Film okropny, żenujące sceny, nie ma nic z klimatu z 28 Dni i 28 Tygodni.
Polecam to pominąć, żeby nie psuć sobie odbioru poprzednich części.
A końcówki to już taki cringe, że gorzej być nie mogło.
Im bliżej końca tym gorzej, a zapowiadało się naprawdę dobrze :(
Nie wierzyłam własnym oczom widząc ostatnią scenę.
Tyle w temacie.
Wreszcie jakiś zwiastun filmu który sprawia że chcę go obejrzeć a nie skwitować stwierdzeniem ,,może obejrzę jak będzie w streamingu"
Film mimentami naprawdę angażujący ale ogólnie większość rzeczy dla mnie nie działała przez masę glupot.
Np, cywilizacja po za wyspami Brytyjskimi istnieje, z jakiegoś powodu wysyłają tam swoich żołnierzy jednak nikt nie zauważył i nie uratował ludzi którzy żyją przez 28 lat na jakiejś wyspie xD
Plus nie logiczne...
Cała myśl przewodnia, szczególnie blisko końca zmuszająca bohatera do pogodzenia się z śmiercią wokół niego, szczególnie osoby dla której przeszedł tak daleko, "Memento Mori", i wszystko świetnie, póki nie koniec.
Piękna scena jak syn godzi się z śmiercią mamy, nowe życie pojawia się kiedy stare umiera, rozpacz ojca...
Czuję się trochę rozczarowany. Mógłby to być ciekawy rozdział w tej "sadze". Choć od premiery pierwszego filmu rzeczywiście trochę bliżej 22 lat niż 7...
Pierwsza część była znakomita, druga była niezłym show, ale tutaj?..
Przecież to jakby dwa filmy w jednym. Pierwsza godzina filmu naprawdę ujdzie, mimo wielu absurdów, ale druga to już męczarnie. Nie będę tutaj spilerował, ale panie Boyle, co się z panem stało :) Dany Boyle chyba chciał po latach przebić różne absurdy...
Czuje się jak w scenie w idiokracji po obejrzeniu filmu pod tytułem dupa
który zdobył wszystkie możliwe statuetki
satyra i parodia czasu Apokalipsy
Czarna Komedia a nie horror
Zarażeni nie byli typowymi zombie tylko ludźmi zarażonymi "wściekłością", dalej jednak funkcjonowali jak ludzie, musieli jeść albo umierali z głodu (było to chyba pokazane w pierwszej części). Jak zatem chcą to rozwiązać w tej części? Przecież żaden "człowiek" by tego nie przeżył.
obie polowy filmu to praktycznie dwa rozne swiaty. po rewelacyjnie poprowadzonej pierwszej polowie nagle konczy sie logika, a scenariusz zostaje przechwycony przez infantylna wokowata patolemingoze. wisienka na torcie jest sama koncowka w wykonaniu komanda satanistow dresiarzy :D tworcy zasluzyli na zlotego facepalma...
więcej