PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1318}

Śniadanie u Tiffany'ego

Breakfast at Tiffany's
1961
7,8 159 tys. ocen
7,8 10 1 159385
7,1 47 krytyków
Śniadanie u Tiffany'ego
powrót do forum filmu Śniadanie u Tiffany'ego

Witajcie.;)
Mam taka myśl, która zastanawia mnie już od dłuższego czasu. Mianowicie Audrey czy Marylin? Dwie całkiem inne wyglądem, zachowaniem i historia kobiety.. a jednocześnie dwie ikony. Ja powiem szczerze, że pierwszą, z którą się spotkałam była Marylin, ale osobiście dla mnie Audrey ma coś takiego w sobie... aaaah. ;) a dla was?

ocenił(a) film na 10
Madiiii

Tak,zdecydowanie Audrey.

piorrus

hmmm chyba jednak nie jest aż tak kontrowersyjnie jak myślałam ;) a liczyłam na fajna dyskusje ;d

ocenił(a) film na 8
Madiiii

Truman Capote napisał "Śniadanie U Tiffany'ego" z myślą o obsadzeniu w głównej roli przyszłego filmu powstałego na kanwach jego książki właśnie Marylin Monroe . Scenariusz filmu odbiega od książki ,jest idealny dla Audrey. Lecz ,gdyby oddać wiernie książkę stałaby się hołdem dla Merlin Monroe i zwieńczeniem jej aktorstwa jak i postaci jaką była. Truman napisał ta książkę nie tylko z myślą o Merlin , ale równiez na podstawie obserwacji Merlin. Polecam lekturę i stworzenie własnego filmu w wyobraźni...

ocenił(a) film na 10
Agniecha87

To ze ktoś miał kiedyś w czymś zagrać ale nie mógł itd.,jakie to ma znaczenie ,żadnego.Zagrał
po prostu ktoś inny.Zresztą było rozważanych wiele kandydatur.Notabene Marilyn wstępną propozycję odrzuciła.

ocenił(a) film na 9
Agniecha87

Książka jest z gatunku łzawych romansów, czy jednak jest w niej coś ciekawego? ;)

ocenił(a) film na 8
taktaktoja

Książka nie jest w ogóle romansem , przerobiono ją na romans na poczet filmu...

ocenił(a) film na 10
Madiiii

W moim osobistym rankingu zdecydowanie wygrywa Audrey : ) miała niesamowity styl, klasę no i te nierozłączne papierosy. A Marylin to bogini seksu, wg mnie nic poza tym. Są oczywiście osoby, które oddają jej hołd, ale wg mnie Audrey bije Monroe na głowę ; )

delicatelady

nie do dla mnie tez ona. ale teraz tak sobie mysle na która w dzisiejszych czasach spojrzała by większość facetów? ;d tego nie wiem... a jak wy sadzicie?

użytkownik usunięty
delicatelady

" Marylin tobogini seksu, wg mnie nic poza tym",po 1.Marilyn,analfabetko,a po 2 być boginia sexu było w tamtych czasach o wiele trudniej,niż zwykłą damulką,jak ta nudna ,bez wyrazu audrey ,od ktorej ą piękniejsze i bardziej fascynujace aktorki

taaa w dzisiejszych czasach za to trudno o zrozumienie i kulturę. Dużo osób ma problem z jej imieniem i nawet dopiero ja zauważyłam, że źle zaczęłam nawet wątek, moja skucha. To jednak nie powód żeby wyzywać kogoś od analfabetów. Tym bardziej, że same Monroe miała problem z napisaniem swojego imienia z tego co wyczytałam.... eeh.

ocenił(a) film na 10

No więc właśnie, nigdy nie wiedziałam jak się pisze jej imię i zasugerowałam się tematem ;p cóż, jakoś sobie poradzę z wyzwaniem od analfabetów, ja przynajmniej wiem, gdzie muszę wstawić spację..

ocenił(a) film na 10

Było wiele aktorek tego typu .Kręcenie pupą to w końcu nic takiego trudnego.Pozdrawiam.