Film ten niewątpliwie posiada pewien urok. Po raz pierwszy obejrzałam go jak byłam małą dziewczynką i do dziś chętnie do niego wracam. Scenariusz jest według mnie bardzo dobry - choć nie jest oryginałem XX wieku:P Jednak Hepburn świetnie to nadrabia swoją grą - ciekawie pokazała emocję, które targały główną bohaterką - z jednej strony samotna i szukająca ciepła, z drugiej bojąca się bliskości by nie zostać zranioną lub "zniewoloną" przez drugiego człowieka.