Chciałbym dać mu ocenę 8 albo 9, ale środkowa część filmu pogrzebała nieco moje odczucia. Za dużo głupotek (nawet jak na film o Deadpoolu). Natomiast początek filmu super i ostatnie 30 minut zdecydowanie na duży plus. Humor, dialogi, muzyka takie jak sobie życzyłem. Współpraca Deadpoola i Wolverina chwyciła mnie za serducho. Piosenka Madonny podkręca najważniejsze sceny i daje takiego powera, że nawet po wyjściu z kina śpiewałem w myślach. Jest śmiesznie, wulgarnie i sentymentalnie. Czuć emocje zwłaszcza w finałowej scenie. Podsumowując dobre kino, ale gorsze od poprzednich dwóch części. Czy warto obejrzeć w kinie? Oczywiście, że warto bo zabawa jest przednia... , ale mogła być jeszcze lepsza. No dobra, trochę marudzę ;)