Obraz momentami nawet bardzo dobry. Po raz kolejny przekonuję się ile znaczy dobranie odpowiednich (dobrych) aktorów do ról. Nie kojarzę by Jack Nicholson i Morgan Freeman grali jeszcze gdzieś razem, ale to co pokazali w duecie w tym filmie - poezja. Wiadomo, że to świetni aktorzy ale połączenie ich warsztatu wyszło znakomicie.