Szukam podobnej gier z otwartym światem. Aby dobyć miecz i podbić nową grę.
Grałem już w wiele gier: Cała saga Gothic itp. Dajcie jakąś dobrą grę.
poprzednie części są podobne. Mogę Ci polecic jeszcze inne gierki z otwartym światem ale nie wiem, jaki klimat lubisz
Fantasy, magia, miecze, potwory, zbroje... Np; Risen 1 spoko ale już Risen 2 nie... Risen 3 z tego co widziałem będzie świetny... Lub nowy twór Kingdom Come: Deliverance, ma wyjść ale zarąbiście wygląda... W skrócie miecze i sandały...
Dragon Age. Forma rozgrywki zdecydowanie inna niż w TES (aktywna pauza), ale miecze i sandały, jak najbardziej. Pierwsza część DA jest genialna - z wciągającą fabułą i masą lokacji. Jasne, że nie jest to otwarty świat w stylu Skyrim, czy poprzednich gier z serii The Elder Scrolls, ale broni się historią, interakcją z bohaterami i poczuciem wolności (decyzje mają realny wpływ na kształt świata).
Poza tym trzeba poczekać na Wieśka nr 3.
Jeżeli poza fantasy interesuje Cię coś jeszcze - polecam całą serię Fallout. Najlepsze, oczywiście, są część I i II, ale są już dość archaiczne. Trójka, to spore rozczarowanie, chociaż klimat bardzo zacny. Jak nie grałeś, to sięgnij po Fallout: New Vegas - najprzyjemniejsza z nowych odsłon serii. Tu zamiast mieczy masz laserowe pistolety i sporo gore.
Ostatnie pytanko... W DA steruje się jedną osobą, a nie całą grupą jak w Drakensang... Bo to mnie trochę wkurzało, że się zatrzymywało i musiało się każdej postaci atak przypisać...
Ogółem sterujesz jedną postacią, a Twoja drużyna może wykonywać swoje akcje automatycznie, ale masz też możliwość sterowania nimi (większa skuteczność, różne kombinacje ataków itd. itp. etc.). Tak to wygląda we wszystkich grach z aktywną pauzą. Dla mnie to cały urok, ale rozumiem, że może irytować ;) DA jest dość elastyczną grą, twórcy zadbali o przejrzysty i przyjazny interfejs, więc za dużo się nie nagimnastykujesz próbując ogarnąć drużynę. A sama walka daje dużo satysfakcji, bo tutaj level 'hard' jest naprawdę HARD! :)
Przykro, ale nie ma nic podobnego, no poza Oblivion i Morrowind, bo każda inny RPG znacznie się różni pod wieloma względami. Klimat, muzyka, mechanika gry, grafika itd..
kingdoms of amalur tez podobno ale tam walka ze stworkami przypomina raczej gry z konsol ale nie kazdemu moze przypasc do gustu oczobijna grafika
Ze swojej strony poza wspomnianymi powyżej grami mogę polecić serię Two Worlds, zwłaszcza drugą część z dodatkiem. Jakieś wybitne nie są, ale jest kilka ciekawych pomysłów i całkiem miło można spędzić czas.
Jest jeszcze Mount & Blade czyli miks strategi z erpegiem. Oprócz tego mogę polecić gry spoza klimatów fantasy, czyli Mass Effect, Deus Ex czy KotOR. Nie mają one co prawda otwartego świata, ale przynajmniej mi grało się w nie bardzo dobrze, a też kiedyś byłem sceptycznie nastawiony do erpegów spoza klimatów fantasy.
Fallout 3 i New Vegas.
Obie części bardzo się udały, a po za tym zrobiła je Bethezda, czyli tórcy Skyrima więc ma bardzo dużo podobnych ficzerów.
No niestety nie pozostaje ci nic innego jak zagrać ponownie w Gothica bo lepszej gry nie ma
A ja polecam Wizardry 8. Gra jest stara, że aż boli, ale grywalna, że boli jeszcze bardziej. Po prostu super.
To takie swoiste połączenie fantasy i sci-fi. Bardzo dużo walki, ale nie jest to hack'n'slash. Można nanosić własne notatki na mapę, świat jest olbrzymi, dużo potworów, nie ma żadnych niewidzialnych ścian, po zadaniu ciosu przeciwnikowi na jego ciele i twarzy widać rany i siniaki. Dobra fabuła, mnóstwo łażenia, mnóstwo gadania, masa NPC, możliwość turowej walki, grupa współbohaterów. No a do tego długość. Ja grałem jakieś 120h.
Więc jeśli nie przeszkadza Ci kanciasta grafa (a nie powinna, skoro przeszedłeś Gothica 1), to Wizardry 8 jest dla Ciebie.
Szkoda, że tak mało ludzi o tej grze pamięta.