PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1486}

Aimee i Jaguar

Aimée & Jaguar
1999
7,6 2,5 tys. ocen
7,6 10 1 2524
6,5 2 krytyków
Aimee i Jaguar
powrót do forum filmu Aimee i Jaguar

Długo nie mogłem się zebrać do obejrzenia tego filmu, choć polecano mi go od jakiegoś czasu. Wreszcie się udało i... żałuję. Żałuję tego, że oglądałem ten film samotnie. Jest przepiękny, wzruszający i niebanalny. Nie mogę się zgodzić z opiniami, że jest przydługi i nudny. Bynajmniej; akcja toczy się, moim zdaniem, z dokładnie wymierzoną prędkością. Zwalniając i przyspieszając w odpowiednich momentach. Również opinie, jakoby po macoszemu potraktowane zostały w filmie takie kwestie jak wojna i Holokaust, są moim zdaniem nieuzasadnione.
Film ten bowiem pokazuje dokładnie to, co naprawdę ważne. Przynajmniej dla niektórych osób. Nie bombardowania Berlina są w nim najważniejsze. A miłość dwóch kobiet, które uczą się nawzajem, że można żyć szczęśliwie, nawet w tych nieszczęśliwych czasach wojny, przedstawiona została znakomicie.
Oby dane nam było oglądać więcej takich filmów, pięknych i wzruszających. Mordobicia też kiedyś się nudzą.

PS: Nie wstyd mi przyznać, jako facetowi - też się popłakałem oglądając go.

behemot_7

W którym momencie sie popłakałeś?

ocenił(a) film na 10
karen_

Ano w momencie aresztowania Felicji. Kiedy na siłę destrukcyjną miłości nałożyła się destrukcyjna siła nazizmu. Rozpacz i bezsilność Lily mnie wzruszyły. Bo naprawdę docenić to, co mamy możemy wtedy, kiedy to tracimy. Świetnie zagrana scena. Choć to tylko moje zdanie.

behemot_7

Wiesz, to raczej rzadko spotykane, aby mężczyzna wzruszył się na filmie opowiadającym o losach kobiet, które połączyła miłość. Wiele z nas nie rozumie nawet takiego uczucia, czasem wręcz patrzy z obrzydzeniem. Wiele też zgani Lilly za jej wybory życiowe, za zdrady męża z innymi mężczyznami, za jej dzieci, o które właściwie mało się troszczyła. Spotkała jednak kogoś, kto nauczył ją kochać, bo to co robiła ze swoim życiem zanim poznała Felice może swiadczyć o tym, że była tych uczuć pozbawiona. Miłość kobiety do kobiety jest bardzo silnym uczuciem, a dla Lilly Wurst okazała chyba jednak najważniejszą, bo po śmierci Felice nie związała się uczuciowo już z nikim więcej.
Wydaje mi się również, że wielkim malarzem łez na naszych policzkach okazał się Jan Kaczmarek. To dla mnie zaczarowana muzyka.

ocenił(a) film na 10
karen_

Miłość nigdy nie budzi we mnie obrzydzenia. Co się zaś tyczy wyborów życiowych Lily, to nie mnie je oceniać. Choć wydaje mi się, że owa postać miała być w zamyśle (nie czytałem niestety książki, więc nie wiem na pewno) prosta. Nie oszukujmy się, Lily to prosta kobieta, która w zasadzie nie ma własnego zdania i życia. To, że zdradza męża i nie wykazuje głębszego zainteresowania dziećmi nie ma większego znaczenia. Pod wpływem Felice następuje dopiero jej rozwój, zaczyna pojmować, że coś ją w życiu ominęło. Niestety, ten rozwój jest niepełny, chaotyczny. Ich miłość, dalej tak twierdzę, jest destrukcyjna. Nie oznacza to wcale, że nie jest piękna. Jednak wydaje mi się, że Lily nie do końca pojmuje, na czym życie polega. I, niestety, do samego końca pozostaje tą samą prześną dziewką, która nigdy nie mogłaby się równać z Felice intelektem i dojrzałością.