Jak narazie każda nowa odsłona serii Elder Scrolls jest lepsza od poprzedniej więc Skyrim może stać się najlepszą grą swojego gatunku .Rewelacyjna muzyka,powalająca grafika i klimat gry (trochę zalatujący ""Beoulfem'' :p ) to mocne strony tej gry.
Popadacie w przesadę z Oblivionem - jakby nie był częścią serii i zagralibyście w niego jako w grę niezależną, na pewno by Wam się spodobał. Oblivion był grą dobrą, niestety Morrowind wysoko zawiesił poprzeczkę, więc pewnie stąd te odczucia.
Oblivion był słaby pod każdym względem - wtórny, nudny, monotonny, bez fabuły i żyjącego świata, kompletnie bez klimatu (z mrocznego Morrowinda przeszli w cukierkowe fantasy dla amerykańców), z żałosnym level scallingiem, identycznymi dungeonami i brakiem czegokolwiek co mogłoby się podobać (może prócz muzyki, ale w sumie to nie pamiętam jaka ona była). W Skyrimie zmienili wszystko co było złe w Oblivionie (więc w zasadzie całą grę), bliżej Skyrimowi do Fallouta: NV i Morrowinda niż Obliviona.