Ten film nie zestarzał się nawet o sekundę. Po tylu latach jest tak samo porywający i żywy. Oferuje przede wszystkim klimat i latynoski temperament, ale też czystą akcję, ogromne emocje, niezapomnianą piosenkę i wspaniały romans, wręcz żerujący na chemii Banderasa i brązowych oczach Salmy Hayek. Ten film jest tak męski, że po seansie można gołymi rękami rozniecać ogień. Petarda!
Zdecydowanie zachęcam do odświeżenia swoich wrażeń.
- Czy chcesz się spowiadać, synu?
- Może później ojcze, bo zaraz musiałbym wracać stamtąd gdzie się wybieram.
Łoooo!