Widać rękę Disneya, poza zachowanym (dobrym) humorem reszta kiepska. Fabuła, sens filmu, mustiuniversum i mieszanie wszystkiego (brakowało myszki miki), nudne i bezsensowne motywy (walka w samochodzie po raz n-ty, po co?, motyw z setkami deadpooli równie głupi), śmieszka finałowa ''walka".
Już wiem, że nie znasz komiksów więc może to film nie dla Ciebie? Te filmy bardziej oddają ducha komiksów o deadpoolu, niż każdy poprzedni film marvela o jakimkolwiek bohaterze. Po prostu deadpool zachowuję się tak samo w komiksach jak i w filmie. No i ten film ma kategorie R podczas gdy poprzednie marvela są "dla dzieci". Więc znowu - może ten film i bohater nie jest dla Ciebie?
O to to! Deadpoola można zrobić albo jako abstrakcyjny film dla 10 osób albo zrobić taki jak ten. Najbardziej bliski komiksom i najlepiej oddający kim jest deadpool
Od razu widać, że patologia. Wystarczył jeden Twój komentarz.
A ja z takimi ludźmi nie wchodzę w interakcję. Nie Twój poziom. Udanych wakacji.
Ooo, uraziły cię moje słowa? Cóż, nie jest mi przykro. Patologią natomiast jest ten idiotyczny film i jego bezmózgowi zwolennicy.
Nie umiesz normalnie rozmawiać o filmie, na forum o filmach. Nie podałeś żadnego argumentu na żaden temat, poza wielkimi hasłami pokazującymi jaki ty jesteś lepszy od "bez mózgowych zwolenników filmu".
Przypomnę tylko, że to bajka dla dorosłych na podstawię komiksu. Ale skoro Ci to pomaga w smutnym życiu to miej chociaż tyle przyjemności.
Odpowiem teraz po Twojemu smutny chłopczyku, bo tego wyżej mogłeś nie zrozumieć. Nie Twój poziom. Nie jesteś w stanie mnie urazić. Nie ruszają mnie wyzwiska od piz*eczek w internetach :)
Piz*eczki i niedorozwoje to się jarają tym chłamem. :))) Co z tego, że są tu świetne choreografie walk i brutalność, skoro:
Piz*eczki i niedorozwoje to się jarają tym chłamem. :)))
Co z tego, że są tu świetne choreografie walk i brutalność, skoro:
* tzw. "fabuła" to wyłącznie zlepek męczącej po czasie tonie skeczy
* a walka Deadpoola z Wolverinem w samochodzie i starcie z armią Deadpooli (którzy wzięli się z du*y i odeszli w absurdalnie bezsensowny sposób) były tylko dla przeciągnięcia seansu
* podobnie jak bzdurne cameo Blade'a (który tu pasował jak świni motor) czy Elektry albo Torcha.
No i to wykopanie zwł*k Logana było ku*estwem totalnym na czele ze zrujnowanym logo Foxa i stwierdzeniami:
* "Spoczywaj w chu*u, Fox!"
* "Pie*dol się Fox, jadę do Disneylandu!". To tradycyjny pokaz megalomanii i zyebania umysłowego szmatławego Disneya, taki sam jak przy "Star Wars". Na 2-óch poprzednich częściach byłem w Kinie i wychodziłem zachwycony, a to ścierwo obejrzałem necie żeby zaoszczędzić szmal, bo miałem do niego złe przeczucia od samego początku.
Tak więc powtórzę: piz*eczki i niedorozwoje to się jarają tym chłamem. :)))
Aaa teraz już widzę, dlaczego jesteś taki zapłakany - zepsuli dziecku wyobrażenie Wolverinka i płacze? Jak można być takim z... by tak emocjonalnie podchodzić do fikcyjnych postaci to nigdy nie zrozumiem XD. Masz tu chusteczkę beksio :D:D:D