Jára (Jaroslav Plesl) to ojciec rodziny, który mając już czterdzieści lat, wciąż jest jeszcze niezbyt dojrzały. Nie potrafi wyciągać wniosków ze swoich błędów, a jego częste wpadki są wręcz komiczne. Wraz ze swoją partnerką Janą (Anna Geislerová) wychowują dwoje dzieci. Starszy z nich to Véna (Marek Šácha), dojrzewający syn Járy z pierwszego małżeństwa. Odgrywa on w tej historii kluczową rolę wraz ze swym przyjacielem, punkiem Jerrym (Jiří Mádl).
Jana nie jest szczęśliwa w tym związku. Kulminacja kryzysu przychodzi, gdy Jára traci pracę, a ona znajduje pocieszenie w ramionach kochanka Třídníego (Igor Chmela). Lawinę nieoczekiwanych zdarzeń obserwuje z dystansu, a w końcu decyduje się na nie wpłynąć, lokalny guru, Karel (Karel Roden).

"Cztery słońca" to najnowszy obraz Bohdana Slámy, twórcy "Mojego nauczyciela", "Dzikich pszczół", czy "Szczęścia". W prezentowanym na festiwalu w Sundance filmie reżyser kolejny raz przygląda się współczesnej rzeczywistości naszych południowych sąsiadów. Tym razem jednak znienacka wpuszcza do niej opary palonej ukradkiem marihuany.
"Cztery słońca" to opowieść o współczesnej rodzinie, walczącej ze swoimi słabościami, frustracjami i pokusami. Sláma patrzy na bohaterów wnikliwie, ze zrozumieniem, właściwym Czechom dystansem i poczuciem humoru, tworząc film w tradycji najlepszych dzieł słynnego Mike'a Leigh.