Artykuł

Koszmar DJ-a: graliśmy w "FUSER", nową grę twórców "Rock Banda"

autor: /
https://www.filmweb.pl/article/Koszmar+DJ-a%3A+grali%C5%9Bmy+w+%22FUSER%22%2C+now%C4%85+gr%C4%99+tw%C3%B3rc%C3%B3w+%22Rock+Banda%22-139307
Koszmar DJ-a: graliśmy w "FUSER", nową grę twórców "Rock Banda"
Po latach tułaczki po różnych mobilnych i VR-owych eksperymentach Harmonix powraca z kolejnym dużym, muzyczny tytułem. Żegnamy się jednak z plastikowymi instrumentami i różnymi przystawkami, gdyż do tworzenia muzyki w "FUSER" wystarczą nam myszka, klawiatura i pad. Mieliśmy okazję spędzić z tą produkcją kilka godzin i choć podchodziliśmy do niej nieufnie, to finalny efekt pozytywnie nas zaskoczył.


"FUSER" to symulator DJ-a, w którym z dostępnych w bazie sampli (ponad 100 piosenek na start) tworzymy własne miksy, wrzucając je w odpowiednich momentach na konkretne adaptery. Praktycznie każdy kawałek ma cztery różne ścieżki i sami wybieramy, której z nich chcemy w dany momencie użyć. Do tego – możemy je modulować, podmieniać i dodawać do nich efekty. Co ciekawe, punktacja i gwiazdki są nam przydzielane tylko trybie kariery; w rozgrywkach sieciowych oceniają nas inni gracze. Tryb kariery jest też swego rodzaju samouczkiem, w którym z misji na misję poznajemy kolejne tajniki gry. 


Jeśli chodzi o ocenianie – początkowo nie było dla mnie jasne, w jaki sposób będziemy zdobywać punkty, bo przecież gra nie jest w stanie zdecydować, czy naszego miksu się dobrze słucha. Otóż w trakcie misji będziemy dostawać punktowane zadania w stylu "wrzuć bass z lat 80.", "zmiksuj dwa kawałki pop" albo "zmień dysk w najlepiej punktowanym momencie". Poza tym, pod sceną, niczym Rafał Trzaskowski w nadwiślańskim klubie, będą pojawiać się fani domagający się konkretnych piosenek i za spełnianie ich zachcianek będziemy również zdobywać cenne punkty i gwiazdki. Bez wątpienia będzie to gra, w której do misji trzeba będzie wracać, bo nawet prezentujący mi tę grę Daniel Sussman i Zoe Schneider mieli problem z wbiciem maksymalnego wyniku, a przecież znają "FUSERa" jak mało kto.


Muszę przyznać, że nie byłem do tej gry przekonany, bo wydawało mi się, że plastikowe instrumenty są kluczowe dla udawanego muzykowania przed konsolą. Ta gra uderza jednak w zupełnie innym kierunku. Nie uświadczycie tu lokalnego multiplayera, a wyłączenie sieciowy, choć dla wersji switchowej przydałby się też lokalny multiplayer na dwóch konsolach. Najważniejszym, po ukończeniu kampanii, komponentem będzie portal społecznościowy, w którym będziemy mogli publikować stworzone przez siebie miksy oraz przesłuchiwać kompozycje innych graczy. Kiedy coś nam się spodoba, to nie tylko będziemy to mogli ocenić, ale i pobrać set na dysk, przejść do jego edycji i szybko stworzyć własny remiks. Harmonix zadbało również o zabezpieczenie praw autorskich do wykorzystywanych w grze utworów – będziecie więc mogli transmitować na Twitchu swoje sety bez strachu przed zbanowaniem (pod warunkiem, że nie będziecie na nich zarabiać).

Najważniejsze jest w tym wszystkim jednak to, że już po chwili czujemy, że to my tworzymy set, my miksujemy i to, co dobiega właśnie z głośników, to nasze dzieło. Wszystkie dotychczasowe duże muzyczne gry opierały się na idealnym odtwarzaniu wcześniej napisanych przez kogoś utworów, tu finalny efekt leży w naszych rękach i ciężko będzie znaleźć dwa takie same miksy. Harmonix robiło już do tego podchody w "Rock Bandzie", dając nam freestyleowe solówki, ale teraz robią z tego pełnoprawną grę. Grę, na którą czekam, bo to jednak Harmonix i choć miałem wątpliwości, to po raz kolejny mnie nie zawiedli.


"FUSER" zadebiutuje na pecetach oraz konsolach (Nintendo Switch, PlayStation 4 i Xbox One) już 10 listopada, a dodatkowo gra będzie obsługiwała rozgrywkę sieciową pomiędzy różnymi platformami. Od początku mają też być dostępne DLC z nowymi kawałkami, a sam projekt nie zastąpi "Rock Banda 4" i będzie przez Harmonix rozwijany na równi z nim.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones