No cóz rozumię, ze problemy w dzieciństwie. Trolle sa wśród nas.
A twój komentarz a propos filmu kompletnie NIC nie wnosi. Sam odwaliłeś propagandę tym tekstem.
Więc albo pisz cos rozsądnego albo wogóle nie pisz.
I na koniec - gdzie ty tam Putina widziałeś?????
I na koniec 2 - podaj mi jakis wojenny film, nie musi byc nawet o Afganistanie, w którym to nie ma propagandy.

Wiesz (a raczej nie wiesz) to o Putinie i Gondorze to była taka paralele, powiedziłbym przenosnia. Komentarz moj wnosi tyle ile powinien czyli: patos, propaganda jak w kronikach z PRLu i starczy. A co do twej uwagii o filmach wojennych: Jesli robi sie film wojenny dziejący sie w nieokreslonym miejscu i czasie z nieokreslonymi nacjami to jest to wojenne fikcja i wszystko ok, ale w tym przypadku jest to fałszowanie historii, przedstawianie rosyjskiej wojny jako sprawiedliwej , tak sie wybiela napaść na inny kraj. A ze wszystko jest patetyczne do bólu zebow to juz wogole niszczy ten film. Pozdrawiam trolu, najpewniej miaes jak sugerujesz wobec mnie ciezkie dziecinstwo bo takie osoby z przejsciami chetnie innym przypisują podobne rewelacje gdy nie potrafią czegos zrozumiec.

Ignorancja fajna jest !!!
Tak dobrze niech Ci będzie - PATOS, PROPAGANDA, GWIAŹDZISTY SZTANDAR ARMIA CZERWONA i CIA.
Tak trzynaj i idź se zobacz "Pearl harbor".

film wojenny bez propagandy? Deer Hunter,Platoon,Ogniomistrz Kaleń....i jeszcze kilka innych.

nie umywa sie do amerykańskich filmów wojennych pokroju szeregowca Ryana, Wroga u bram, W księżycową jasną noc, na tyłach wroga, gdy umilkną fanfary, czy cienkiej czerwonej lini.