Nie przeszkadza mi że Adaś zamienił się w Adę z NY, więc co? To że jest to film naprawdę bezduszny i zbyt brutalny dla dzieci, całe szczęście panuję tam taki chaos że najmłodsi nie są w stanie zrozumieć tragizmu niektórych scen. Okrokpe.
Niestety jestem bardzo rozczarowana tym filmem. Pan Fronczewski był fantastyczny, muzyka też ok. Reszta fatalna. Kleks, który zachowywał się jakby był ułomny, relacje między dziećmi dziwnie pokazane, Mateusz obleśny i wydaje mi się, że za stary. Humoru brak, przyjemności z oglądania też. Jeszcze ta scena z tonięciem....
więcejWiedziałem, że to będzie nie wypał. Po kiego ruszają takie filmy, których nie powinno się już odnawiać? To nie Holyłód xD
Były świetne 3 części, był potencjał zrobienia czegoś z pomocą współczesnych efektów. Niestety powstał gniot, który wydaje się być stworzony przez 30 początkujących filmowców, każdy z nich wrzuca coś od siebie, nic się nie trzyma wątku.
Do całości blamażu brakowało mi tylko chłopczyka z zapałkami..
film słaby scenariuszowo masakrycznie pocięty Jedyne dobre rzeczy w tym filmie to P.Kot i P Fronczewski Reszta to dno zero gry aktorskiej Jeśli chodzi o przedstawiony świat zrobiono kawał dobrej roboty ktoś naprawde sie postarał Ale najbardziej rozwaliło mnie jedno w starym Panu Kleksie byli sami chłopcy teraz 99% to...
więcej
Czy wiecie że na Spotify zniknęły wszystkie piosenki (główne) z oryginalnej produkcji „Akademii Pana Kleksa”?
Omijam fakt, że mało tu wgl książki, bo potencjał mimo wszystko był... ale niestety. Przede wszystkim straszny chaos w scenariuszu, fabuła leży i nikt nie jest w stanie jej podnieść. Sceny cięte jakby to był teledysk techno, mało samego Kleksa, który w dodatku jeśli jest - to przeważnie jest strasznym i nieśmiesznym...
więcejJuż prędzej obejrzę nowa wersje Quo Vadis niż to. Jednak jestem ciekawy jak by wyszła nowa Wilczyca czy Krzyżacy.
Uważam, że jest to naprawdę dobra bajka dla dzieci. Zdecydowanie lepsza na dzisiejsze czasy niż filmowy pierwowzór. Więcej sensu, więcej magiczności. Nawet jeśli fabuła nie powala mnie, jako osoby dorosłej, to jest to tak piękny obraz, że mogłabym oglądać wiele, wiele razy
Cóż, jak powyżej - wyszło chyba nawet lepiej niż można było oczekiwać po gościu od KSW.
Na plus na pewno niezła muzyka, dobry jak na polskie kino dźwięk (nie wiem czemu u nas nie jest to oczywistą oczywistością...), nawet efekty wyglądały lepiej niż w produkcjach Asylum.
I wątki woke całe szczęście poprzestały...
Osoba wychowana na filmach z Panem Piotrem Fronczewskim i oczekiwaniach rimejku nie znajdzie tutaj swojej bajki.
Nowy Kleks wprowadza w zaczarowany świat nowe pokolenie. Akcja i szybkość dostosowana do nowego pokolenia.
Dla osób wychowanych na książce i ekranizacji z Adasiem i Panem Piotrem nie odnajdzie się tutaj....
Podabałÿ mi się muzyka, wątek chłopca w depresji (przynajmniej tak ja
to zinterptetowałem) i kilka drobiazgów. Lista skarg i zażaleń dużo dłuższa. Wymienię tylko rwane piosenki cała fabuła, aktorstwo, jakieś bezseonsowne wątki, jak zbieranie drużyny, nietrafiony humor. Ogólnie słabo to wyszło.
Ale może warto zapytać...
Dla mnie rewelacja , a jestem z pokolenia starego Kleksa .
Ta bajka jest adresowana dla nowego pokolenia i chyba się podobało , a mi również bardzo .
Nie wiem skąd spięcie d..py ekspertów i reszty niech se odpuszcza bo im szczelina odbytu się zrobi .
Jak dla mnie najlepsza polska bajka od lat i film jako tako też...
Kino dla dzieci, logika, dobra gra aktorska, sensowna fabuła - próżno tutaj tego szukać, dorosłego umysłu nie oszukać, dzieciakom może to się podobać.
Witajcie w naszej bajce.
Z pewną dozą sceptycyzmu ale i zainteresowania podchodziłem do tego filmu. Sceptycyzm wziął się z licznych komentarzy malkontentów internetowych, natomiast zainteresowanie wynikało z naturalnej potrzeby powrotu do emocji znanych z dzieciństwa. Dla mojego pokolenia Pan Kleks był postacią...
Film dziecinny...w tym gorszym znaczeniu.
Stara się trącić trochę że starej Akademi, trochę z Howardu, trochę z Niekończącej się opowieści...jest w nim wszystko i nic za razem... Może to kwestia źle napisanej historii, nienaturalnej gry/postępowania bohaterów, jedna piosenka była jakby oderwana od gry aktorów,...