PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10025288}

Bridget Jones: Szalejąc za facetem

Bridget Jones: Mad About the Boy
2025
6,6 18 tys. ocen
6,6 10 1 18379
5,9 29 krytyków
Bridget Jones: Szalejąc za facetem
Od najlepszych
  • Od najnowszych
  • Od najlepszych

Bardzo pozytywnie się prezentuje:) Na pewno obejrzę ten film. Miło zobaczyć powracające postacie. Czyżby szykował się Daniel Cleaver redemption?

Żaden szanujący się młodzieniec, który ma dobrą budowę ciała i trochę oleju w głowie - za Chiny ludowe nie zainteresowałby się jakąś starą babą, i to z dzieckiem!

Nie czytajcie negatywnych recenzji i idźcie do kina.Ubawicie się i upłaczecie;)styl poprzednich części zachowany.Renee jedyna możliwa do tej roli.Wlaśnie przeczytalam,że jest Amerykanką z Teksasu.Jestem w szoku bo wydaje się brytyjska do szpiku kości!Hugh a nawet Colin-choć rzadko na ekranie-są swietni:)

Szłam z pozytywnym nastawieniem do kina, a jakże się rozczarowałam...
Dłużące się sceny, bardzo dużo zbliżeń głównej bohaterki która robi dziwne miny jak w głupawej komedii ( a komedia to przecież nie jest ). Słowo "bzykanie" wypowiadane jest co kilka zdań. Scena u lekarza gdy spuchły Bridget usta- tragiczna....

Niby komedia, ale śmieszne sceny można policzyć na palcach. Dla mnie nic specjalnego.

Średniawka taka

ocenił(a) film na 6

Mam nadzieję, że to była już ostatnia część.

Uwaga Spoiler! Ten temat może zawierać treści zdradzające fabułę.

Kiedy w 2016 r do kin wchodziła trzecia filmowa cześć Bridget Jones, byłem zadowolony, że jej autorzy tworząc scenariusz nie skorzystali z wydanej w 2013 książki "Szalejąc za facetem". Wtedy myślałem, że zrobili coś zupełnie autorskiego, nie mogąc znieść tego paskudztwa autorstwa Helen Felding. Dopiero po latach...

Komuś pomyliło się (i to srogo), żeby zrobić premierę w walentynki. Bardziej smutny niż śmieszny, chwilami czułam zażenowanie że to oglądam.
Biedny Darcy uśmiercony a Bridget radzi sobie w swoim stylu - czyli nienajlepiej.
Jedyny plus to dla mnie stara obsada i możliwość obejrzenia jak każdy radzi sobie z upływem...

więcej
Uwaga Spoiler! Ten temat może zawierać treści zdradzające fabułę.

I może co kilka lat będą kolejne części to Bridget Jones będzie miała 77 lat i dalej będzie szukać faceta.

...na to, że trzeba wiedzieć kiedy pieniądze nie są ważniejsze... Odgrxewany kotlet z aktorką, która nie przypomina już dawnej Bridget. Mimo wszystko obejrzę z sentymentu, bo uwielbiam Bridget Jones 1 i 2.

Byłem w sobotę z żoną, obydwoje uwielbiamy pierwszą Bridget, następne dwie uznaliśmy za raczej słabe. ale mimo wszystko żonie zależalo by pójść na tę czwartą część, no to poszliśmy.

Film jest daleko poniżej oczekiwań. Gdybyśmy coś takiego dostali bez poprzednich części, to byśmy to oceniali na dno dna (na poziomie...

Absolutnie najsłabsza, najnudniejsza część i nie dajcie się zwieść recenzjom równających tą część z pierwszymi. Paradoksalnie najmocniejszy ten film jest w scenach dramatycznych natomiast komedii tam zdecydowanie brak. Widać robienie na siłę . 5/10 i to tylko za Hugh Granta który tutaj błyszczy. Szkoda czasu na kino...

więcej

Nie jestem fanką Bridget, choć wcześniejsze filmy oglądałam. Poszłam na ten film bo miałam chwilę wolnego czasu i ku swemu zaskoczeniu spędziłam go bardzo miło. To nie jest lekka komedyjka, mimo wielu zabawnych (czasem to prosty humor) scen opowiada historię ludzi, którym życie dało w kość ale nadal szukają miłości i...

więcej

Przyznam, że spodziewałam się kolejnej komedii, w stylu Bridget. A tu pełne zaskoczenie. Mnóstwo wzruszających scen, nawet faceci uronili łzę :) a także wiele śmiesznych scen (jak np. scena z ustami). Mi się film bardzo podobał, pozostanie długo w pamięci. Zmusza też do przemyśleń. Warto się zastanowić co jest w życiu...

więcej

Uważam ten film za najlepszą część serii...z jednej strony jest sporo ze "starej" Bridget - nieogarniętej, emocjonalnej, pechowej ...z drugiej strony wchodzi w okres rozrachunków ze swoim życiem, staje się refleksyjna, bardziej empatyczna, mądrzejsza, cierpiąca po stracie Marka.....z kolei podstarzały Hugh Grant...

Zaskakująco niezły film o układaniu sobie życia po stracie najbliższego człowieka. O tym jak żyć a nie tylko starać się przeżyć. Jestem w podobnej sytuacji jak Bridget, więc być może dlatego ten film do mnie tak przemówił.
Nie jest to jednak komedia. Owszem można się pośmiać, ale to całkiem poważny film.

Czy Daniel to zmartwychwstał, czy to jakaś pomyłka?

to make a long story short:

mimowolny rimejk Sekstetu z mae west z renee zellweger w roli mae west..

kinowa premiera filmu odbyła się w walentynki i ta informacja sporo o nim mówi - święty walenty jest patronem osób psychicznie chorych.