Tak jak wielką - zdawałoby się - lukę po Ś.p. Krzysztofie Banaszyku w roli Wolverine'a, bardzo zgrabnie w moim odczuciu wypełnił Marek Bukowski, tak niestety Maciek Stuhr w roli Deadpoola jest po prostu FATALNĄ POMYŁKĄ. Specjalnie polowałem na wersję z dubbingiem, licząc na to, iż ponownie usłyszę Ryana Reynoldsa, mówiącego głosem Michała Zielińskiego, co poprzednio samo w sobie było dla mnie czymś zupełnie naturalnym i budzącym uśmiech na mojej twarzy. Niestety Stuhr dla mnie kompletnie nie dowiózł w roli Deadpoola tej werwy, którą urzekał mnie dotychczas Zieliński