jedyne o co mam żal do reżysera, to niedbałość o estetykę filmu. pełno jest w nim scen o ogromnym potencjale plastycznym, które zostały zmarnowane, a to nietrafną pracą kamery, a to wyjątkowo nieatrakcyjnie wyglądającą taśmą filmową. przez to, wszystkie obrazy, które powinny wsysać się do mózgu widza, pozostają suche,...
więcejMuszę przyznać, że dla mnie to film strikte erotyczny. Co jakiś czas w filmie ktoś uprawia seks. Najczęściej w samochodzie. Na przemian mamy okazję oglądać seks heteroseksualny i homoseksualny. I czym tu się fascynować?! Założe się, że spora część osób właśnie za te sceny lubi tak tą produkcję. Aktorstwo dobre, muzyka...
więcejBardzo lubię tego reżysera, lubię kiedy drąży tematy niebezpieczne i zakazane. Tak mogło być również w przypadku "Crash", niestety, nie udało się. Film ma niezły punkt wyjścia, który donikąd nie prowadzi. Nuda, nuda, nuda. Nawet coraz śmielsze sceny erotyczne przestają szokować, a zaczynają nudzić. Ostatnia scena...
Przyznam szczerze, że nie pasjonują mnie samochody ani trochę, w związku z czym, pewnie nie złapałem do końca fazy. Trochę się męczyłem z książką. Niemniej była w niej jakaś próba opisania zmian, jakie wprowadza technika w ludzkim życiu.
Czego nie mogę powiedzieć o filmie. Sprowadza się on do kolejnych aktów...
Opowiadajacy o zboczonych egoistach nie szanujacych zycia (Powinien do nich przyjsc pan z "Piły" moze by sie czegos nauczyli), ktorzy wala sie jak kroliki i nie ma dla nich zadnego znaczenia gdzie z kim i jak, film wywolal u mnie tylko mdlosci bardzo sie zawiodlem.
Trzeba powiedziać, że jest to film o ciężkich schizach. Ale nie mogło być inaczej u Cronenberga, mistrza horroru wenerycznego. Choć nie znajdziemy tu gadających maszyn do pisania czy trzech dojść do macicy. To trzeba powiedziać, że bohaterowie "dochodzą" między sobą w róznych konstelacjach, konfiguracjach i pozycjach z...
więcej
Wypadek/przypadek sprawia, że przed Jamesem otwiera się świat, o którego istnieniu nie miał pojęcia. Świat, w którym blizny, rozbita karoseria czy dotyk zimnego metalu są równie podniecające co kobiece ciało, a prawdziwe spełnienie, uwolnienie seksualnej energii może dać jedynie wypadek samochodowy.
Rzeczywistość...
No cóż klimatyczny i mroczny film o ludzkim pożądaniu. Spodziewałem się odjazdu i taki film otrzymałem.
Dlatego, że to chory film i na wymioty się bardzo łatwo człowiekowi zbiera. Mogą się nim zachwycać dewianci, których jarają blizny, kalectwo, wszczepy, szyny, śruby, zmasakrowani ludzie i tak dalej. Mnie osobiście nic tak nie obrzydza jak takie dewiacje. Nie znoszę blizn, a ludzie, którzy zachwycają się kalectwem...
Bohaterowie są asympatyczni, tematyka odpycha, ale mimo, że mamy ochotę wyłączyć ten film, to jednak oglądamy dalej, bo coś w nim fascynuje.
Czy to zabawa reżysera z widzem, który oglądając to, co dzieje się na ekranie, poniekąd, staje się taki sam, jak bohaterowie filmu? Nie wiem.
Ogólnie film składający się z...
Klimat tego filmu typowy dla tych z połowy lat '90. Na 1. miejscu SEX Wszechmogący. Liczy się instynkt. Główna bohaterka - blondynka, "tylko przypadkiem" ma na imię Catherine. Można wszystko z każdym. W imię wolności. Dzisiaj taki film by nie powstał, a gdyby, to zostałby obśmiany. (I nie piszcie tu o nagrodach, które...
więcejsceny z seksem homoseksualnym. Ogólnie film nie jest dla każdego. Nie ma tu jakichś drastycznych scen, ale tematyka nie każdemu musi odpowiadać. Jak ktoś ładnie napisał w innym poście - film traktuje o mechanicznym turpizmie. Ciężko jest pojąć, że może on stanowić czyjś fetysz. Godna polecenia jest także ścieżka...
Autodestrukcyjny fetysz jako choroba współczesnego człowieka. A moze lekarstwo na zagubienie? Brak bliskości, więzi społeczne i rodzinne nie trzymają się, ludzie potrzebują wciąż nowych doznań przypominajacych im, że wciąż żyją. "Ludzie to kupa zwierząt pełzająca po gównie. Ja zakochałem się w samochodzie." Miłosne...
wspaniale wyważony film. treścią wali naprawdę głęboko i ma ten niepowtarzalny klimat. nie warto zapimonać o takich filmach jak ten!
Tylko pozornie ten film wydaje się pustym dziełem, bo tak naprawdę niesie ze sobą niebanalną treść schowaną za tym automatycznym, wiejącym chłodem perwersyjnie zmotoryzowanym erotyzmem.Kolizje samochodów to metafora kolizji wewnętrznej bohaterów nie mogących normalnie funkcjonować bez doznania szoku i podniety...