PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1027}
7,9 73 tys. ocen
7,9 10 1 73258
8,4 66 krytyków
Chinatown
powrót do forum filmu Chinatown

DLA MNIE KULTOWY !

ocenił(a) film na 10

10/10 Polański nakręcił film noir, kilkanaście lat po śmierci gatunku. Bardzo dobra (ale bywały lepsze- "lot nad kukułczym gniazdem") rola Jacka Nicholsona, Przepiękna Faye Dunaway i na dostawkę John Huston ( reżyser kultowego dla gatunku noir - "Sokoła Maltańskiego" i kilku innych wybitnych filmów ). Scenariusz wzorowany na tych z lat 40 i 50, z oszałamiającą końcówką która wprost wciska w fotel. Wszystko to jest doprawione wspaniałą muzyką Jerrego Golshmita która wspólnie z doskonałymi zdjeciami wprost hipnotyzują widza. Niestety po nakręceniu Chinatown Polański miał incydent z pewną 13-latką po którym musiał opuścić Hollywood. kto wie jak by się potoczyła jego kariera gdyby został w Stanach... Ale wracając do tematu, dla mnie Chinatown jest filmem kultowym. Wprost uwielbiam ten klimat... Los Angeles -lata 30, brudne interesy i Jake Gites... prywatny detektyw wplątany w ten cały 'syf'. Jestem dumny że mój rodak nakrecił taki film i wielka szkoda że na 11 nominacji (!) film zdobył tylko jednego Oscara (za scenariusz)

Bohun_2

Ja też sądzę, że należało się więcej Oscarów. Napewno jeszcze za najlepszy film, reżyserię, muzykę i prawdopodobnie za rolę Nicholsona(nie widziałem oscarowej roli Arta Carneya więc nie jestem pewien).

Ojciec Chrzestny II to bardzo dobry film, ale niestety ma jedną wadę -jest sequelem i niestety jak niemal każdy sequel powiela schematy oryginału. Wiele rzeczy jest skopiowanych z jedynki. Na początku obu filmów są sceny ważnych rodzinnych uroczystości(jedynka - ślub, dwójka - komunia), a na końcu ludzie Michaela likwidują wszystkich jego wrogów. Można by wymienić jeszcze kilka takich scen. Chinatown było nie tylko świeże, ale poza tym wprowadziło kilka nowych elementów do stylu noir. Myślę, że Ojciec II dostał tyle Oscarów tylko dlatego, że akademia olała pierwszego Ojca, przyznając mu "zaledwie" 3 statuetki chodź zasługiwał na więcej. Zdaje się, że zostało to ostro skrytykowane i kiedy dwa lata później wyszedł sequel, to akademia postanowiła "naprawić" swój błąd. Myślę, że gdyby tak jak im się należało Coppola i Nino Rota dostali Oscary za pierwszego Ojca to dwa lata później statuetki otrzymali by Polański i Goldsmith.