TVP1 dopuściła się niezłej profanacji filmu Inarritu. Jeśli ktos filmu jeszcze nie oglądał to chyba już nic z tego nie zrozumie, bowiem ktoś z działu technicznego telewizji prawdopodobnie uruchomił funkcję "shuffle" w odtwarzaczu i w efekcie mamy pomieszanie z poplątaniem. Najpierw scena z początku filmu, potem z końca, później ze środka i tak na przemian.