Fajnie ze BLADE się pojawia i szkoda ze tak na krótko ale czy taki wielki problem był by mu zrobić znów taka sama fryzurę jaka miał w poprzednich częściach? Górę mu trochę podciąć a boki nad uszami wygolic jak w tamtych częściach... Blade w innej fryzurze wygląda jak Superman z wąsami któremu kiedyś komputerowo je usuwali... Na koniec dodam że gdyby wróciła stara fryzura BLADE to spokojnie by mogli zrobić nowa cześć serii bo Snipes nadal ma tyle charyzmy i by dobrze zagrał. Facet się zestarzał ale nie widać tego tak mocno jak u białych aktorów.
Fakt, charakterystycznej fryzury Blade'a trochę brakowało.
Natomiast co do reszty twojego postu, to nie można się z tym zgodzić. Snipes ma fatalną opinię w kręgach. Nie tylko ze względu na to, że oszukiwał na podatkach i spędził parę lat w więzieniu, ale też i na to, że współprace z nim w przeszłości to był koszmary dla producentów i reżyserów. Dziś nikt w Hollywood nie zaryzykuje związania się z kimś o takiej opinii jaką ma Snipes.
To już nie czasy eksperymentów, początków projektów etc., gdzie możesz sobie zatrudnić niepewnego Downeya Jr. do roli Iron Mana. Dzisiaj stawia się raczej na bezpiecznych aktorów, którzy nie robią kwasów ani ekscesów, bo jeśli ktoś coś odwinie, to potem jest z tego duży gnój, który trzeba sprzątać (Ezra Miller w DC, Majors w MCU).
Ja sobie nie mogę wyobrazic tego zlamasa Marshalla Ali który ma grać nowego BLADE. Bym wolał zdecydowanie starego Snipesa. Nowy BLADE by mógł być w stylu Wolverine a uwierz że widzowie tęsknią za Bladem-Snipesem. BLADE to zawsze będzie Snipes tak samo jak Rambo Stallone. Nie ważne kto i jak by zagrał nowego Rambo to i tak Stallone będzie z tą rola kojarzony...