Nie neguje tak wielkich talentów i magików kina jak Jack i freeman ale jak dla mnie film który wymusza współczucie-dobry moze na babski wieczór z chusteczkami ale tak naprawde film poprostu przewidywalny,troche na siłe,szybkie wypełnianie misji z kartki,przeplatający sie szpital i smierć.Jak dla mnie mieszanka niezbyt przyjemna-a nawet jeśli to niestety nie ujął mnie ten film i nie polecam...chociaż napewno kazdy powinien oglądnoć i sie zastanowic jeszcze raz nad życiem-które jest ulotne i poprostu trzeba z niego korzystac,bo póżniej bedzie za póżno(chociaz nasi bohaterowie mają inne zdania i jada na maxa:)pozdrawiam
rzezio