Powiedzcie mnie dla czego musieli wygrać? Ludzkość, walcząca o przetrwanie przegrałą z niebieskimi wyposażonymi w łuki i kamienie. Przez podłego zdrajcę, który poprowadził wroga przeciw jego własnej rasie.
Cóż, pozostaje liczyć na to żę w 2. ce atak ludzi na niebiekich się powiedzie.
Pewnie. Pierwsza moja zasada brzmii: Lojalność do końca, nie ważne co się stanie.
Gdybym miał wybierać - walczyłbym po stronie RDA.
PS: dałem 10.
omg czlowieku to co innego.Np panstwo X na panstow Y to wiadomo ze trzymam ze swoimi ale nie jestem ... zeby mordowac rodziny i dzieci zeby miec zloza np:zlota....
Złota czy nie złota - jak dołanczasz do kogoś, to trzymasz z nimi do końca, chyba że ciezdradzą. RDA nie zdradziło Jake' a. Zdradził Jake, co wyraźnie widać.
ta mozna to tak nazwaz ale jesli ciebie by wyslali na misje gdzie tylko masz info podawac a potem sie okazuje ze masz zabijac o tak o jak leci to co dalej bys trzymal?
I ja sadziłem że Jake zdradził ziemie i ludzkość, ale gdy obejrzałem film o zbrodniach ss i po przeczytaniu twojego komentarza stwierdzam że świat jest taki zły przez ludzi którzy wykonują rozkazy nie myśląc i ich nie kwestionując.
Teraz przypomniałem sobie scene gdy Trudy odmawia strzelania z rakiet w drzewo/dom Navi.
Widać można.
Jake zdradził firmę, nie ludzkośc, nie Ziemię. Wojna toczy się pomiędzy prywatną organizacją, która chce wykopać cenne unobtanium z Pandory, a Na'vi. W wielkim interesie ludzkości, czy Ziemi wcale niekoniecznie jest walczyć z Na'vi, wręcz przeciwnie. Z dodatkowych materiałów ze świata Avatara (np. książki) wiadomo że na ziemi jest duże zanieczyszczenie powietrza, brakuje pokarmu, itp. i Pandora może być ratunkiem bo ma rośliny które potrafią przetwarzać szkodliwe substancje, oraz szybko rozmnażające się wysokobiałkowe zwierzęta które mogłyby być pokarmem. Tylko ludzie, którzy dotarli na planetę są neistety bardziej zainteresowani surowcami niż bogactwami natury, czy kultury.
takich przykładów można przytoczyć pełno.
a co jeśli wyślą kogoś by szpiegował terrorystów i po pewnym czasie(zakocha sie tam w lasce) i zrozumie że oni nie są wcale tacy źli a raczej to zachód jest tymi gorszymi.Podłoży bombę w centrum Nowego Yorku i zginie dużo ludzi to jak myślicie będzie to słuszna decyzja taki ktoś bedzie bohaterem.
Najpierw doł-Ą-czaj do kółka ortograficznego. No ale w sumie w wojsku nie trzeba umieć się wysławiać a żeby Cię wysłali na pewną śmierć ty i tak wykonasz rozkaz i zabijesz. Gratuluje moralności.
Zeby cos/kogos zdradzic to trzeba chyba zlozyc przysiege. Tak jak np. Pulkownik Kuklinski, ktory przysiegal i zdradzil, ale zeby mnie tu nie zjechano to uwazam to za swego rodzaju walenrodyzm. Nie doszukuj sie tu glebokich dylematow. To tylko film scifi, z ladnymi efektami.
Co Ty wiesz o zabijaniu... A o pomad 100 latach rozwoju prawa humanitarnego i prawa wojennego to sylyszales? Pewnie nie, bo w programie gimnazjum nic o tym nie ma. A rodziny i dzieci to morduja kierowane przez lokalnych watazkos bandy dzikusow w Afryce, ktorej cywilizacja bialego czlowieka nie zdazyla ucywilizowac.
Przytoczę tutaj cytat "posłuch też musi mieć swoje granice" - kto to powiedział?
ludzu bys zabijal niebieskich lol to tez ludzie ee ale jestescie nieczuli a gdyby na nasz planete napadli jacys i odrazu by chcieli nas zabic to JAK ?? bys sie czul BARDZO zły człowieku ?
Zacznij do cholery pisać bardziej ortograficznie, gramatycznie z lepszą składnią. Wtedy może ktoś zacznie Ci odpowiadać.
Witam.
A ja przyznaję rację Best Avatarowi!
Dla mnie film był przepiękny! Cieszę się, że wygrała ta strona potencjalnie słabsza! Pokazano siłę jaka tkwi w jedności, w świecie, który nas otacza, w miłości!
POza tym uważam, że Jake nie musiał być lojalny wobec sił ochrony. Był na Pandorze w zastępstwie brata. Nie pełnił jakiejś funkcji wojskowej. Pułkownik usiłował wykorzystać "połączenie marone z avatarem" do swoich celów, do zniszczenia Navi. Tak to odbieram. Uważam, że można Jake'a rozgrzeszyć ze " zdrady" własnej rasy.
Jako avatar- był w połowie człowiekiem, w połowie Ne'vi. I gdzie tu zdrada?
Pozdrawiam. :)
Masz całkowita rację zdrada jest zdradą. Przeszedł na stronę wroga bo co zakochał sie w lasce i jakims lesie.
Mówi się ze postąpił słusznie ale czy zabijanie swoich czyli ludzi jest słuszne.
omg czlowieku ogarnij sie.Czy to ludzie chowali sie i uciekali a Jake sobie siedzial bezpieczny w stateczku i naciskal przycisky od rakiet chyba nie.ON Bronil sie A nie atakawal swoich...
ta a najlepsza obrona jest atak co.
To nadal nie tłumaczy że zdradził ludzkośc i zabijał ich dla lasu mógł to olać i lecieć na ziemie gdzie poznał by prawdziwą laske.
ehh a co mial robic?Nie rozumiesz ze wykarczowali by cala planete wiec musial cos zrobic.Poznalby laske moze jezeli by mu "zrobili"nogi to pewnie tak.----Zostal bo co mial powiedziec-PA pa Pandoro wy tu sobie gincie a ja ide zapoolowac na dziewczyny ehh no przestan..Tutaj mial ideal kobiety 100% sprawnosc i Piekny swiat.
o kurde ale wypas wiem że dla fanów to idealne rozwiązanie kurde sam bym chciał miec taką maszynke i wskoczyc w ciało avatara a laska kociczka to chyba spełnienie marzeń.
Jednak są dwie strony medalu.
Z tym karczowaniem lasów takie rzeczy dzieją się na naszej planecie w realu tylko jestem ciekaw kto pojedzie na drugi koniec świata by przywiązać się do drzewa i protestować przeciwko wycięciu.
Niestety bez tego nie było by przemysłu,jedzenia w sklepie,odzieży albo choć by technologi która pozwala tworzyć filmy internet i komutery przez które teraz piszemy.Zaprzepaścił bys to wszystko i wrócił do życia tubylczego.
"laska kociczka to chyba spełnienie marzeń"
hahahahha ;D
ten tekst mnie rozwala, pozwól że będę go potem cytował jeśli nadarzy się okazja.
PS: dobrze trafiłeś
Kolejny tuman... człowieku liczy się dobro! Nie zło! Tylko dlatego, że zdradził swoich w słusznej i uczciwej sprawie. Oni chcieli jednego..... forsy za złoża surowca. Na'Vi się musiało bronić, aby ochronić samych siebie, a to, że Jake im pomógł, zdradzając chciwców pomogło dobrym przetrwać.
Przywaliłbym wam wojskowe gnidy za gadanie takich bzdur!
tobie chyba czegos brakuje co?Twoja teoria jest by sie dalej roziwjac trzeba najpierw naturalny swiat zniszczyc co.Ziemia to ziemia i ludzie sobie ja niszcza bo niiej mieszkaja a Pandora to inna planeta i powiini ja zostawic w spokoju
te koleś bez takich co sam pier... zachowujesz sie jak ci ludzie co niszczą Pandore jak sam widzisz niczym sie nie różnisz od tych co tak oczerniasz.
ale masz fantazje uuuu.to nie byl post do ciebie a poazatym pisze prawde i mowie zeby typ sie uspokoil cos w tym zlego -helsinger za kazdy taki post jak twoj ginie kotek hhiihihi
fantazje ty masz wiem ze to do mnie ale jak sam widzisz skąd taka agresja u ciebie jak przed chwilą bronisz Pandory.
omg aniolkiem nie jestem-post nie do ciebie-caly czas bronie Avatara wiec nie placz jak zobaczyles slowo ktorego nie powinines zobaczyc mama oczek nie zakryje przyzwyczaj sie
ty chyba jestes jakis nieteges.
Idź pobaw sie zabawkami albo co,obejrzyj jeszcze raz avatara to może ochłoniesz.
co teraz udajesz powaznego a przedtem kto zgrywal wariata co ?Jedno slowo napisalem a ten juz placze
dobra jak tam chcesz wracając do naszej wcześniejszej dyskusji to twierdze że powinni zrównać tą twoją pandore z ziemią by nie został kamień na kamieniu a tubylców dać jako niewolników.