Warto uśmiechnąć się i uronić łezkę nad psim losem. Nie spotkałem się do tej pory z filmem, który tak trafnie dotykałby sedna bycia psem i opisywał w sposób pełny relacje pies-człowiek. Obowiązkowa pozycja dla rodzin, które świadomie chcą mieć psa.
p.s.
Całe to gadanie, że podczas kręcenia filmu jeden owczarek bał się wody i straszna krzywda mu się działa bo go zamoczyli jest bez sensu. Popatrzcie ile ten film robi dobrego dla psów.