Pomysł na film oklepany i wielokrotnie przerabiany przez kino. Wybrałem się na niego, bo zobaczyć dwóch tak znamienitych aktorów we wspólnym filmie to mus ;) Jack mam wrażenie zagrał samego siebie. Jestem przekonany, że taki właśnie ten koleś jest dziś.Kładę nacisk na słowo dziś, bo kiedyś był inny ;)
Cóż można napisać... dość ciekawy scenariusz, kilka udanych dialogów,można się pośmiać czasami. No i cóż... delektujemy się grą aktorską dwóch dżentelmenów. Na tym polega ten film, gdyby tu zagrał ktoś przeciętny film nie był by wart w ogóle uwagi. A tak, podziwiamy kunszt gry aktorskiej, miłe fajne kino na wiosenną porę mimo iż temat teoretycznie poważny i dość przykry ;)
POLECAM.