Dla mnie osobiście seria skończyła się na Milczeniu owiec. Wszystko co potem to już tylko jałowa i naiwna kontynuacja. Czerwony smok ... to wszystko już było....
Po latach oglądam jeszcze raz i sporo odejmuję od oceny. Dla mnie klimat podobny do "Koszmar minionego lata". Aktorstwo z resztą też. Sławne nazwiska nie zawsze robią dobrze to z czego są sławne, gorsze dni. Dla mnie Norton bardzo słabiutko. Klimatem kojarzy mi się z serialami kryminalnymi w polskiej telewizji.
"Czerwony smok "moim zdaniem zdecydowanie słabszy niż Milczenie owiec. Dopiero końcówka rewelacyjna,jak na triller środek filmu przegadany i nudnawy,lecz doskonale wprowadza do drugiej części czyli "Milczenia owiec".
Ogólnie bardzo dobry film, trzymający w napięciu.;) Podobał mi się Hanibal w tle, który stanowił ozdobę całego filmu.;p tzn dobrze że to nie on był na głównym planie bo mogłoby być nudne.;) aczkolwiek uważam, że zostało skończone w odpowiednim momencie.;) kolejna część to byłoby za dużo.;) fajny motyw z tym...
liczyłam na coś tak mocnego jak ''Milczenie owiec'' a dostałam film który chciałam by skonczyl sie jak najszybciej.. tragedia D: nawet Hopkins nie pomógł :)
Dziwi mnie taka ilość wysokich not dla tego słabego filmu. Właśnie oglądałem go po raz drugi
(pierwsze wrażenie miałem takie samo, ale dawno temu, więc postanowiłem dać mu drugą
szansę). Taka plejada gwiazd, a film strasznie na siłę, jednak podstawową wadą jest Norton. O
ile uważam go za świetnego aktora i...
bo jak dla mnie, to Ralph Fiennes był po prostu rewelacyjny. 11/10 i podpisuję się pod tym obiema rękami i nogami!
To prawda,ze ten film wygląda momentami,jak "kopiuj-wklej" "Milczenia...",ale zarazem nie jest pozbawiony własnego charakteru. W wielu punktach,rozwija nawet pewne motywy. Mam tu na myśli głównie większy,obszerniejszy wątek mordercy-"Pan Ząbek" ma o wiele więcej czasu ekranowego niż Bill. Film jest tez bardziej...
Po kiepskim Hannibalu spodziewałem sie klapy ale naprawdę miło sie oglądało polecam pozytywnie sie zaskoczyłem
Trzech seksownych facetów w jednym filmie. Jeden inteligentny psychol, drugi zagubiony psychol wzbudzający matczyne instynkty i trzeci prawy miś. Czy może być lepiej? :D <3
Gdyby w tym filmie nie byłoby Lectera tak naprawdę fabuła nic by nie straciła. Czy tylko ja mam wrażenie że był on tam na siłę?