Ale potrafię to zrozumieć. Film wyciska ile się da z kategorii wiekowej w tej płaszczyźnie. A jedno polskie siarczyste przekleństwo (w mojej skromnej opinii) jest warte kilkunastu amerykańskim. To jeśli dajemy w okolicach jeden do jeden w przekładzie/dubbingu. Może być nawet zbyt mięsnie w dialogach(?) Ot zwykła obserwacja/wrażenie.