A może dlatego, że brakuje teraz filmów, które opierają się na konkretnej historii. Brakuje obrazów, które zmuszają do refleksji... brakuje mi czegoś czemu z czystym sumieniem mogę dać 9 lub 10.
Film świetny... ma swój klimat i fajną historie... ostatnia scena naprawdę wzrusza.
Szczerze powiedziawszy dopiero po tym filmie zastanowiłem się nad tym jak umrę i czy będę chciał odchodzić :P
Może poszukam radości życia hehe
rowniez 9/10, bardzo dobry film, no i jack nicholson - swietna rola, ostatnio takich filmow kreca coraz mniej i szkoda...
Jak dla mnie ,film b.dobry... Choć dośc przewidywalny... Temat ,czy historia dość naiwna... na pewno nie jest to nowość... Nie jeden już się zastanawiał,jak spędzić swoje ostatnie dni życia,filmów też już powstalo dosyć w tej kwestii.Reasumując temat nie zaskakuje,natomiast sposób jego przedstawienia,pokazania. zasługuje mimo wszystkona uznanie..Troszeczkę,mądrości życiowej:) Duży plus ,za to ,że przy takim poważnym temacie potrafi bawić,a nie dołowac,dodatkowo daje do myślenia.
Ja osobiscie dalem 10/10 za ten film. Dlaczego? Przedewszystkim dlatego ze poo tych wszystkich gniotach jakie ostatnio wychodza w koncu obejrzalem cos co daje do myslenia na czym sie posmialem wzruszylem...zwlaszcza koncowka lzy mi polecialy...Dawno nie widzialem tak dobrego ciekawego dajacego do myslenia filmu.... Polecam