Panowie założyli już kilka wątków zachywcając się Neytiri, jaka to ona nie cudowna, piękna, dzielna itp itd...natomiast nie zauważyłam takiegoż zachwytu wśród pań w stosunku do avatara Jaka (dzięki Bogu i partii. Czy z panami wszystko w porządku? Bo nie daj Boże w następnym sezonie trzeba będzie na niebiesko się malować:P
Pozdrawiam:)
PS. wiadome, że kobiety wolą PRAWDZIWYCH mężczyzn (jack) niż avatary:)
Ech, jak się rozgląda za niebieskimi kotami to się nie dostzrega kobietek wkoło:))
"Aż taka ciężka jesteś?:P"
nic tylko na rękach nosić:P:))
Spostrzega. Tylko one są złe i niedobre. Dlatego zostałem męską szowinistyczną świnią.
a moze to w myśl hasła " za duże wymagania a za mało do zaofiarowania":P
a potem Neytiri to ideał choć po łbie tłucze:)))
Nie zrozumiałem:P Ja nie mam dużych wymagań. A neytiri nie waliła po łbie nikogo.
I pewnie słoa "głupek " nie używała:P
ja tam widziałam jak "oklepywała" Jake'a za marne postępy w nauce:)
"Ja nie mam dużych wymagań"
kontynuuj....:)
Sugerujesz, że jestam tak głupi jak Jake?:P
Nie mam. Kobieta powinna być ładna, mądra i mnie akceptować jakim jestem. To tak dużo?:P
Wcale nie sugeruję, mówę tylko, ze Neytiri tez miałą swój charakterek, a jake był słodki:)
ale masz pierwsze ostrzeżenie, bo nie mówisz do mnie "Słoneczko";P;P
Same drobiazgi wymieniasz:P
Oj Słoneczko;D Ja też jestem słodki;)
No drobiazgi, bo ładna, to ładna. Nie mam wymagań co do koloru włosów/skóry/oczu, wzrostu, czy rozmiaru biustu. A pisząc mądra mam na myśli mądrzejsza od pokemonów, a nie na poziomie Einsteina:P
Tak, tak słodki, ale psychopatów lubisz...brrrr:)))
Cukiereczku;P:)))
PS: czy oglądałes "American psyho"?
Skromność to moje drugie imię:)))Odwaga na trzecie:)))
Rozumiem, że tutaj już wszyscy się fotkami wymienili:))
jeżeli tylko chcesz mogę pokazać publicznie swoją... nie ma problemu
a zrewanżujesz się tym samym ? :)
Istnieje pewne niebezpieczeństwo, że ja pokażę fotkę to mi się rozmówcy skończą:) A tego byśmy nie chcieli, bo się wątek od 3 dni rozwija:)NIeprawdaż?:)))
no ale przecież jesteś odważna! :)
widać jednak nie aż tak bardzo i twardo stąpasz po ziemi...
a co tam słychać jeżeli chodzi o nasz ulubiony film? jakies nowe wrażenia się pojawiły?
ja sobie dzisiaj rano puściłem muzykę dość głośno (tzn. tak jak sie powinno słuchać, tylko domownicy nie pozwalają jak są obecni), a potem pojechaliśmy na wycieczkę w dolinki podkrakowskie i ta muzyczka cały czas mi grała w głowie i choć nie było jak na Pandorze, to nasza piękna biała polska zima też może się podobać...
"no ale przecież jesteś odważna! :)
widać jednak nie aż tak bardzo i twardo stąpasz po ziemi... "
tu raczej nie odwagę a rozsądek chodzi:)))
Poza tym ciekawi mnie do czego Ci wiedzieć jak wygladam?:)))
A co do filmu....no chodzi za mną:) Ale mam zakaz odgórny wizytowania kina az do premiery "Zmierzchu tytanów" (tam też SAam Worthington gra). Tak się porobiło:)
Tak sobie myślałam do czego by się w tym fimie przyczepić - no i nie mam do czego. Może tylko mam lekki niedosyt, ż enie pokazano scen z zasów, gdy Jake uczy się "oswajać" avatara:) To mogłoby być zabawne:)
No ja wczoraj widziałem trailer "Zmierzchu Tytanów" w kinie i mogę Wam powiedziec. To będzie dobre, może nie tak jak Avatar ale wciąż zajebiste.
W tym filmie będzie moc, "DAMN THE GODS" - jedno z lepszych haseł reklamowych jakie ostatnio widziałem na trailerze. No i gra Sam. Po terminatorze i Avatarze jestem ciekaw kolejnych rol tego aktora. Zajebiście mi się ojarzy z Russelem Crowe. Może dla tego lubię gościa. Typ kolesi z którymi chciało by się szczelic browara xD
Powtórzę się chyba 100 raz, ale mnie Sam najbardziej podobał się w "Somersault" i choć oglądałam w orginale i przy moim średnim angielskim australijki akcent mnie dobijał, to tam zobaczyłam, że on faktycznie umie grać:)) Taki sodkaśny tam był...ech:)
A co do Zmierzcu tytanów - lubię takie kino, a muzyka z trilera mnie powaliła. Zdaje się The Used.
Chyba zapoznam się z tym "The Somersault" zobaczymy na własne oczy czy umie facet grac. Bo w sumie patrząc na scenariusz Avatara to tam każda jego kwestia jest zajebiście rozpisana a narracja z offu to już w ogóle epic ;)
To taki nastrojowy, właściwie bez akcji film, ae urzekający. No i ponoć zebrał wsyztskie możliwe nagrody na ichniejszym festiwalu w 2004 roku:)
dobre - "zakaz odgórny", to tak jak ja... jak widać fani Avatara są za swoje poglądy prześladowani :)
przyczepić się można że za którki... podobno pierwotnie miał ponad 4 godziny i poskracali wyrzucając wiele scen, jak Jake poznaje kolejne zwyczaje Navi, jak miłość dojrzewa, jak przechodzi na stronę Navi - jak dla mnie mogliby wszystko zostawić :)
a faceci są ciekawi jak wyglądasz, bo kilka razy sama o tym piszesz, więc to Ty wzbudziłaś naszą męską ciekawość, a teraz udajesz niewiniątko... :)))
Njawyższa Izba Kontroli stwierdziła, ze 3 razy to lekkie szlaeńswto:)))
Jesli chodzi o długość filmu to czekam na dvd rezyserskie...niech już nawet w swoim telewizorze tych efektów nie zobacze trudnoi, ale to lave story...ech:)
"a faceci są ciekawi jak wyglądasz, bo kilka razy sama o tym piszesz, więc to Ty wzbudziłaś naszą męską ciekawość, a teraz udajesz niewiniątko... :)))"
Zauważ, ze najpierw stwierdzili żem brzydka, więc opinię potwierdzma jak mogę:)
A po co potwierdzasz? trzeba było przemilczeć to by sie temat Twojego wyglądu zakończył...
Co do wersji reżyserskiej to na pewno będą seanse w kinach, jest przecież zapotrzebowanie, bo zakochało się w tym filmie wiele osób i na pewno pójdą choćby bilety było to 50 zł. Moja Najwyższa Izba Kontroli zapowiedziała, że na reżyserską za pół roku pójdzie ze mną :)
hmm, chyba ze sie boi, ze poszedłbym z jakąś fanką co po seansie tryska energią :)))
"A po co potwierdzasz? trzeba było przemilczeć to by sie temat Twojego wyglądu zakończył"
z czystej przekory i dl zabawy:)))
Ma być wersja rezyserska w kinie????
Super...ale ja pewnie sama pójdę, bo nikt z moich znajomych zachwytu nie podziela. Za powazni są - tak twierdzą...ech:)
"hmm, chyba ze sie boi, ze poszedłbym z jakąś fanką co po seansie tryska energią :)))"
za daleko mam:p:))))
jakby Neytiri tak wyszukiwała problemy, to nici byłyby z tej pięknej miłości...
ha...to prawda...wsiadłaby na wielkiego ptaka i już za 5 minut byłaby na miejscu;)
przeczytałam i tak trochę mnie ogłupiło to co napisałam, ale niech tak idzie:)
zaskoczyłaś mnie... myślałem, ze tego zakoanego podwątku już nie znajdziesz, wszak aktualne rozmowy przeniosły sie na następną stronę :)
dobranoc, pchły na noc :)
Eee tam przezadzasz. Najważniejsze to lubic siebie takim jakim się jest. Prawdziwe piękno objawia się w osobie pewnej siebie, świadomej swojej niedoskonałości. Co do umieszczana fotek to nie mam nic przeciwko. Ja sobie wymieniłem transformera na swojego avatarka żeby pokazac na co aktualnie mam zajawkę. kiedyś pewnie zmienię xd
ja też mam na obrazku to jak wygladam:)) w skrócie blondynka w czerwonych szpileczkach:))
Na codzień chodzisz w czerwonych szpilkach? hmmmmmm...
Od razu mi się wczorajszy Sherlock Holmes nasuwa ;D. Ten to miał głowę do poznawania ludzi po takich szczegułach. Ciekawe czy dał by radę na filmwebie xd
dosyć często:) ocieplają trochę biurowe uniformy:)))
No i co by powiedział teraz sławny detektyw?:)
Ja to wogole mało się znam na ludziach. Ale strzelam że masz około 21 lat.
Pracujesz w biurze. Może twoja pierwsza praca? Studiujesz... Hehe na pewno studiujesz xd Masz faceta, na pewno jakiegoś masz. Ogólnie to słaby ze mnie detektyw ;/
"Ja to wogole mało się znam na ludziach"
i masz rację:)
"Ale strzelam że masz około 21 lat."
pudło....
itd.
a do faceta już sie tu przyznałam:)))
tyle, że to forum miało być o AVatarze!!! (znów się powtarzam):)
Czyli masz... Więcej! haha No dobra piszmy już o filmie, jaki był w ogóle temat? Aha że panowie mają kiełbie we łbie prez Neytiri? Ja tak nie uważam. Ja tam nawet wiem po sobie że, po filmie to zacząłem inny typ dziewczyny szukac. Takiej której by się Avatar podobał przede wszystkim ;D
haha, kozak temat :D ...
... blondyno w czerwonych szpileczkach:)) chciałem coś zauważyć, chłopcy troche inaczej reagują na barwy :D ... to chyba o to chodzi, bo przeciez nie o to ledwo odziane jakimś sznurkiem super szczupłe smukłe ciało, zwieńczone śliczną buźką z wielgachnymi oczętami i nadętymi waryami xD ... nie nie, to jednak inaczej reagujemy na kolory ;PP
"haha, kozak temat :D"
mnie tez się podoba, chociaż wolałabym bardziej o Avatarze:)
że niby czerwony gorszy od niebieskiego?:)))
niebieskie tez mam:)i brazowe i czarne:P
No kozak, kozak bo ciężko mi się w jakimś innym temacie wypowiadac, dużo syfu na forum jest. Tu jest przynajmniej konstruktywnie i bez wyzwisk.
Tezż mi się wydaje, że tu trochę lżejszy wątek i jakby wielokierunkowy (było nawet o Nad Niemnem). Tylko cos mało kobietek tu zagląda:)
nooo, ja nie wątpie w twoją kolekcję kozaczków, musisz tutaj koniecznie się zaprezentować w kolejnych :D ...
wracając jeszcze do Neytiri, to wiesz ... powiem tak to doskonały Afrodyzjak, ale wiesz uogólniając, nooo to chodzi o te kosmitki bo one robią nam kosmate myśli xD ... drugi przykład ruda, wiesz i znowu kolor kwiatów.
http://www.fearthegooberzilla.com/pics/milla.JPG
Po pierwsze primo - nie noszę kozaczków:P
Po drugie primo - link nie działa:(
Po trzecie primo - zawsze twierdziłam, że największym afrodyzjakiem jest poczucie humoru:)))
EwaMonika
Laczki czy kozaczki, wszystko jedno ;P
spróbuj ten ... http://www.millaj.com/pics/tfe16.jpg
na trzecie primo, powiem ci ... znajomi mi mówią Louis, a wzieło się od de Funèsa >;)
Dobrze, że nie chcesz robić kariery w przemyśle obuwniczym:P
Mila...chyba nie zakochałeś się w nij od "Poworotu do niebieskiej laguny?":P
"na trzecie primo, powiem ci ... znajomi mi mówią Louis, a wzieło się od de Funèsa >;) "
ech...czuję się już zauroczona;)
No to ja się wypowiem trochę na temat. Pani Zoe Saldana jest ładna i w ogóle. Ale dla mnie troszkę za szczuplutka. Na'vi też mają szczupłą budowę ciala ale dzięki odpowiednim proporcjom nie wydają się wychudzeni. Avatar Jake'a się dziewczynom nie podobał bo miał konkurencję w postaci prawdziwego Jake'a. Zoe Saldana w wersji real się w filmie nie pojawia i dla tego nie mamy aż takiego porównania, może i by się fajnie real Zoe w filmie prezentowała ;) A ciekawe czy się Norm którejś podobał? ;p
Oglądałam gdzieś wywiad Zoe kontra Sam..cos jak "bez scenariusza" odpowiadali na pytnia internutów. Zoe wydaje się być sympatyczna, wesoła , ale (nie zabijcie mnie) jest kolejną ciemnoskórą pięknością w Hollywood). Za to uważam że ma niesmowity głos. Ja jako kobieta jestem wyczulona na "ucho" więc to mi w niej najbardziej się spodobało. Zresztą Sam tez ma bardzo seksowny głos.
Ja też widziałem ten wywiad. Ciekawe czy Zoe długo utrzyma się na topie po Avatarze. Co do Sama to nie mam wątpliwości że sobie poradzi. Glos ma owszem dosyc interesujący:
"You are like a baby, making
noise, don’t know what to do. You should
not come here"
I te dzikie syki xd
Dzięki takim tekstom przechodzi się do historii kina, a sposób ich wypowiedzenia też ma znaczenie ;)
własnie, Zoe ma prześliczną linię twarzy i idealnie tak minimalnie przerysowane proporcje poszczególnych partii ;) ... dla mnie cudeńko, ja wogóle zauważyłem taką rzecz podczas seansu, ze jak ludzie stali obok Avatarów, to te oprócz tego ze te miały po 5 metrów, to sprawiały wrażenie takich kukieł karykatur, natomiast w lasach pandory, albo obok siebie, już całkiem inaczej, fajny no taki zabieg, coś jak wiecie takie złudzenie optyczne ;PP .. skoro już przy optayce, to dobre to 3D! ... :D
kurcze ja bym mogła cos o proporcjach Sama najwyżej (za niski)...na kobietach się nie znam:(
W sumie to do Zoe nie mam żadnych zastrzeżeń. Ale jak ją widziałem w nowym Star Treku to była trochę kręglejsza i jakoś tak bardziej mi się podobała a jak widzę wywiady to wydaje mi się odrobine za chuda. Ale zyskac lub stracic parę kilo dla aktora to nie problem więc ogólnie uważam Zoe za bardzo ładną kobietę ;)