i zinfantylizowaną ( patrz Star Trek,a nawet Fallout 3 ). Wszystko to okraszone szeroko zakrojoną kampanią reklamową i uciszaniem wszelkiej krytyki. :)

użytkownik usunięty
Huen

Szanowny Panie Huen, mam zaszczyt zaliczyć się do grona tzw. starych graczy jeszcze z zamierzchłych czasów Commodore64. Panowie z Bethesdy przy tworzeniu piątej odsłony serii musieli postawić na rozwiniętą interakcję kosztem szczegółowości i szeroko rozumianego zbieractwa, które było domeną odsłony trzeciej. Zgadzam się, iż gra jest powtarzalna, jednak po paru tygodniach przerwy chętnie do niej wracam, próbując nowych postaci, wariantów, profesji, w związku z czym gram już po raz szósty i już mam pomysł na kolejną postać. Już nie mówiąc o szeregu nieoficjalnych dodatków, dzięki którym chce się zagrać jeszcze raz. Moim zdaniem produkcja bardzo udana. Pozdrawiam serdecznie.

ocenił(a) grę na 6

Z całym szacunkiem Panie smoking, ale jest to produkcja bardzo udana tyle że pod względem komercyjnym :) Być może i jest trochę racji w tym, że musiano poświęcić trochę szczegółowości na rzecz otwartego świata i jego dokładniejszego ukazania pod względem graficznym, ale nic nie usprawiedliwia chociażby kiepsko napisanego scenariusza, słabej narracji oraz to co jest najbardziej rzucające się w oczy - pójścia na łatwiznę jeżeli chodzi o kwestię UI i dostosowania gry na PC. Twórcy tej gry przecież nie są grupą amatorów, którzy postanowili coś tam razem uklecić przy odrobinie wolnego czasu, a Bethesda jako producent ma na tyle zasobny budżet by wszelkie problemy rozwiązać, zaś jakiekolwiek napotkane trudności ułatwić. Odnoszę wrażenie, że jeżeli parę dni po premierze ukazują się modyfikacje napisane przez fanów, które poprawiają zdawałoby się najbanalniejsze rzeczy, to coś chyba jest nie tak. No bo jak to tak ? Jakiś tam zagorzały małolat wykazuje się większa pomysłowością i zaangażowaniem niż obeznany w fachu zawodowiec ? Jako przykład mogę podać chociażby ładniejsze tekstury, czytelniejsze menu itd. ( a to miało miejsce zaledwie kilka dni po wejściu gry na rynek )

użytkownik usunięty
Huen

Szanowny Panie Huen, nie słyszałem jeszcze o niekomercyjnej grze z przezacnej serii The Elder Scrolls. Natomiast ja pozwoliłem sobie ocenić grę przez pryzmat swojego zadowolenia i radości czerpanej z rozgrywki, nie zaś z przychodzi, jaki uzyskali producenci gry. Gdyby wgłębił się Pan w mój poprzedni wpis, wyczytałby Pan, iż mimo wszelkich błędów i niedoróbek, nie mówiąc już o przeciętnej fabule i nieporywających dialogach, gra bardzo mi się podoba. Jak najbardziej, nie wciąga jak seria Gothic(z której nawet trzecia odsłona, tak wielce lżona, zdołała mnie urzec), jednak chętnie do niej wracam wcielając się w co raz to nowe charaktery. Proszę też pamiętać, iż terminy gonią i niestety większość gier dziś wychodzi niedokończonych jak należy. Pozdrawiam serdecznie.

ocenił(a) grę na 6

Doskonale rozumiem, iż ta gra może się spodobać, ale jako osoba posiadająca zapewne wiele doświadczeń związanych z jej poprzedniczkami, powinien Pan zauważyć znaczne uproszczenia i strywializowanie niektórych elementów. Nie uważam aby wszystko dało się wytłumaczyć, potrzebą dostosowania gry do nowych standardów graficznych. Ponadto, nie tylko sama szata graficzna może budzić wiele zastrzeżeń ale i mechanika, która w niektórych miejscach przypomina tą z Obliviona , a przecież właśnie z uwagi na te dwa atrybuty postanowiono zrobić tyle poświęceń. Wracając jednak do tego, iż pozwolił Pan sobie ocenić tę grę przez pryzmat własnego zadowolenia, co jest oczywiście zrozumiałe, nadal co do genialności tego „dzieła” pozostaje sporo wątpliwości. Stąd mój wyraz irytacji i niezadowolenia, które można wyczytać w jednym z pierwszych postów w tym temacie. Poza tym, osobiście kieruje się zasadą, która głosi, że nawet jeżeli coś mi się podoba, a jestem w stanie w tym czymś dostrzec jakieś niedoskonałości bądź też braki ( jeżeli jest to wynikiem lenistwa czy też chciwości ), staram się nie wystawiać temu czemuś maksymalnej oceny, a już na pewno nie próbuję przekonać siebie jak i innych o tym iż to coś jest bez pojedynczej skazy. Chociaż z drugiej strony jest to kwestia własnych preferencji, to jednak wciąż drażni mnie to, jak niewiele krytycyzmu posiada większość tutejszych forumowiczów.

PIOTREKPK19

Zgadzam się to istny GENIUSZ no są błędy ,ale która gra nie ma ?! Słyszałam o tym , że ma wyjść dodatek w którym można adoptować dzieci, walczyć na koniu i wiele innych rzeczy ma ktoś może nowsze informacje ??? ;)

ELIKA_

http://inskyrim.pl/15-newsy/skyrim/408-dlc-do-skyrim-niczym-samodzielny-dodatek. html

użytkownik usunięty
PIOTREKPK19

Wybitna gra, wiedziałem że po Oblivionie może być już tylko lepiej, ale nie że aż tak, ciągle się zastanawiam czy nie podobało mi się bardziej niż Morrowind, chyba jednak nie bo fabuła trzeciego TESa to było mistrzostwo świata (jedyna gra, gdzie przeczytałem wszystkie możliwe książki spotkane podczas przygody, historia Lorda Nerevara to razem z Deus Ex, Half-Life i Planescapem najlepsza fabuła jaka kiedykolwiek powstała), ale miało być o Skyrimie... tak więc ta w Skyrimie jest nędzna imo, najciekawsza jest w Gildii Złozdiei, ale klimat, poboczne questy, oprawa, zróżnicowanie (w końcu nie ma tych samych lochów wszędzie jak w Oblivionie), mistrzostwo świata, marzy mi się TES V w Elsewyr w klimacie jak Risen 2, pirackie przygody wśród Khajjitów hehe (bo Elsewyr oprócz pustyń to chyba też bujne dżungle, czy coś nie tak kojarzę?)