Po filmie, którego pierwowzorem jest świetne "El Mariachi" spodziewałem się czegoś lepszego. Widać wielka produkcja dobrze Rodriguezowi nie zrobiła. Totalna porażka. Ode mnie 3/10.
Potem były filmy familijne, a potem dobre "Sin City - Miasto Grzechu", któremu dałem 7/10.
Widać wszystko zależy od gustu Oglądałem oba filmy i Desperado jest nie do pobicia Otwierająca scena w barze to arcydzieło ;)