Taka komedyjka dla zabicia czasu w zimowy wieczór. Minus za dosyć oklepaną fabułę i przewidywalne zakończenie. Plus za przyjemną obsadę i grę aktorską. Rzeczywiście humorystyczny charakter filmu ciągnął niezawodny Zach Galifianakis , niektóre sceny były na prawdę zabawne. Może nie jest to film który koniecznie trzeba...
więcej
Nie moge zacząć inaczej. Początek film jest świetny. kawałek "anytime" sprawdził sie tu rewelacyjnie... na tyle ze mam ochote wskoczyc w narty, snowboard lub cokolwiek co zasuwa po śniegu.
Film moze i nie jest wysokich lotów ale jak dla mnie w kategorii komedii zasługuje na co najmniej 8 stars. bardzo dobre zdjecia,...
Ode mnie tylko tyle i to w większości za Luke'a, tylko jego przygody były zabawne, a reszta to dla mnie dodatek;]
P.S. Ten film przypomina mi dwa inne o niemalże identycznej fabule. Niestety tytułów nie pamiętam.
Nasi bohaterowie jeżdżą sobie na snowboardach, piją i... właściwie nic poza tym. Robią sobie kawały po pijaku, zakochują i odkochują się w sobie - a gdy przychodzi zagrożenie w postaci inwestora, chcącego przemienić ich mieścinę w maszynkę do robienia szmalu - jednoczą siły i robią rozpierdziel. Nieskomplikowany film w...
więcejtrzeba się chyba nieźle upalić by chwytać ten humor - rzucanie śnieżkami w genitalia, wciąganie genitaliów do odpływu itd Poza tym momentami sprawia wrażenie filmu dokumentalnego o niezwykłych wyczynach snowboardzistów.
Poszukuję filmów o tematyce snowboardowej takiego typu jak afera poniżej zera, ślizg, ślizg 2. Szczególnie zależy mi na na filmie który był o grupie znajomych pamiętam tylko urywek w którym bodajże dwie osoby jechały na snowboardzie za pociągiem wykonując różne ewolucje a jedna osoba ich nagrywała.
film jest z gatunku śnieżnych komedii cała wesoła gromadka daje dużo dobrego humoru "prosiak" wymiata a scenka z less czatem jest śmieszna dodatkowo dużo śniegu SNOWBOARD oprawa filmu postacie fajna zabawa ;-)
cześć! Mam prośbę. czy mógłby mi ktoś podać tytuł piosenki, która leci podczas spotkania Ricka z Anną, przed imprezą w czyjejś chacie? (jako że odmówiono wstępu kolesiom do 'odnowionego' baru to postanowili zrobić imprezkę u kogoś w domu). Szukałem i niestety nie mogę znaleźć...
Przy tym filmie lałem się ze śmiechu...W każdym momencie jest się z czego śmiać.A to z wyczynów Prosiaka,co wlazł do pudła,a potem zapierniczył barierki i byka i zrobił imprezkę,albo z wyczynów gościa,któremu przymarzły "klejnoty" do jacuzzi.Ach normalnie komedia superaśna!!!
film pokazujący, że w słusznym celu można rzucać butelkami w głowy
innych ludzi... - ogólnie, poniżej oczekiwań. nie wiem skąd ta super
średnia z ocen
Dobra komedia poprawiajaca humor,jednak nic poza tym.Milym zaskoczeniem byl niemalze brak typowej dla amerykanskich komedii oblesnosci.Film typu:obejrzec i zapomniec.Daje 4/10.
Wie ktoś może jak się nazywa ten utwór co leciał podczas spotkania Ricka z Anna.. refren był taki "my angel...."