Macie swojego ulubieńca wśród szmacianych laleczek ? Zagłosujcie :)
http://www.mysurveylab.com/index.php?lng=2&cId=1b832181142346b7989a2eda66fe56a39 9247259&pid=133
Rok 2010. John McLoad jako zwykły obywatel USA pracował w sklepie z białą bronią. Jego matka była Polką, a ojciec pochodził ze Stanów Zjednoczonych. - Tak zaczyna się książka, która opowiada o człowieku, który przez przypadek zetknął się z siłami zła, z którymi wcześniej nie miał styczności. Johny wraz ze swoją dziewczyną - Angelą Nerson łapie od dawna poszukiwanych bandytów. Po całej tej sytuacji Jack Moris - szef agencji DoD (Die or Destroy) proponuje im współpracę. Będą łapać groźnych przestępców. Jak się okazuje istnieje tajemniczy kamień, który podobno może uwolnić złego demona. Później akcja przenosi się do Japonii. Tam czekają Johna intensywne treningi u mistrza Yoy. Razem z nim i jego synem Jongiem muszą się przygotwać do wielkiej bitwy, która zbliżała się wielkimi krokami. Czy Johny i jego przyjaciele stawią czoła złu jakie czycha na cały świat? O co dokładnie chodzi z demonami i w jaki sposób są w stanie zagrozić naszej planecie, dowiecie się tylko przeczytawszy książkę. Gatunek: Sc-Fi, Fantasy, akcja.
;)
bez urazy, ale to wyglada na duza slabizne. Ok, ja nie potrafie pisac ksiazek, wiec mi nie pisz, zebym napisal lepiej czy cos. Piszac cokolwiek musisz sie liczyc z krytyka. Wracajac do fabuly. Ona jest straszna, wszystko na raz, tu ameryka i jakis kamien, tu juz japonia i mistrz yoy. Troszke tego za duzo i zbyt wymyslane wszystko. Tak "moda na sukces", juz nie ma pomyslu to wymysla sie totalne glupoty od dawna. Sory za porownanie, ale tak mi sie troche to kojarzy. I jeszcze rzeczy, ktore bym zmienil: np. DoD: wybacz, rozwidlenie skrotu nieco bez sensu, lepiej by brzmialo np find and destroy. Podbnie wyglada nazwisko glownego bohatera, McLoad.. pasuje bardziej to komedii, (tak jak bylo w "supersamcu" McLovin). Mimo wszystko zycze sukcesu.
do dzanass - stary po1 niczego nie jest za duzo. lepiej pewnie jakby wszystko odbywalo sie na wsi w jednym miejscu i najlepiej tylko przy stole? narzekacie ludzie na filmy, ze fabula jest slaba itp, a jak znowu czlowiek chce rozwinac fabule to jeszcze gorzej. stary poprostu pomysl co piszesz. to jest tylko pare zdan opisujace baaaaardzo ogolnie to co tworze, moge przynajmniej stwierdzic ze po trailerze trailera takze oceniasz filmy ;) tak jest. szacunek stary. A to jak sie nazywal moj bohatera to mi to tak pasuje i tego nie zmienia. Lepszy pewnie byl Jigsaw z pily. A to, że akcja przechodzi z ameryki do japonii to wg mniej najwiekszy plus. Zreszta ja sie tlumaczycz nie bede;) Najwieksi krytycy to Ci ktorzy sami nic nie zrobili gowno wiedza o wszystkim a sie najwiecej udzielaja. ot moja odp
Pisarza z Ciebie nie będzie. Za szybko umrzesz jak już zaczną Cię krytykować. A jak nie to i tak nikt nie będzie chciał czytać czegoś, czego nie da się skrytykować bez ryzyka pogryzienia przez autora.
heh, fajna książka, ja też kiedyś pisałam ale mi się odechciało po 1 stronie xD.
Tylko to z Japonią brzmi trochę przesadnie, ale w fabule może to wyglądać zupełnie inaczej ;D
Ile masz już napisane? Ja chętnie to przeczytam ;>
(no i tak wgl olej krytykę, ta książka na pewno się spodoba chociaż kilku osobom :P)
Cześć. Jak już wydasz to podaj chociaż ISBN, znajdę i przeczytam. :)
No właśnie, jak będę chciał poczytać o akcji przy stole to poczytam o przygodach w Wojsławicach :) A może być fajna, ważne (dla mnie), żeaby akcja nie była liniowa jak u Browna.
Życzę twórczej weny i opanowania. :)
dobrze ze ty sie na wszystkim znasz... skoro cokolwiek zaczynasz pisac, powinienes wiedziec, ze nie wszystkim sie to spodoba. Nie trzeba byc "profesjonalnym krytykiem" zeby oceniac. Kazdy ma prawo oceniac film, ksiazke i kazdy z nas jest krytykiem... A twoja fabula jest jak w slabych amerykanskich filmach z lat '90. Wiec twoja zapowiedz ani troche mnie nie zainteresowala. Pisz swoja powiesc.. dla siebie. ot moja odp.
przykro mi ale twoja ksiażka jest poprostu mega slaba, nie masz talentu i tyle, jedzie od tego tandetą. kamien ktory uwalnia zlego potwora... wtf!?
Ja już skonczylem sie wypowiadac na tym forum, bo nie bede sie wypowiadal dla takich kretynów jak ty The_Dark_User. Przeczytales pare zdan i ci cos nie pasuje. a jakbys glupcze nie wiedzial, to ja nic nie napisalem ze z jakiegos kamienia powstaje demon hehe ;) widac pewnie niezdana matura z polaka, co? czytyanie ze zrozumieniem kuleje;) dla mnie wiekszosc filmwebowiczow to osly, krytycy od siedmiu bolesci, ktorzy potrafia lub chca sie wykazac zbesztaniem czegos czego jeszcze nie ma. ja nigdy jeszcze np nie zbesztalem filmow po trailerze nigdy! moglem mniejwiecej ocenic co jest co, ale zeby od razu. hehe zal stary zal... wieje wiocha i wiesniactwem. napisz chociaz wiersz to go skrytykujemy. Lepsze jest 100czesci pily, lepsze sa inne amerykaskie syfy^^ dobra tym postem zakanczam ta dyskusuje. moj blad ze cokolwiek sie odezwalem natym zjebanym forum. sajonara.
eh, mógłbyś nie odchodzić ze względu na niektórych.
np. mnie!
To że jacyś debile po przeczytaniu 1 słowa mówią, że coś jest tandetą to nie znaczy, że ci zainteresowani mają cierpieć ;<.
No ale spk.
(no i nieźle pojechałeś ;D)
Ja sobie to i tak przegladam co ludu pisze, ale nie chce mi sie odzywac;) tak jak wczesniej napisalem, jak czytam niektore posty to az krew zalewa. Ja tam leje na te wypowiedzi. mam swoje zdanie i tyle;)
A co się przejmujesz :)
Streszczenie i tak lepiej brzmi niż cały Kod Leonardo.
Jak Dan Brown potrafił napisać książkę to znaczy, że każdy może.
Jak nie wyjdzie Ci jedna, napisz drugą. :)
Pozdrawiam
wime ze to tylko streszczenie ale i tez uogólnienie fabuły, jeśli przeczytam opis powiedzmy Dzieci Ireny Sendlerowej to odrazu wiem ze mi sie nie spodoba, tak samo z twoim streszczeniem, nie radzisz sobie z krytyka. mi sie nie podoba i wyrazilem swoja opinie a ty zaczełeś mnie wyzywac od kretynów... niewiem kto tu jest wiesniakiem.
malo mnie to interesuje, bo dobrze rysuje. Uwazam, ze moja fabula jest przynajmniej dobra, na pewno lepsza niz ze stallone'm cobra. Ze ci sie nie podoba, ze otwieram sobie wrota, to bardzo mnie litosc bierze i wiecej cie nie zdzierżę. Wiec daj se chlopie na luz i wejdz na duży woz. odjedz nim daleko, nim staniesz się kaleką.
kurwa, czy nie mozesz normalnie odpisac tylko popisujesz si smiesznym rymowankami?
"kurwa, czy nie mozesz normalnie odpisac tylko popisujesz si smiesznym rymowankami? "
Spoko, też się przedstawie. Piotrek miło mi :). jA juz sie wypowiedzialem. nie interesuja mnie glupie opinie o moim marnym strzeszczeniu, ktore napisalem jakis czas temu. jak Ci sie stary nie podoba to masz pecha i mnie tym nie przejmiesz. Bedzie wiele osob ktorym sie spodoba i sie bede z tego cieszyl;) Tak wiec mam WYJE***E na pseudokrytykow ;) zrozumiales? nie interesuje mnie to, wisi mi to, mam to gdzies, leje na to, olewam to i nie przeujmuje sie krytyka:)
Ja tego nie skomentuje xD
ale ja nie wiem, widać, że kkwass mówi wyraźnie, że ma gdzieś te głupie opinie, a ten wciąż pisze "nie radzisz sobie z krytyką". Bosz, jak łopatą nie wyłożysz, nie zaczniesz klnąć to nikt się nie skapuje...
do kkwass
fajne streczczenie, podoba mi się. ja też piszę książkę, dopracowuję szczegóły...
opowiada ona o pewnej 7letniej dziewczynce(nie wiem, gdzie mieszka, jak nazywa sie jej mama i tata, bynajmniej występują oni w książce-dopracuję;p) Magdalenie, o przezwisku Mała Sis, Panna Sisinda dla pewnej dziewczynki w jej wieku, pępka szkoły i samozwańczej królowej świata, która jast najpiękniejsza, najatrakcyjniejsza itp itd( po prostu dużo NAJ)... ok, ok... streszczam się ;p...
staje w obliczu sprawy, której cieżar przygniata ją do ziemi. ojciec, jaiś tam sławny(o ile pamiętam, generał) ktosiek zaginął 2 lata temu bez śladu. mama bez pracy i, co do tego dochodzi, bez pieniędzy. tralalalala, potem Sis coś tam znajduje, jakąś wskazówkę do skarbu i razem z jej najlepszymi przyjaciółkami wyrusza w podróż w wiele miejsc, przez co opowieść staje się nadzwyczaj fikcyjna, spotyka mumie, zombie i tym podobne stwory i potwory, aby znaleść skarb który uratuje dom. ale! chce jej w tym przeszkodzić wiele osób! w tym dwóch pracowników firmy przewozowej. czy Sis znajdzie skarb? Czy dowie się, co się stało z jej tatą? czy może zginie? jeśli chcecie się dowiedzieć, czytajcie książkę, którą byc może wydam :) tytuł jeszcze nieznany ;/ dziękuję :) być może na jkiejś stronie wystawię rozdziały :) papatki
dla tych którzy pytali ile mam juz stron. Właśnie przed chwilą przekroczylem 300stron :P ja sie krytyki nie boję, czekam az ktos mi powiem mega szczerze co o tym sądzi. Wiadomo chetnie bym uslyszal, jak komus sie spodoba, lecz moze za malo w siebie wierze ze komus sie spodoba. Pytaliscie tez, czy inspirowalem sie niesmiertelnym. Jak bylem maly to go ogladalem, tak jak terminatora ;) Splotlem dwa w jedno i tak powstal John McLoad, tyle ;). A jesli sie komus nie podoba ksiazka przed jej przeczytaniem i sugerowaniu sie streszczeniem, ktore wyglada jak trailer trailera to wiecie;) wszystko jest rozbudowane, lubie bawic sie w szczegoly. nie lubie jechac po najnizszej linii oporu. staram sie takze unikac bledow logicznych, no chyba ze chodzi o fantastyke to tam logika jest znikoma, wiadomo heh. Pisze to juz od 27.stycznia 2006 wiec szmat czasu. wiadomo. cala ksiazke mam, zakonczenie itp , ale lece od poczatku i poprawiam, teraz 2 rozdzial z rzedu pisze zupelnia od poczatku, bo jak czytam te pierdoly ktore napisalem w wieku 17 lat to sie sam z siebie smieje hehe:D do maja powienienem sie wyrobic...
Do spam100 -> stary moze umre moze nie. nie wiem. moge po kilku falach krytyki sie zalamac co jest bardzo mozliwe, ze cos nad czym wpierdaczylem od groma czasu 4 lata! sie nie spodoba to idzie sie zalamac, zwlaszcza ze to jest moja cholerna pasja, moj cholerny swiat, moja cholerna tworczosc. To jest dla mnie jak avatar, nie chce czasami z tego wyjsc. wiec sie nie zdziwie jak sie zalamie. ale moge także sie tym wzmocnic. wysluchac opini przyjaciol, rodziny i poprawiac bledy, jakies glupoty.
spam100-> Najlepiej na Twoim miejscu bym polozyl sie na lozku i czekal na smierc stary, lepiej nic nie robic, nic nie tworzyc, nic nie probowac. Oczywiscie ;)
Do pozostałych -> jak bedzie mi sie chcialo zrobic bardziej obszerne steszczenie, to dam znac. bo faktycznie z tego bardzo malo idzie zrozumiec i idzie to odebrac w dwojaki sposob, ze tu ameryku a tu japonia. ale gwarantuje ze dla jaj sobie nie skoczylem miedzy kontynentami, tylko jakis cel w tym byl.
dziekuje za uwage, do uslyszenia
Z chęcią przeczytam Pana książkę,zapowiada się świetnie! czytałam ten krótki opis, dobra przygoda z nutą fantasy, super że są wśród nas ludzie o wspaniałej wyobraźni którzy potrafią tworzyć takie rzeczy, zawsze podziwiam takich ludzi. Życzę wytrwałości! I proszę się nie poddawać,z doświadczenia wiem że ci co tak najgłośniej krytykują to sami niewiele potrafią a chcą się dowartościować krytykując twórczość innych.
Pozdrawiam :)
mi najbardziej imponuje 9 <ma fajny głos między innymi ;)>
no i jak większości - 7.
Najbardziej lubię 6 (to ten, który cały czas rysował symbole)
Był lekko stuknięty, ale twórczy, a tkaie postacie lubię :)
[SPOILER]
Szkoda, że umarł.
[KONIEC SPOILERA]
chm... 2. najbardziej go lubie :) miał taki fajny napis-,,...by ich inspirować...'' <3 ooo... :)
i lubie 1. nie wiem czemu. lubie dwóch owiecznych wrogów XD 1 jest taki fajny i taki dokładny to jest śliczny i ma ten dzwoneczek fajniutki na zębatce. a 2 to taki jakby profeor sie do niego nie przyłożył i to mi sie w nim podoba. :)
czyli głosuje na... o... mam problem. chyba na 2. bo wszystkim pomagał i był milutki ;) tak. na 2 głosuje. <3
źródło, źródłooo!!! XD wiecie, wymyśliłam dalsze numerki, jest już 0, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17... aż do 26 !!! :O
eilenn - to były dziewczyny, no bo chyba było napisane, że ktoś powiedział "bliźniaczki!" czy coś takiego ;P
no i one wyglądały na dziewczyny, przynajmniej mi się tak wydaje...
Zdecydowanie 6. Taki typowo burtonowski typ - lekko świrnięty artysta. No i te paski ^^
A mi się bardzo podobał 1. Jego animacja była prawie perfekcyjna, jego osobowość głęboka. Był dobry, ale jednak zasłużył na śmierć.
buuu... zgadam się, 2 powinien przeżyć chhociażby 15 minutek dłużej, chociażby 10 minutek dłużej, byleby dłużej.... 1 też fajny ale to przez niego 2 zginął bo go 1 nie tolerował to się go pozbył ale z drógiej strony to 9 włączył maszyne i 2 poświęcił się chodziaż z trzeciej strony(o ile taka istnieje...) to profesor zrobił maszynkę ale z czwartej strony(XD) to ludzie wykorzystywali maszynerie całą do wojny... ech... zakołowało mi się w głowie... naj są 1 i 2. uwielbiam ich rysować(ja umiem rysować, a wy nie!!buchachaXD) ! nie tylko 1 i 2. a wicie co wam powiem? najmniej lubie..... 9!!!!!!!!
zabił 2, i 1 sie poświęcił żeby 9 został... chlip!
to do 1 niepodobne!!!!!!!!!
aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!
AAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!
aaaaaaaaaaaaa!!!!!
biedny 2!!!!!!
biedny 1!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
biedna 7!!! zakochała się w takim tchurzu i zabujcy! bo to 9 włączył maszynke(gilleteXD)!!!
aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa biedny 2 to co? pies? nie! nie pies! laleczka szmaciana, a coXD
ok, nie bede sie rozpisywac....
ojc, juz to zrobiłam...:P
ps. 3 i 4 to bliźniaczki nie bliźniaki! seriooo....
szkoda ze nie gadaja, moznabybylo latwiej rozpoznac...
ale czytalam w ich opisach i pisało ze blizniaczki(czyt. dziewczynki)!!!
wiadomość z ostatniej chwili:
3 i 4 to jednak chłopcy, czytałam w opisie 7 przez twórców:
7 to jedyna dziewczyna w grupie...
wystarczy??
myliłam się :(
nie! 9 nie zabił ich specjalnie. to był wypadek i szkoda mi go, bo wiedział, że zginęli przez niego, a każdy wie, że on tego nie chciał.
tchórz?! Nie! a czemu? nie pamiętasz cytatu 7? "jesteś taki jak 2 - obaj nie wiecie kiedy trzeba się bać!"
coś w tym stylu.
One (bliźniaczki) nic nie mówią. to dobrze. Jakby oglądało się film dokładnie to można by się domyślić. Były takie chiche i ... no poprostu fajne ; >.
A 9 jest świetny. Booooski! Ma niesamowity głos ...! No i jest ODWAŻNY ;D
zapomnniałam tego przeczytać ;p
"wiadomość z ostatniej chwili:
3 i 4 to jednak chłopcy, czytałam w opisie 7 przez twórców:
7 to jedyna dziewczyna w grupie...
wystarczy??
myliłam się :("
To są DZIEWCZYNKI! Przynajmniej dla mnie ; *
PS: kotkazuza - nie rozpisuj się tak , wystarczy wyciąć to "A" :P(spk, nic do ciebie nie mam ; ))
HEH TAK, JA I MOJE PISMO,ZAWSZE SIE ROZPISUJE, ALE SZCZEŻE TO GDYBY NIE 2 TO NIKT BY NIE PRZEZYŁ, BO BEZ 2 9 PORWAŁ BY KOT, ONI BY NIE WYSZLI Z UKRYCIA, A 1 ELIMINOWAŁBY PO KOLEI WSZYSTKICH I ZOSTAŁBY SAM, ALBO BY ICH PO PROSTU ZABIŁA MASZYNA :P
A 3 I 4 TO NAPRAWDE CHŁOPCY, ALE NIE MÓWIE, ŻE KTOŚ MUSI TO AKCEPTOWAĆ:)
PODOBA MI SIĘ FILM ,,9''. DAŁ MI INSPIRACJĘ DO RYSOWANIA. ALE JAK TO CZĘSTO BYWA-BYŁO I MINĘŁO., TEN DILM JUŻ NIE JEST MOJĄ SUPER-PASJĄ. ALE NIE POWIEM TEŻ, ŻE MI SIĘ JUŻ NIE PODOBA. WSZYSTKO SIĘ KIEDYŚ CZŁOWIEKOWI MUSI ZNUDZIĆ :D