PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=95748}

Żony ze Stepford

The Stepford Wives
2004
6,2 40 tys. ocen
6,2 10 1 39975
5,5 14 krytyków
Żony ze Stepford
powrót do forum filmu Żony ze Stepford

A wiecie że jest taka grupa na fb stepford's wifes :D na początku myslałam że to wysmianie stereotypu stepfordzkiej żony, ale tam kobiety autentycznie wymieniają się radami jak uszczęśliwić swoich mężów oraz dzielą się fotkami ze swoich idealnie urzadzonych domów, oczywiście jako priorytet stawiają dbanie o dom i dzieci. myslala ze ten film jest mocno przerysowany ale takie kobiety naprawde istnieja co potwierdza chocby ta grupa co mnie w pewnym sensie przeraża..
I zeby nie było nie mam nic do tego jakie kto zycie prowadzi i jakie ma priorytety ale co jeśli takiej kobiecie zawali się zycie osobiste maz odejdzie do innej kobiety, zacznie zdradzac taka kobieta momentalnie zostaje z niczym, w praktyce jest tak że zamiata pod dywan brudne sekrety męża i dalej gra rolę idealnej stepfordzkiej żony:) i nawet tu sie pewnie roi od takich kobiet i mezczyzn ktorzy chcieliby widzieć kobietę w roli uleglej, slabszej, ale drodzy panowie to nic innego jak wasze kompleksy, radzę popracowac nad sobą a nie próbować zmienić drugą osobę;)

Bluecastle

Taka kobieta ponosi takie samo ryzyko jak mężczyzna który bierze ślub i wie że jak dojdzie do rozwodu to na 90% wszystko straci. Nie przyszło Ci do głowy że część kobiet chce być uległa a część mężczyzn chce dominować? Kim ty jesteś by wmawiać im że to jakieś kompleksy - to właśnie Ty i Tobie podobne zrzucają na mężczyzn winę za własne kompleksy

ocenił(a) film na 8
what3ver

Ja i mi podobne zrzucamy winę na mężczyzn kompleksy. Hmm, mógłbyś przywołać jakiś fakt z mojego życia by udokumentować swoją wypowiedź? Bo widzę że całkiem dobrze znasz mnie wysuwajac tak śmiałe tezy na mój temat.
Co do mojej wypowiedzi, zgodzę się z Tobą że może dojść do takiej relacji za obópolnym porozumieniem, obu stronom odpowiada taki układ i jest git. Ale ja moj pogląd na ten temat odnosiłam głównie do filmu a tam kobiety te nie zgodziły sie dobrowolnie na takie życie, raczej wynikało to z chęci zdominowania ich przez mężczyzn za czym stały nic innego jak ich kompleksy.
Ostatnio jednak czytałam taki artykuł o tradycji małżeństw w Arabii Saudyjskiej i dosyć mnie to zainteresowało, bo tam kobiety faktycznie są totalnie podporządkowane mężczyznom, z tym że takie życie w zupełności im odpowiada. Całe życie nie pracują opływaja w luksusach, poza tym wyjątkiem że nie mogą o sobie decydować. Gdyby się zastanowić to takie życie wcale nie musi być złe, pod warunkiem że kobieta trafi na odpowiedniego i miarę wyrozumialego mężczyznę który dochowuje tradycji a mimo to tę żonę szanuję, respektuje jej potrzeby, bynajmniej te które w swietla tamtejszego prawa może spełnić.
I podobnie tutaj w Polsce taka kobieta, która zgodzila się przyjąć taką rolę, opiekunki domu, dzieci może całkiem fajnie żyć. Problem zaczyna sie wtedy gdy okazuje się że ten mezczyzna nie jest taki jak deklarował i sobie wyobrazala go na początku. Wtedy taka kobieta zostaje z niczym a ze przez całe zycie uzależniona była od faceta czuje się totalnie bezradna. Ja osobiście nie chciałabym się w takim układzie znaleźć, choć nie neguje tego, że kobiety decydują sie na taki wybór. Ja mimo pewnych udogodnień nie zdecydowałabym się na takie życie, ale to mój osobisty pogląd.

Bluecastle

Nie muszę przywoływać żadnych faktów z Twojego życia ponieważ druga część Twojej wypowiedzi dotyczy prawdziwych związków (nie jest napisana w stylu "jak w filmie" ani nie wspominasz nic o panach chcących zdominować na siłę swoje partnerki) przez co:
"i nawet tu sie pewnie roi od takich kobiet i mezczyzn ktorzy chcieliby widzieć kobietę w roli uleglej, slabszej, ale drodzy panowie to nic innego jak wasze kompleksy, radzę popracowac nad sobą a nie próbować zmienić drugą osobę;)"
brzmi jak projekcja Twoich odczuć/kompleksów na innych, stąd moja odpowiedź. Wyglądasz na miłą osobę więc nie odbieraj tego jako atak na Ciebie, mimo iż końcówka mojej wypowiedzi faktycznie tak zabrzmiała.

ocenił(a) film na 8
what3ver

Może faktycznie tak zabrzmiało, ale bardziej miałam na myśli kiedy kobieta np. chce być niezależna, chce pracować a mąż się na to nie godzi, chce widzieć ją w roli tej uległej.
Oczywiście mogą być różne scenariusze, jak też opisywałam wcześniej.
Spoko nie odbieram, jest ok

ocenił(a) film na 8
what3ver

Albo czasem po prostu kobieta nie jest do końca przekonana o swojej wartości a mąż np jako że woli być tym dominującym ją w tym utwierdza. Że jest okej póki zajmuje się domem, a jak zacznie chcieć się np realizować to mężowi już to niekoniecznie się podoba. Raczej tego typu miałam na myśli sytuację.