PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=611264}
8,6 34 tys. ocen
8,6 10 1 33785
The Elder Scrolls V: Skyrim
powrót do forum gry The Elder Scrolls V: Skyrim

Główny quest

ocenił(a) grę na 9

Czy ukończenie głównego questa uniemożliwia mi ukończenie większości pobocznych i co
najważniejsze zdobycia krzyków? Jestem po 30h, jestem heroldem towarzyszy i chcę
skończyć jeszcze misje dla Gromowładnych. Chciałbym ruszyć z głównym wątkiem bo mnie
ciekawi i potem ewentualnie sobie porobić poboczne

użytkownik usunięty
rAd_

Nie piszę tego z pierwszej ręki, bo sam nie skończyłem jeszcze głównego wątku, ale angielskie odpowiedzi w internecie (nic oficjalnego, zwykłe dyskusje graczy), wskazują, że można spokojnie grać dalej. Niewiele się zmienia w świecie gry, można dalej robić questy poboczne, jedynie niektóre NPC będą komentować Twoje osiągnięcia w wątku głównym. Również - i to jest oznaczane jako SPOJLER! - gracz w dalszym ciągu będzie się natykał na smoki do zabicia. :)

Osobiście cieszy mnie taka konstrukcja gry. W Oblivionie wystarczyło właściwie tylko rozpocząć Main Quest (upadek Kvatch), a już pojawiały się wszędzie te całe bramy do Otchłani i rozgrywka była zmieniona w stopniu zasadniczym. Pzdr ;)

rAd_

Nie ma to żadnego znaczenie i dobrze bo w F3 to było wnerwiające.

ocenił(a) grę na 8
rAd_

Jest możliwość kontynuowania gry po zakończeniu głównego wątku.

ocenił(a) grę na 10
rAd_

Ja też się zatrzymałem, jestem arcymagiem, mistrzem Mrocznego Bractwa, teraz wykonuję misję dla Złodziei. : ) Raz na jakiś czas sobię misję z głównego wątku. Tak jest chyba najlepiej. Słowem - mam 20 poziom a jestem dopiero dwie misje za pierwszym spotkaniem z Siwobrodymi (jeśli chodzi o wątek fabularny).

ocenił(a) grę na 10
rAd_

Konstrukcja rozgrywki jest bardzo dobra , właściwie główny quest jest defacto "mało istotny" dla całej gry. Jednak z takim usilnym odkładaniem main questa to też bym za bardzo nie przesadzał. Gram już dłuuuuugo i przez większość czasu robiłem te najprostsze zadania (bez kitu jest ich O G R O M) , aż wbiłem 46 lvl z koncentrowaniem się na smithingu , broni jednoręcznej - trochę zaklinania i magii rozpier.olu...eee znaczy się magii zniszczenia :P

No i pod koniec drugiego aktu MOŻLIWY SPOILER gdzie miałem już wytrzaskaną przeze mnie pełną ulepszoną Deadryczną zbroję + ulepszone deadric weapon + zaklinanie to... Posadziłem tego głównego bossa podczas pierwszego battelu na parę strzałów prawie bez leczenia...

Niewiem czy ta walka miała być z założenia taka łatwa (gram na czeladniku) czy już mój ludek jest aż tak wykoksowany - zresztą teraz prawie wszyscy padają po pierwszym trafieniu - dragony ewentualnie po kilku :P , w sumie to pokazuje że w Skyrimie jeżeli jest Level Scalling to bardzo słabo odczuwalny , zresztą jedyną zmianą jaką zauważyłem wraz ze wzrostem poziomu jest to że bossy i mini-bossy mają lepszy armor :P Niby to dobrze że level scalling jest tak niewielki ale jednak... w pewnym momencie to wszystko staję się trochę zbyt łatwe a też niechcę zmieniać poziomu trudności w "połowie".