w dodatku fabuła nie tszyma sie kupy. I to ultranieudane nawiazanie do
Listy Szindlera (czerń z bielą oraz tematyka 2WŚ), wraz z nie odlacznym
fetyszem stóp Umy. Tym razem big kahuna burger nie jest tejsti. W dodatku
miny Joe Blacka w stylu "żuje krowi teksanski gnój" jakby żuł krowi
teksański gnój, wygladaja co najmniej godfaderowo.
nic a nic, dosłowne zero, tyle nudy w filmie co ledwo poltora h trwa
Kolejnym wszak waznym argumentem na NIE dla tego filmu jest to że z
torrentow ciagnelo mi to szkaradztwo 6 dni, i to rmvb 250 megowe :/ .
swoją drogą tłumacze znowu dali ciala, w polskim tlumaczeniu tytułu nie
ma literowek powinno być "Bąkarty Wajna"
na koniec dodam że film przeklamuje historie jak grochem o ściane, bo
przeciez niemcy nie piją whiskey.
1. To jest Tarantino - tu się nic nie miało opierać na faktach.
2. Film jest nad podziw logiczny.
3. Czy każdy film nawiązujący do 2WŚ ma kojarzyć się z Listą? A może z 4Pancernymi?
100 - używaj języka polskiego z pełną kulturą, proszę.
nie wiem czy coś ze mną nie tak czytając wywody ludzi jaki to głupi film
ale ja po obejrzeniu pomyślałam tylko, że jest to zajebiste dzieło.
Film iście Tarantinowski. I iście genialny.
Po prostu stary dobry Quentin w czystej postaci.
I bawi mnie podejście, poważne ludzi pt"Co on zrobił z historią?
dowartościowanie żydów, nie trzyma się kupy"
Bo to nie tak mają być odbierane jego filmu.
Niektórzy to potrafią. Niektórzy.... NOT.
:)