PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=139132}
4,6 9,2 tys. ocen
4,6 10 1 9224
4,4 8 krytyków
9 Songs
powrót do forum filmu 9 Songs

Sądzę, że określanie tego filmu jako porno jest błędem. Sceny erotyczne nie miały być motywem przewodnim, ale relacje nowo poznanych ludzi. Tyle, że reżyser pogubił się sam w tym wszystkim i nie wiedział, czy lepiej skupić się na pokazaniu scen łóżkowych i tym samym zaintrygować widza czy ukazaniu więzi ludzkich. Plusem tego filmu niewątpliwie jest zestawienie 2 przeciwnych ze sobą motywów Arktyki i koncertu, ale to nie zmienia faktu, że "9 Songs" rozczarowuje. 4/10 to moja ocena.

ocenił(a) film na 6
Beznickowy

imho: to chodzilo mu o ukazanie stosunkow seksualnych u ludzi...na poczatku zwykly seks, a potem coraz odwazniejsze "tricki"...no i tutaj nie ma tego udawania co w pornolach(przynajmniej ja tego nie zauwazylem)...film przewinalem prawie caly, bo nudny...ale w sumie calkiem calkiem;)

ocenił(a) film na 1
jj09

"sceny erotyczne" widac dokladnie kazdy kawalek ciala i kazda scene, nawet efekt podniecenia faceta, a ty to nazywasz erotyzmem... Z tego co mi wiadomo, to takowe sceny erotyczne nie odslaniaja az takich relacji. Wszystko powinno byc z umiarem, a tutaj zero estetyki i te ich "stosunki" nie sa ni w zab smaczne. Wrecz jest to oblesnie pokazane... Jezeli jestes zwariowanym gimnazjalista uprawiajacym samogwalt to film jest dla ciebie. A muzyka? Gowniana, slabe wersje koncertowe, a po koncercie do lozka. I tyle. 9 razy i potem poszedl w cholere. Pieprzenie na ekranie jakiego nigdy nie widzialem w "normalnym" filmie.

ocenił(a) film na 2
R3SUM3

Zwykły pornol i to w dodatku strasznie obleśny, niesmaczny, ochydny, mdły itp.