Taki superhit, a juz jest na VoDach za 29.99 i to wliczony w abonament. No kto by sie spodziewal. Taki szok. Takie zaskoczenie.
A na powaznie: jak po kilkudziesieciu minutach wyszlismy z kina, bo nie dalismy rady ogladac tego go*na dla ciercinteligentow to mowilismy sobie: za pol toku, biedzie na VoDach. I prosze...
Dla dorosłych też nie jest, bo za głupi i infantylny. Żenujące, że tak długo czekaliśmy na tak słaby FABULARNIE film choć technicznie - wizualnie jest całkiem ok. Cameron dał ciała.
Jeżeli krytycy w ten sposób oceniają ten film, np porównując do tabletki do zmywarki, to znaczy, że ich zdolność przeżywania tego filmu, odczuwania emocji jest mocno, mocno spłycona. Moja cała rodzina w liczbie osób 7, wyszła z seansu ze łzami w oczach, a co niektórzy po wyjściu nie mogli się uspokoić. Dla mnie i...
Tego dzieła nie powinno się nazywać filmem, a raczej "produktem komputerowym filmopodobnym". Oglądają to coś stwierdziłem, że reżyserowi i operatorowi kamera nie jest już do niczego potrzebna, a jedynie miliony procesorów i kart graficznych. Można w 3D obejrzeć z pół godziny Avatara 2 (polecam scenę polowania na...
Pod względem graficznym i dźwiękowym film powala.
Cały świat przedstawiony oczarowuje swoim pięknem. Również gra aktorska jest bardzo dobra. Niestety na tym kończą się dobre strony tej produkcji. Fabuła niesamowicie przewidywalna, często brak logiki, a podczas oglądania niektórych scen ma się wrażenie że produkcja...
No właśnie, dzieci. Jake ma bachory i dlatego Avatar 2 to już film familijny. Naprawdę pierwszy niesmak, to te wrzeszczące bachory, fabularnie niestety to jak scenariusz na bazie pamiętnika nastolatki.
Oczywiście obraz niesamowity, ale fabularnie to jak pamiętniki nastolatki.
A i o 1.5 godziny za długi.
Wizualnie, wspaniały. I na tym koniec pochwał.Patetyczny, napompowany wzniosłością, mający pompować grube zyski...a najgorsze, nic nie wnoszący.Miała być fantazja/głębia/istota czegoś...Miało być z sensem i o czymś, natomiast w pierwszej połowie mamy marny (bo na wskroś wydumany i nieprzemyślany) film przyrodniczy, a w...
więcejNie kupuje tej fabuły. Film ogólnie za długi, mógł trwać z 30 minut krócej. Generalnie podczas seansu nie czułem napięcia, zaciekawienia i obawy o głównych bohaterów przed finalną bitwą (jak to miało w 1. części). W pewnym momencie myślałem, że w pojedynkę z synami rozniosą armie przeciwnika. Ludzie wychodząc z kina...
więcejJedynka to jest dla mnie arcydzieło. A na dwójce chciałem wyjść z kina. Żadnego nowego pomysłu, nudna fabuła, nawet tej magii piękna z pierwszej części tutaj już zabrakło. Ja się nudziłem, a jestem fanem gatunku. I jeszcze byłem rozdrażniony banalnym podkreślaniem oczywistych wartości. Wartości sa ok, ale nie podane w...
więcejGłównym i jedynym bohaterem Avatara stały się efekty specjalne i sceny. Przecież można się domyśleć, że zrobią z tego telenowelę - Jake Sully w kolejnej odsłownie znajdzie sobie inne plemie z unikatowym środowiskiem (podziemia, niebo?), a Pułkownik Miles po raz kolejny uniknął śmierci by pomścić swoje porażki. Za mało...
więcej"Avatar: Istota wody" to jakaś cholerna rozkoszna frustracja. Z jednej strony film zalicza delikatną wtopę w rozmemłanej fabule, ale broni się m.in. specyficznym, technologicznym podejściem do aktorstwa, w którym czuć kunszt doświadczenia niektórych aktorów. Jednak co najistotniejsze, "Istota wody" polega na kreśleniu...
więcej
Byłam, zobaczyłam i zachwyciłam się ponownie tym światem.
Tak, jak część pierwszą oglądałam te kilkanaście lat temu z otwartą buzią, tak teraz siedziałam wbita w fotel. Piękna historia i pięknie wykreowany świat. Podobały mi się też relacje między postaciami. Czytałam powyżej mnóstwo mocno krytycznych uwag, co do tego...
Jeśli ktoś oglądał nowego Matrixa i miał przemyślenia "jak daleko może się posunąć producent żeby wyciągnąć kasę na sentymentach widzów?" to przy Avatar2 będzie miał szansę przemyśleć ten temat na nowo. W sumie to film zaciekawi tylko tych, którzy ostatni kontakt z grami mieli na PS ONE. Efekty graficzne porównywalne z...
więcej