podchodzilam do filmu dwukrotnie- bez szans na obejzenie calosci. Tim Burton+ Alicja w Krainie
Czarow+ Helena Curter a i tak lipa, spodziewalam sie wiecej surrealizmu po takim timie
Oczywiście zagrała wprost rewelacyjnie - gratuluję jej tego, ale czy pasowała do tej roli? Moim zdaniem nie do końca.
Film mimo średniej oceny bardzo mi się podobał - efekty, gra aktorska, muzyka i oczywiście fabuła
(chodzi o samą książkę), chociaż dałam jedynie 6/10 ze względu na to, że jakoś nie bardzo trawię
Tima Burtona.
Jednak nie ten temat chciałam poruszyć. Zastanawiam się, co by było, gdyby zrobić "Alicję w
Krainie...
Efekty - dla mnie bomba...gra aktorska - nie najgorsza, natomiast tytułowa Alicja pozostawia wiele
do życzenia :)
Fabularnie dno. Przewidywalny od początku do końca, mało oryginalny (za wyjątkiem dziwnych
postaci). Mało komiczny (wogóle brakowało czegokolwiek smiesznego). Niezgodny z oryginałem
(powieścią Dodgsona). Skoro pozmieniali fabułę mogliby ją zmienić na lepsze. A tu totalnie nic.
Brakło zupełnie w tym filmie punktów...
Jeśli jednak szukasz podanej na tacy głębi, to znaczy, że nie masz zbyt wielkiej wyobraźni. Bez wyobraźni, ten film może być ładny, ale nieco płytki. A może trzeba być trochę wariatem, żeby tę głębię odnaleźć?
Rola Alicji okropnie obsadzona, nie rozumiem tej tendencji do obsadzania w głównych rolach
ekranizacji słynnych powieści tak złych aktorek (sytuacja analogiczna do tej z nowej Śnieżki),
Mia nie jest ani ładna, ani utalentowana, wyglądała jak pierwsza lepsza dziewczyna z ulicy,
to już lepiej na Alicję nadawałaby się...
Film fajny, ale momentami trochę nudny. Fabuła mogłaby być trochę inna. Rola kapelusznika i białej królowej chyba najlepsza. ;)
Hej:)
Mam pytanie do tych co oglądali i Avatara i Alicje w Karinie Czarów,na
który z tych filmów bardziej opłaca się wybrać?
kolory, bajkowy klimat, wygląd postaci - do tego świetny kot (którego było stanowczo za mało w tym filmie), zła królowa, czy niebieski robal na "A". Inne postaci wcale nie gorsze, natomiast najgorzej wypadła chyba tytułowa Alicja.
Dobra muzyka, fabuła raczej średniawa. Lekki, miły dla oka film.
trochę mi smutno, jak patrzę na jego wcześniejszy dorobek to myślę, że jakby nie stał się taki popularny to by mu to wyszło na dobre. Teraz w jego filmach nie ma tego humoru i klimatu co dawniej, są tylko efekty specjalne i scenografia.
A za to co zrobił Alicji, powinno mu się powyrywać nóżki. nie wiem co za frajer...