Pierwowzorem postaci granej przez Bardiniego jest mec. Jan Olszewski, który tak właśnie bronił, jak filmowy Bardini. Była to obrona skuteczna, ale niszczyła wartości, w imię których więzień polityczny podejmował walkę z systemem. Olszewski tę metodę obrony zaczerpnął od swego patrona w adwokaturze - mecenasa Maślanki, który miał fatalną opinię w procesach stalinowskich (oskarżeni bardziej bali się jego pytań, niż pytań prokuratora), chociaż - gdy rodziny mu dobrze płaciły, to był skuteczny.
Pierwowzorem postaci granej przez Radziwiłłowicza jest przedwcześnie zmarły mec. Jerzy Woźniak, którego pomnikiem jest ten film. Woźniak bronił w procesach politycznych tak, aby wartości w imię których dana osoba walczyła z systemem, nie ucierpiały.
Dlatego właśnie w I procesie KPN-u bronił Woźniak, a nie bronił Olszewski.