Te postacie mają jeszcze sporo do zaoferowania IMO.
Też tak sądzę, i choć Coenowie się za kontynuację raczej nie wezmą, to też bym chciał zobaczyć jeszcze Kolesia w akcji :)
wiadomo że film kompletny. Jestem jednak strasznie ciekawy co u kolesia słychać, po tylu latach.
Z ciekawostek:
"Jak dowiadujemy się na końcu filmu: "W drodze jest już mały Lebowski". Jeff Bridges zwrócił się do braci Coen, aby rozważyli pomysł nakręcenia filmu o losach potomka Kolesia. Bridges zaproponował również tytul: "LITTLE LEBOWSKI"."
Coenowie sequeli nie lubią i chyba nie polubią. Szkoda, bo pomysł na kontynuację TBL jest całkiem niezły
Też o tym kiedyś myślałem - żaden z filmów Coenów nie ma takiego potencjału na sequel. Pewnie powstałby fajny film, ale nie tak genialny. Przebicie "Big Lebowskiego" jest chyba niemożliwe, zresztą nie ma co marzyć - braciszkowie nie nakręcą kontynuacji ;)
Chociaż z drugiej strony przyszła mi taka myśl. Coenowie kręcą właśnie film o kolesiu, który jest podobno śmiertelnie poważny i nie potrafi się wyluzować. Czy to nie wygląda jak zupełne przeciwieństwo "Big Lebowskiego"? Więc może jednak mamy, nie tyle kontynuację, co... luźną dyskusję z filmem z 98' roku ;) Cóż, zobaczymy czy dobrze się domyślam fabuły ich nowego filmu.
Gdyby miał powstac sequel, ewentualnie prequel, to powinien opowiadac o Walterze i Donnym:) Walter wg mnie jest najzabawniejszą postacią tej przedziwnej mieszanki komedii i kryminału; o ile Dude jest od początku do końca sobą, czyli wyluzowanym hippisem, z rzadka popadającym w zdenerwowanie, o tyle Walter (najlepsza rola Goodmana, jaką widziałem) to nieprzewidywalny, agresywny weteran wojny w Wietnamie, z pewnością warty bliższego zapoznania:)