Na film szłam bardzo ciekawa, co też nowego może Grant pokazać poza fryzurą. Byłam mile zaskoczona. Postac jaką gra Grant nie jest zbyt sympatyczna, lecz mimo wszystko widz od razu daży ją sympatią, nawet gdy widać jak pustym i płytkim facetem jest Will. Jednak najbardziej z całego filmu podobayo mi się dwa teksty "jeżeli ludzie sprawaiają, że czujesz się szczęśliwy, to mogą również sprawić, że będziesz czuł sie nieszczęśliwy" (soorry, jeżeli jest nieścisłość), a drugi to "nie wystarczą dwie osoby, potrzebna jest rezerwa". Bardzo mądre słowa, film z "przesłaniem" - godny zobaczenia. Polecam!