Po tapetach widać, jakie z tego arcydzieło, że tez komus sie chciało dodać tapety do tego badziewia, no ale cóż - są zboczenia i dewiacje, różne kombinacje...
A ty pie****** mało, zachwycająco skrótowo no i treści w tej twojej wypowiedzi od cholery...
Dobra, po co mieszasz w to Chopina?
Ta aluzya była naprawdę celna. Szkoda, k*****, że nie trafiła...
Wiecej tresci prosimy, a będziemy mogli w odpowiedzi wylać na to 2 mln znaków w kilku częściach.
A po takich tekstach to bedę niedługo miał już myśli samobójcze.
Na szczęście nikogo nie przejmie samobójstwo osoby pier******* za duzo. Jak widać, to niezdrowo.
A twój avatar coś nie pasuje do słów typu pier*******....
Aha, PPS, chyba zmienię sobie zdjąćko, k*****, na ładniejsze.... k*****
pozdrowienia
Przeczytałem twoje wypowiedzi marsb i stwierdziłem, że jesteś bardzo ograniczonym umysłowo człowiekiem.
Wypowiadasz się na tematy, o których nie masz zupełnie pojęcia.
Oceniasz filmy których nigdy nie widziałeś.
Obrzucasz ludzi wyzwiskami.
Jesteś po prostu żałosny
Prześledziłem ten wątek, na początku czytając te wypociny, potem już tylko zrolowałem na dół. Jak to powiedział poeta "żal, aż dupę ściska" (to taki żart; żeby mi jakiś snickersb nie odbił, że nie powiedział tego żaden poeta).
I chodzi mi tu o dziwną tendencję na forach filmwebu (nadal najlepsza polska stronka o filmach, ale obecnie tylko z braku laku - alternatywy). Jak chcecie się ludzie obrażać i wyżywać przy klawiaturach, to róbcie to gdzieś indziej. To jest portal filmowy, udaję się tutaj żeby uzyskać rzeczowe informacje na temat filmów, a nie czytać tego typu bzdety.
Na początku myślałem że to po prostu prowokacja, że ktoś "wrzuca granat do kurnika", żeby rozpocząć do niczego nie prowadzącą dyskusję. Przecież początkowy post marsa nie może być przez nikogo brany poważnie. Ale ludzie są przewidywalni - ponad czterdzieści odpowiedzi.
Wiem, wiem - jestem hikokrytą, sam przecież wpisuję tutaj swoje odczucia. Ale robię to, bo liczę na to że komuś to nieco wyklaruje spojrzenie na cały portal i zaczniecie po prostu ignorować takie bzdurne teksty, po prostu na nie nie odpowiadać.
Ale wiadomo, Internet to Hyde Park - ktoś zapewne skomentuje ten post w jakiś dowcipny sposób, pisząc jaki to jest mój ojciec, albo jeszcze gorzej. Może z przekory, może z złośliwości, może z nudów. Ech, ściska, ściska...
poczułem się wciśnięty w schemat
dolepiono mi gębę, i co teraz zrobić?
sam jestem sobie winien, gębę filmowi wytoczyłem
bo to badziew jest
nie mogę z tą gębą go teraz całego , tak do końca zobaczyć, więc obejrzę (może?) aby tej gęby pieknej nie mieć, ach dookreślanie człowieka..... niedobre dla mnie (wstyd coś pisać jak się jest... ograniczonym? żałosnym?).... wyszedłem jakiś taki koślawy, nie mogąc się obronić przed sobą pytam:
kto to snickersb (czy kakoś yak?)?
też lubi IZO?
Boże, ześlij ogień swój oczyszczający na Wrogów moiech aby się stali jako ta ziemia wyschnięta koło Obórki ich wielkiej, ten Gmach o wielu drzwiach co tam zamieszkują, pier**** cywilizacją swą rodmuchaną przez tą Pustkę ich, a ta ich , Nierządnica, układa im bajki o wymarzonej Wielkości
no, walczę ze swoim wizerunkiem jeszcze bardziej się w niego zaapadając....
Życzę także i wam zapadania się..... no, we własnym gównie co śmierdzi tak łaskawie?
podpisano
Żałosny
Twister....
widziałem zdjęcie, docenione przeze ciebie filmy i ukochaną kolekcję////
|po co w ogóle coś pisałem....??????????????????
Appleseed?
Dobre????????????????????????? ?
Wyznania gejszy? [czy tu jest choć 1 prolim ze świetnego oryginału zachowany tak aby nie budził mdłości???]
Dobra, zemdliło mnie..... wszystko...
Potraktuj to wszystko tak, jakbym nic nie pisał.....
Laaaa co za marnotrawastro....
Lebiej było nie reagować.....
A to z mj reakcji w ogóle tej beznadziejny.. dłużący się tasiemiec.....
Jeśli kotś tu jeszcze coś wpisze, to sięto chyba nigdy nie skończy.....
Przepraszam wszystkich zajetych tym badziewiem nie było warto......
Jaaaa
Co za marnotrastwo///////
Idźcie se lepiej dzieś a tego jużnie czytajta.....
Bakarayo/////
...znalazł sie ten no nie lubi wszystkiego i wszystkich
Nasmarowałeś tyle tekstu, w którym jest praktycznie zero treści. Dwa ostatnie komentarze to po prostu zwykły bełkot. Po prostu się wygłupiłeś tym tekstem z plakatmi filmowymi na początku i teraz nie bardzo wiesz co masz napisać :)
Polemika z tobą nie ma jakiegokolwiek sensu wię sobie dam skopuj.
Życzę powodzenia w dalczym ocenianiu filmów po plakatach :):):)
...a może wprowadź jakies udoskonalenie, oceniaj film po kolorze okładki ??
... i jeszcze jedno nie wyśmiewaj ludzi za filmy, które oglądają skoro sam nie dodałeś nic do ulubionych.
...wstydzisz sie reakcji ludzi, na filmy które ty uważasz za najlepsze ???
chyba że wcale ich nie oglądasz, to by była dopiero komedia :)))
racja, daj sobie "skopój", hehe
polemika nie w moim stylu sprawa ta jest...
a, Treść, no tak, TRRRRRRRREŚĆ
TREŚĆ, wszyscy poszukują jej, wmawiaja innym, że jej nie ma...., uważaja, że jest w wileu przypadkach za mała, tylko bełkot słow, no własnie naduzywanie słów, przegadanie
Dobra, film który lubisz (wyznania gejszy) i cenisz bodajże jest... po angielsku (ta Japonia w oczach Zachodu, ale brak wspólnych punktów z ksiązką, gdzie autor zaprezentował TŁO kulturalne, wysilił się na opis wielu detali z zycia gejszy. Te wspomnienia różnych Japonek, połączone w jedną [o,sorry, nieścisłość, nie chodzi o samą opowieść ale o próbę przekazania czytelnikom kawałeczka odległej kultury]). To niedobrze. gdyby to był jeszcze film Paula Schradera, coś jak "Mishima" (no, przynajmniej trochę klimatu, jak w "Yakuza", swietne kino akcji tak w ogóle...) albo przynajmniej dzieło, które nie zaiwera w sobie bełkotu, nie zostało stworzone bodaj jedynie dla pieniędzy, nie jest przegadane i nie udaje lustra rzeczywistości. gdzie dbałośc o Formę, o treść? jest tylko papka, lekka i mdła. Któż zniesie dialogi wiedząc, że scenarzytsa cały czas je zmieniał (ach, Azjaci nie mogli wymówić), nawet słowa stały się zgniecione aby szło to dalej, ta maszyna produkcyjna....
Czy Zhang Ziyi wybitna aktorka jest? No iwem, jakąś tam baftę zdobyła, ale "Tytanic" Oscarów sporo zakosił i coż z tego? Tekturowy statek tonie w misce wody....
Czy reżyser Chicago nadaje się do kina innego niz rozrywkowe (mógłby przynajmniej zostać przy tym, co zna i nie meczyc się z gronem specjalistów, aby wydawać filmik-potworek)?
Najgorzej pewnie, że ksiązkę czytałem i te dialogi słyszę i wymiekam (cały czas ból, wiele wspaniałych scen z dzieciństwa teżni ma bo i czasu ni ma, byle sprzedac, blye kasę mieć, fuj co za przyziemie, co za prymitywizm)
Doprawdy, kino dźwiękowe zniszczyło FILM, ta sztuka poza wyjatkami służy zaspokojeniu potrzeb mas niedzielnych,wedrujących do kin, aby dać sie Oczarować, Oszukać. No, i zeby nie było za ambotnie bo kto to obejrzy....
A moje filmu ulubione? Rozrywkowe filmy Kurosawy (Yojimbo, Sanjuro, Ukryta forteca...) , także te 'ambitniejsze'...., Tetsuo, Izo, Gozu, Snake of june, Tragedia Makbeta, Romeo i Julia z 1968, Nieustraszeni pogromcy wampirów, trylogia zemsty Park Chan-Wooka, Box (Takashi Miike), Ring japoński, Mishima - A Life in Four Chapters, GITS (a nie ten plastikowy, tandetny i komputerowy niczym gra-maszynka do mięsa, Appleseed, jak odkryjesz dobry filmz Anime-Gate, daj znać....[od razu zaznaczę - nie, nie uważam Cassherna za dobre kino - Żenujące, Przegadane, Teledyskowe , zresztą tak jak i autor bo teledyski robi ino..], niby komiksy tego samego twórcy a inne spojrzenie, Mamoru Oshii może po prostu należy do starej szkoły japońskiej animacji, Tenshi no Tamago to w koncu jeszcze lata 80....)
A po co piszę, wiedząc że już nie odpiszesz (jak sam wskazałeś)
No, żeby nie wyjść na tego psychola, idiotę i kogo tam jeszcze....
A może dalej jestem taki żałosny?????? Może jeszcze bardziej?
Mądry człowiek by pewnie nie odpisał bo i po co? Do człowieka z TAKIM gustem? (nie, nie krytykuje gustu Twego, to te filmy uważam za totalną mizerię...)
nie no, musiałem odpisac, choć wiem, że to strata czasu.....
może dlatego, że sam zacząłem wojnę z jakąś zaściankowa częścią widowni, co poczuła sie obrażona, że ktoś gardzi ich kinem gatunków, hołubionym dziełkami? Tendencyjnymi zachwytami wow i waw. A to Polska i świat właśnie... Bóg to ma dopiero poczucie humoru....
Postanowiłem odpisać bo to pierwszy komentarz, który napisałeś z sensem. Poprzednie to było tylko: ///blelele co to nie ja , nie lubię tego nie cierpię tamtego, a ten jest głupi, tylko ja znam się na filmach itp.///
Ale widzę, że nie przeglądałeś moich „ulubionych” filmów a tylko te kilka, które są na głównej stronie. Te 8 filmów obejrzałem ostatnio, zdecydowanie wyróżniają się one z dziesiątek filmów, które widziałam przez ostatnie kilka miesięcy. Dlaczego nie przyczepiłeś się np. do Sin City czy Miasta Boga, Storm of the Century tylko akurat do tych, które tobie się nie podobają. To że twoim zdaniem film jest bardzo słaby nie znaczy, że tak jest, każdy ma inny gust i nie musisz na siłę wciskać innym swoich przekonań.
Śmieszy mnie to że czepiasz się każdego filmu, który ci się nie podoba i zawsze twierdzisz że to gnioty bez wartości.
A tak w ogóle to ciekawe stwierdzenie padło kiedyś z ust Zygmunta Kałużyńskiego (mam nadzieję, że wiesz kto to): „w każdym filmie będzie, jedno spojrzenie aktora, jeden gest, który będzie wart zapamiętania„
Pomyśl o tym…i powinieneś przyznać się do błędu i stwierdzić, że ocena filmu po plakacie czy tapecie to po prostu bzdura i głupota. To tak jak powiedzieć o cukierku, że jest niedobry bo na papierku jest brzydki rysunek
I nie mów o zaściankowej widowni bo sam nie jesteś lepszy skoro na tym „zaściankowym„ forum się udzielasz. Mówiąc szczerze to sam ten temat rozpocząłeś :)
…a może to działa w drugą stronę i to jednak ty jesteś tą zaściankową widownią.
A może Polska to też jeden wielki zaścianek świata więc ty również jesteś jego częścią ;)
Co tu dodawać?
Co nie napiszę, robią mi Gębę.....
Jeśli ten film jest taki dobry to dlaczego tyle osób go krytykuje?
Wiesz co koleś, obejrzyj najpierw film i potem oceniaj. Raz, że tapety mogą zmylić, a dwa, że ten film to naprawdę arcydzieło. Jak dla mnie zaraz po takich hitach jak "Kompania Braci", "Pluton" czy "Szeregowiec Ryan". A co do zboczeń, dewiacji i różnych kombinacji to nie musisz nas informować o swojej orientacji seksualnej...
najpierw polecasz film mi obejrzeć (abym dostrzegł, że arcydziełem jest... bo jest), a potem taki tekst na koniec (wiem, mój własny, ale stosowałem go jako nie ten mówiący o tym, o czym ty mówisz) - więc co to? Znów tylko tekst pretekst? ma pouczac, a obraża. Ma być grzeczny, a jest chamski... chamstwem typu Warszawa - takim spontanicznych typu 'mi to idzie jak melodia, jak ma dusza, bardzo szczodra'...
Wiesz co marsb, kiedy otwarłeś ten temat, to zastanawiałem się czy jesteś aż tak głupi czy aż tak dobry z ciebie prowokator.
Czytając coraz bardziej rozwijającą sie dyskusję, stwierdziłem że że żaden z ciebie prowokator. Ty NAPRAWDĘ uważasz, że masz rację.
Ty nie jestes głupi, ty jesteś kims w rodzaju fanatyka. Ty NAPRAWDĘ uważasz, że MASZ RACJĘ pisząć:
"Co to ma być????
Po tapetach widać, jakie z tego arcydzieło, że tez komus sie chciało dodać tapety do tego badziewia, no ale cóż - są zboczenia i dewiacje, różne kombinacje..."
Ja w przeciwieństwie do mojego poprzednika nie zaproponuje Ci obejżenia "9 kompanii". Ja proponuję Ci wstapienie do jakiejś ekstremistycznej, fundamentalistycznej czy jakiejkolwiek innej - ICZNEJ grupy czy też organizacji.
Ze swoim uporem i siłą we własne racje masz szanse naprawde zajśc wysoko.
BTW: W przeciwieństwie do Ciebie, mnie ten plakat czy jak wolisz,tapeta, bardzo sie podoba.
Łohohohohohoho, ale cie zjechali. I dobrze, podpisuje się pod tym;] Film zajebistyyyyy!!!
Przeczytałam wszystkie posty. Masz siłe pisać tyle czasu.
Oglądalam ten film i uwazam ze jest naprawde dobry ale nie chce klocic sie z Twoim zdaniem, bo przeciez kazdy ma swoj gust. Szkoda tylko ze obrazasz tutaj innych... a przeciez nie o to chodzi na tym forum.
Pozdrawiam
p.s. ile filmow oceniles po okladce zanim obejrzałes?