Czemu jak tylko mają wydać jakąś klasykę ponownie do kin, to od razu zmieniają mu plakat do filmu na taki chłam, z kin studyjnych. Przecież to wygląda tak żałośnie, że przy "Przeminęło z wiatrem" już odmieniono go na oficjalny plakat. Powinniście jako plakat główny, ustawić to:
http://gfx.filmweb.pl/po/09/05/905/7271279.3.jpg?l=1247365370000
Polska okładka wydania DVD, z tej samej kolekcji co plakat główny do "Lotu nad kukułczym gniazdem". Jest w dużym rozmiarze i świetnej jakości, no i jest polska, a to polska strona i prezentuje się o niebo lepiej niż biała głowa na czerwonym tle! :P Kto jest ze mną?
Ja jestem.Bez jaj jak musieliście zmienić plakat to dlaczego nie na taki http://gfx.filmweb.pl/po/09/05/905/6927943.3.jpg?l=1223173348000 ?
Masakra jakaś.
Te plakaty są tak skromne że aż genialne. Nie no może przesadzam, ale podoba mi się taki patent, wcale nie uważam że jakoś psują wizerunek filmu itd...
A mi się to widzi tak że powinny być plakaty napewno orginalne, oficjalne, które film reklamowały w danym okresie. Jak dla mnie wcale nie muszą być to plakaty polskie. Zauważmy że nie wszystko grane jest w polskich kinach ;) A dawanie okładki DVD - nawet jeżeli jest taka sama jak plakat - to nie ma sensu.
Jestem na nie! Do filmów Chaplina jeszcze pasowały te "skromne" plakaty, jako nowość, ale stało się to już nudne. Czerwone lub czarne tło + charakterystyczny element filmu + napis "tylko w kinach studyjnych". Dodawanie premier, jako oficjalnych polskich również denerwuje.
Po takim czasie wchodzę na ten film, a ten gówniany plakat ciągle jest 'głównym'! :P
Weźcie w końcu zmieńcie na plakat, który reklamował film w 1942, albo na tę okładkę DVD:
http://gfx.filmweb.pl/po/09/05/905/7271279.3.jpg?l=1247365370000
Nie bulwersowałabym się tak. Polska szkoła plakatu była świetna (była, bo teraz to już tylko kiepski fotoszop) i w każdym albumie poświęconym plakatom filmowym i ich historii na bank znajdzie się kilka-kilkanaście obrazków z polskimi tytułami. Zdecydowanie powinno się te dobre wzory promować przy każdej okazji.