Właśnie też zwróciłam uwagę; twórca "Sokoła Maltańskiego" obsadzony w filmie, będącym "hołdem dla klasycznego czarnego kryminału", ładny zabieg :)

Zapewniam Cię, że 'Sokół Maltański' to pikuś przy 'Key Largo', 'Afrykańskiej królowej', 'Asfaltowej dżungli' a zwłaszcza 'Skarbie Sierra Madre' :)

W takim razie muszę się wziąć za oglądanie :)

Polecam i to bardzo :) jak się wkręcisz w temat to pisz, coś Ci jeszcze będę mógł polecić :D

Key Largo było jak dla mnie strasznie kiczowate. O ile zwykłemu akcyjniakowi można by było wybaczyć, to od noir oczekuję trochę więcej.
Królowa jak na przygodowy romans jest wręcz rewelacyjna, ale to trochę zbyt duża rozbieżność gatunkowa, by porównać ja do Sokoła.
Rola Bogarta w Sierra jest intrygująca, jednak postać reżysera i głównego aktora, to również za mało dla mnie, by te produkcje ze sobą porównać.
Dżungli jeszcze nie widziałam *zasypuje łeb popiołem przy pomocy koparki*, ale słyszałam, że podobno "Zabójstwo" Kubricka jest do niej podobne. Nie wiesz przypadkiem, czy to prawda?

Pozdrowionka. :)

Słusznie zwróciłaś mi uwagę. Tak bardzo skupiłem się na twórczości Houstona, że wystrzeliłem jego filmy nie zważając na gatunki :) 'Zabójstwo' a 'Asfaltowa dżungla'... Obydwa filmy o napadzie i jego skutkach... Dżungli dawno nie oglądałem, jednak bliżej jej do gęstej atmosfery noir... Zabójstwo to końcówka lat 50-tych więc jest trochę zbyt modernistyczne jak na te klimaty, z drugiej strony naiwne i irytujące. Za to 'Dotyk zła' Wellesa (wersja uncensored!) z 1958 jest już jak najbardziej noir - gęsty, wsysający, przerażający, ponadczasowy.

A mógłbyś wyjaśnić, jaka jest różnica między wersją nieocenzurowaną Dotyku, a kinówką? Przyznam szczerze, że film ten przypadł mi nawet bardziej do gustu od powszechnie znanego i kochanego Kane'a.

Haha to witaj w klubie! :)
W ocenzurowanej wersji usunięto większość scen bezpośredniej przemocy (duszenia, itp), wstrzykiwania narkotyków... Ogólnie film jest zbyt okrutny i realistyczny jak na lata 50-te, widać od razu że takie sceny nie przeszły by Kodeksu Hays'a.
Polecam 'Trzeci człowiek' - co prawda, Orson tylko tam gra, a film nie do końca pasuje do noir ale jest GENIALNY! :)

Dziękować za sugestię. Za jakiś czas będę musiała zacząć nadrabiać zaległości z kina noir i starych gangsterek (sporo tego będzie).

Z tych mniej znanych dobry jest 'człowiek z przeszłością', a ja sam niedawno obejrzałem 'Burzliwe lata dwudzieste' - nie spodziewałem się, że taki szał będzie robił :)
No i dla tych co lubią przedwojenną USA - polecam serial 'Zakazane Imperium' każdy odcinek mrozi krew w żyłach! I klimat.... aż przypomina się wczesna młodość i gra 'Mafia: The City of Lost Heaven' ;)

Zakazane faktycznie świetne. Jak na razie jestem w drugim sezonie i muszę przyznać, że ogląda się niezmiernie przyjemnie (jestem tylko zawiedziona gustem van Aldena).
Od jakiegoś czasu planuję zabrać się za produkcje z Cagneyem i chyba właśnie zacznę od Burzliwych lat. :)

Nie no, ja dopiero pierwsze odcinki Zakazanego, bo z czasem średnio wyrabiam :/
Jeśli chodzi o Cagney'a to obowiązkowo 'Aniołowie o brudnych twarzach', 'Yankee Doodle Dandy' (musical ale świetny) i 'White Heat'!

Dziękować za propozycje! :)