Niezły, dobrze zagrany film z ciekawym i zabawnym scenariuszem. Aktor grający Hlynara był świetny. Doskonale pokazał postać życiowego pasożyta i człowieka wypranego z wszelkich ambicji. Jego świat zmienia się po przybyciu Loli, znajomej (i jak się wkrótce okaże kochanki) matki Hlynara. Victoria Abril znana z filmów Almodovara, świetnie gra namiętną i wyzwoloną kobietę. Przewraca w głowie przedstawicielom obu płci, ale faktycznie ma dużo do zaoferowania... Film z dużą lekkością i bez uprzedzeń traktuje o seksie, jednak głównie pokazuje proces budzenia się głównego bohatera z długiego snu w śnieżnej Islandii. Polecam.