raczyć się od czasu do czasu Białym Rosjaninem. Ostatnio piłem go w jednej ze szczecińskich knajp, co w konsekwencji wzmożyło moją chęć na powtórny seans tegoż filmu...
Uwielbiam ten drink, jest przepyszny. Również odkryłem go podczas oglądania tego filmu i zawsze kiedy go pije przypominają mi się wszystkie złote myśli Kolesia :)
ja mam to samo. nigdy wcześniej nie pomyślałbym , że mleko z wódką może być dobre.
widziałem ten film pierwszy raz z 7 lat temu. od tej pory regularnie, 2-3 razy w roku muszę go obejrzeć:))
dla mnie absolutnie jeden z filmów wszech czasów.
Na pewno jest w czołówce filmów wszech czasów ogólnie, natomiast wśród filmów komediowych to absolutnie mój numer 1
Cóż, ja wczoraj po raz pierwszy obejrzałem Lebowskiego i aktualnie jestem w trakcie organizowania składników "Białego Rosjanina", z braku dostępności dobrego likieru kawowego, zmuszony byłem sam go zrobić, co dodatkowo przedłuża jego czas robienia :P mam zamiar rozkoszować się drinkiem ponownie oglądając Lebowskiego :).