Macie swojego ulubieńca wśród szmacianych laleczek ? Zagłosujcie :)
http://www.mysurveylab.com/index.php?lng=2&cId=1b832181142346b7989a2eda66fe56a39 9247259&pid=133
ACH, ALE OBRAZIŁAM SIĘ NA 9... 2 MÓWI DO NIEGO-ZOSTAW, NIE WIEMY CO TO MOPŻE BYĆ-A TEN JAK NA ZŁOŚĆ WŁOŻYŁ TALIZMAN. 2 URATOWAŁ GO DWA RAZY (NIE LICZĄC MOMENTU Z NIEWYPAŁEM z KARABINU :P) NO I TEN DRUGI RAZ PRZYPŁACIŁ ŻYCIEM.... :(
ACH TEN NIEPOSŁUCHANY 9 XD
ALE ZARAZ, PO CO ROZPACZAĆ? TO TYLKO FILM! EUREKA! TO TYLKO FILM!!! ODKRYŁAM TO JAKO PIERWSZA!! ŁIIII!!XD ZNOWU ZACZYNAM ROZCIĄĄĄGAĆ...
ALE I TAK MI SZKODA 2 :)
no w sumie to ciągle się ratowali, więc lepiej nie wymieniaj wszystkiego ;pp
no a 9 w sumie to się z frajerował. oni tak bronią tego, by nie wkładać tego czegoś do tego (xd) a on po prostu to włożył do tego! (wiem, ze nie kumacie)
No ale nie można go obwiniać bo ludzie i szmaciane laleczki się miłuuuują ;D
A tak wgl to warto też obejrzeć tę wersję z chyba 2005 r. Trwa niecałe 20 mintut więc to taki skrót tego z 2009 r ;]
Tu macie linka ---> http://www.youtube.com/watch?v=A80e_c9GjRY
to trwa niecałe 11 minut... pomyliłaś się o 9 :p hehe i już oglądałam go ze 42 razy, więc... :/ no wiesz, nie znudził mi się tylko go na pamięć znam :\:/:}:):(;);( pozdrawiam wielbicieli ,,9'' :3 o, pozdrawiam siebie, ale fajnie XD nie no jaja se robie ja dziwna jestem, przyznaje... i się rozciągam i naciągam :) wiecie co mi się najmniej podoba w ,,9''? końcówka... to, jak to 7 stoi nad 9 i patrzy żyje czy nie żyje i oczywiście 9 otwiera oczka no bo jakże by innaczej pospolity amerykański film :/ mało orginalne zakończenie(to nie był tak szczeże sam koniec, ale wiecie, o jaki moment mi chodzi).
ciekawe, czy będzie druga część? ja wymyśliłam własną wersję ,,9''(rysowaną i nieopublikowaną to tak jakcy komiks i występują w nim koty) postacie są tam bardzo podobne do tych orginalnych i fajny tytuł wymyśliłam:
9 do potęgi drugiej(do potęgi drugiej pisane cyfrą, no wiecie, na klawiaturce sie nie da :P)
sama wymyśliłam, może to by zainspirowało twórców, ma ktoś do nich E-MAIL(hehe)?
no wiem, że mniej niż 20 no ale podaje razem z napisami wstępnymi i końcowymi ;D
A pomysł na 2 cz "9" jets niezły, ale to już by była przesada, chociaż amerykanie uwielbiają robić z dobrych filmów 4częściowe tasiemce...
searching myswel(czy jak ci tam ;p) zapomniałam powiedzieć, że zgadzam się z tobą co do tych tasiemców z Ameryki. przykładowo ,,Szczęki''. już 6 części. kiedy w tv zapowiadali: Szczęki 6-w kinach(czy jak tam, nie pamiętam) to moja mama: szkoda, że nie Szczęki 100! heheh
potem obydwie rechotałyśmy <kuuum, kuuum> ;)
pozdrawiam
Postawiłem na "2" - niepozorny, bez oka, zastraszany przez "1".... ale jak się musiał przełamać, żeby podjąć walkę o "2" itd.... pokonał swoje słabości i ruszył w nieznane... :) a tak w ogóle to: A.R.C.Y.D.Z.I.E.ł.O!!
...sorki chodziło mi oczywiście o "5"-kę..... P.S. miałem z ruskim dubbingiem - jeszcze bardziej miodzio! :)
ehehehe! kiedy pisałeś, że 2 walczył o 2 do dziwnie to wyglądało hahahha XD fajnie, że przetłumaczyłeś na nasze ;)
Najlepszy jest "9". Jedyny rozsądny, bez którego nic nie ruszyłoby z
miejsca. Każda inicjatywa to on, każda decyzja to on. Odważny, sprawny,
godny na śladowania i przy tym... zajebisty.
Bez dwóch zdań.
Co nie znaczy, że reszta zła :). "7" jest tuż za nim. "1" na szarym końcu,
winy odpokutował, ale nie wymazał.
heh też tak uważam ;D
Film nazywa się 9 a tytułowego bohatera nawet połowa nie uważa za "naj"... D:
mogę jeszcze dodać, że takie tasiemce nie zawsze są złe i nie zawsze dobre. to zależy, czy owa druga, trzecia, bądź piąta część będzie mieć sens i będzie powiązana z poprzednim odcinkiem. ba! powinna być powiązana ze wszystkimi częściami. nie wiem, czy szósta część ,,Szczęk'' jest przesadą, to zależy, czy ma ona wciąż sens i się nie nudzi. nie oglądałam jej. niestety, nie jestem fanką porzerania ludzi przez rekinów. nie lubię krwi. nie, żebym mdlała. po prostu nie lubię jej widoku. ale, na przykład ,,Happy Wkręt''-było fajne. ale pojawiła się druga część, która nie przypadła mi do gustu. a na przykład ,,Steewart Malutki''-on ma trzy części, przynajmniej ja mam trzecią część, może i jest więcej. różni się ona od pierwszej części. a może to po prostu inna wersja, film przerobiony na animację komputerową. mimo niedopatrzenia w animacji głównej postaci, czyli Steewarta Malutkiego(dziwnym zbiegiem okoliczności ucho wrosło mu w skałę; działo się to, gdy chciał ratować Śnieżka i musiał wdrapać się na górę z wodospadem, takie tam...) trzecia część podoba mi się- lubię nadal bajki animowane, mimo, iż jestem już trochę za duża. ok, trochę długi ten komentarz. czóż. nie będę się już rozpisywać. z góry dziękuję za przeczytanie tego komentarza do końca ^^