Żaden film od "Małej mamy" w reżyserii Celine Sciammy nie zrobił ze mną tego na poziomie emocjonalnym, co udało się zrobić "Aftersun".
Oto dlaczego.
Światła stroboskopowe strzelają. Pośrodku podziurawiony, poprzecinany błyskami tańczący tłum. Ciemność i światło. Światło i ciemność. To właśnie tam dorosła Sophie...
Rozumiem ze to film o depresji mial wyjsc . Nie wiem jak do takiego rozumiewania dojsc. Dla mnie to film o urlopie corki z ojcem. Owszem typ nie wygladal zbyt radosnie i lubil browary (nic dziwnego skoro szkotem jest , tak w ogole to akcent bardzo nie przekonywujacy) , ale co w tym dziwnego
O niczym, bez fabuły, bez wyrazu, bez treści, bez wydarzeń, bez niczego! Po co to i dla kogo? Większość ludzi ma ciekawsze przygody z wakacji niż przedstawione w tym filmie. Ojciec z córką wyjeżdżają do Turcji na kilka dni. Moczą się w basenie, smarują się filtrem, piją drinki, rozmawiają z ludźmi, śpią... i to by było...
więcejDowiedziałem się, że film ma być o depresji ojca i o utraconym bezpowrotnie szczęściu dzieciństwa, ostałym się jedynie we wspomnieniach córki. Niestety, to dzieło to zlepek przypadkowych scen, które razem tworzą wyrwane z kontekstu klisze z wakacji w tureckim kurorcie. Nic tu nie zachwyca, począwszy od aktorstwa, na...
więcejJednak lekkie rozczarowanie - po tych wszystkich zachwytach jakich się naczytałem o tym filmie,to spodziewałem się jakiejś emocjonalnej petardy,a wyszedł kapiszon - mnie ten obraz najzwyczajniej nie poruszył.Za dużo tu dłuuuugich,milczących i nudnych scen,a za mało dramatu.Mnie główny bohater ze swoją depresją po...
Piękny, wielowymiarowy film na pograniczu realności i poezji, ale takie przecież są wspomnienia. Swoją estetyką przywiódł mi na myśl kino Alice Rohrwacher, powoli, subtelnie wyłaniające sensy i znaczenia. Jestem pod wrażeniem, jak wiele uczuć ten film wywołuje, a także jak te pojawiąjące się wrażenia mogą być skrajne,...
więcejWiele osób opisuje w filmie depresję i chorobę psychiczną Caluma. Przez cały seans odbierałem film jednak zupełnie inaczej. Calum kilka razy płacze w łazience, jest też po jakimś zabiegu na rękę. Ma problemy zdrowotne. Może jakaś nieuleczalna choroba? We wspomnieniach córki opowiada ludziom przy basenie, że "nie wie...
więcejwydawać się nudny. Po obejrzeniu poczułem też, że brakuje mi tutaj domknięcia. Ale, dopiero po jakimś czasie do mnie dotarło, z filmem jest wszystko dobrze, jest taki, jak miał być, potrzebny jest tylko czas, żeby sobie to przetrawić i poukładać w głowie.
A dla tych, co widzą w tym filmie takie cudo, wystarczy spojrzeć na boxoffice, i wtedy wszystko wiadomo. Ale zaraz zacznie się na mnie wysyp pseudo znawców, że co ja tam wiem, i komentarze do moich ocen innych filmów. Czas start.
Wzruszająca historia, ukazana w ciekawy sposób. Bardzo dobra gra aktorska. Obraz porusza widza, na pewno obojętnie nie da się przejść obok tej produkcji. Polecam 7/10
W mojej nic nie znaczącej ocenie kino nieustającej do napisów końcowych walki na wyniszczenie między widzem a filmem. Walka momentami nierównam niemniej warto wytrwać do końca. FrankieC. o cal wyżej niż PaulM.
Po godzinie, dwóch, dopiero rozwija się wszystko w myślach - jeden z najważniejszych filmów jakie obejrzałem. Muzyka ostatniej sceny - Oliver Coates / One Without, bolesne ale niesamowite.
Bez wiedzy o tym z czym borykała się reżyserka w swoim życiu, to tylko nudny zapis czyichś wakacji. Film bazuje na niedopowiedzeniach i wyobraźni widza. Dużo tu trzeba sobie samemu wytłumaczyć, a dzieciakom (ponizej 16 tego roku życia) - wszystko.
Film głównie dla tych którzy utożsamiają się ze stratą kogoś...
szczere kino mierzące się z tematem depresji tzw wysokofunkcjonującej. mescal - aktor który "nie gra" , a tymczasem każdą sceną wyraża smutek, który okazuje się z czasem wewnetrzną rozpaczą, dojmująco kontrastującą ze słonecznymi plenerami. no i córka o uśmiechniętych oczach, nastolatka wychodząca z etapu niewinności....
więcej